Wtorek
02.06.2009
nr 153 (1402 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: "Kara" za lochę-czy wolno?

Autor: trucizna  godzina: 08:04
szyguła. Właśnie . Odyniec życia może wyjść ci raz w życiu,ale w razie czego chcę to mieć na wszelki wypadek w odstrzale.Kapujesz???? Nie o to mi chodzi,że chcę strzelac wyłącznie grube dziki. Mając odstrzał chcę mieć możliwość strzelenia tego co spotkam podczas polowania. Jeżeli u ciebie piszą już o kilogramach to widzę,że też jest wesoło. Każdy musi mieć w oczach wagę.To jest ciekawe. A jak waży 62 to co robią???Pobierają rekompensatę. Takie coś przypomina mi dom publiczny.Za wszystkie usługi musisz płacić.

Autor: zgrh  godzina: 08:20
Kolega w ubieglym sezonie pozyskal loche w zdal do skupu i zaczelo sie.Otrzymal kare prawie 2500zl. Do dzisiaj nie poluje mial sprawe w sadzie i zostala odroczona.Nie wiadomo jak dalej sie potoczy, ale mysle ze nie wesolo. Poprostu zle postapil.

Autor: trucizna  godzina: 08:24
zgrh Czy to miało miejsce w okresie ochronnym? Szkoda chłopa.Powinien zabrać na użytek własny. A na marginesie-podstawa to szpadel.

Autor: Alej.....  godzina: 08:40
Szyguła, pomijam, że to kara (nota bene bardzo błyskotliwie (sic!) nazwana rekompensatą) niestatutowa, ale skoro sie utrzymała ... mam w zwiazku z nią pytanie: kasę bierzecie za lochę planową czy pozaplanową? Za lochę w okresie ochronnym też bierzecie - czy te są z walnych rekompensat wyłączone? Mozesz zacytować całą tę uchwałę? Moze watro by ją rozpropagować ... Darz bór.

Autor: Kocisko  godzina: 09:16
Limit wagowy to jedna z większych bzdur jakie wymyślono. W zupełności wystarcza łowiecki podział na klasy wiekowe czyli warchlaki, przelatki itd. Ewentualnie zasadne by było ustalenie np tzw premiii za przelatki poniżej xxxkg aby skłonić ludzi do wybierania z watachy sztuk słabszych. W zależności m.in od panujących zimą warunków, dominujących upraw polowych(kukurydza), urodzaju żołędzi i bukwi przeltki mogą mieć wiosną 30 kg jak i 60kg. Kolega, wczesną jesienią po wielkim urodzaju żołedzi i lekkiej zimie, strzelił żeńskiego przelatka 67kg z watachy 6 równych sztuk. NIKT nie mial wątpliwości że to przelatek z 6 osób które go oglądały.Nawet najwięksi sceptycy. W znanym mi kole doskonałe efekty przyniosła uchwała że za warchlaka strzelonego na uzytek własny myśliwi płacą 4zł/kg w miejsce 6,50zł za inne dziki. Proste? Maxymalne oszczędzanie dzików żeńskich prowadzi do tego ze populacje mnożą się w sposób wymykający się spod kontroli(wystarczy posłuchać tego co się dzieje w wielu kołach na Pomorzu i zach Polski).A odyńca ze świeczką szukać. A jak ma być inaczej skoro już wśród przelatków wystrzelane są wszystkie które tylko zabłysły w lornetce pędzelkiem? A jak któryś cudem dożyje wieku wycinka to wali się go w ramach "ochrony" pól przed szkodami.Wszak wiadomo ile to może taki wycinek naszkodzić.Jeszcze gotów koło z torbami puścić. To ze jego strzelenie można porównać do ubicia kozła szóstaka w drugiej głowie nikogo zdaje się nie ruszac. Żeby była jasność-ja nie namawiam do strzelania loch ani do tego by można było strzelać co się podoba. Ale robienie z łowiectwa apteki( naważki są bardzo istotne) oraz z koła "państwa policyjnego" to nie dla mnie.

Autor: szyguła  godzina: 21:51
Szanowni Koledzy! Może nie wyraziłem się zbyt dokładnie, dlatego precyzuję. Rekompensata dotyczy tylko i wyłącznie loch pozyskanych na polowaniach zbiorowych! Tak więc Alej... nie ma tu mowy o kłusownictwie jakim jest strzelanie do lochy w okresie ochronnym! Kocisko, zgadzam się z Tobą co do limitu wagowego, zgadzam się również co do podziału dzików na klasy wieku i co do tego, że przelatki osiągają w korzystnych warunkach sporą wagę. Wszystko to prawda. Jednakże uchwała ta została podjęta po tym jak na zbiorówkach, pomimo zapowiedzi prowadzącego, że nie strzelamy do dużych loch, takie padały. Teraz wszyscy już wiedzą jaka locha jest duża. Zresztą sama "rekompensata" to równowartość dzika wg. ceny skupu. W ubiegłym sezonie był taki jeden przypadek. Kryteria są jasne i wszyscy raczej się stosują :-)) Chciałbym zwrócić Kolegom uwagę na fakt, że w zasadach gospodarowania populacją dzika (było kiedyś coś takiego), o ile dobrze pamietam, warchlaki i przelatki ograniczone są wagą do 50 kg, a "pozostałe" zaczynały się od 100 kg. Kocisko nie chodzi tu o maksymalne oszczędzanie dzików płci żeńskiej. Sam poluję w zach. części Polski i problemem są wg. mnie raczej przelatkowe loszki proszące się różnych terminach niż stara locha "rodzaca wg. kalendarza". Co do odyńców (wycineczków) to święta racja! Pozdrawiam DB