![]() |
Czwartek
16.07.2009nr 197 (1446 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: ruja Autor: mariandzik godzina: 08:14 Jak jest ładna pogoda to już się co nie co ganiają, ale jeszcze bez rewelacji. Ostatniego widłaka jednak strzeliłem dzięki wabikowi. Był w zasięgu strzału, ale położył się w trawach po gonitwach za kozą. Zawabiłem, rogacz wstał, skierował się w moim kierunku, ale że nie kontynuowałem wabienia (blisko było) to zaczął się kręcić aż stanął na blat i bach. Autor: Jagdterrier godzina: 10:54 U mnie początek rujki. 4 kozły z mikotu nic sobie nie robiły ale jeden przybiegł jakby go kto w dupsko igłą dziabnął. 3 kozły z 5 były to szóstaki i każdy medalowy! :-) Autor: dendrome godzina: 12:34 wczoraj z wieczora zawabiłem, po 2 minutach zza plecow wyszedł rogacz, przeszedł pod samą amboną - miał szczęście że był ładnym wysokim szóstakiem - wiek okoł 4-5 lat. Autor: lupus775 godzina: 12:42 U mnie już też kozły uganiają się za kozami i trwa to już tak z tydzień jak nic. Ale zauważyłem że jeszcze nie wszystkie kozy biorą udział w gonitwach więc podejrzewam że tak na serio to się zacznie w tym tygodniu. Autor: bo@rhunter godzina: 15:40 Witam kolegów. Mam małe pytanko a jakich wabików teraz używacie MIKOT czy PISK Koźlęcia? Dzięki z góry za info DB boarhunter Autor: MARS godzina: 15:44 liść trawy :) Autor: Smuga godzina: 16:51 Ja nigdy w ruję nie wabię piskiem koźlęcia. Nie ma gwarancji, że jak coś przyjdzie to rogacz. Niby to satysfakcja jak się zwabi kozę, ale ja wabię tylko na mikot, gon i zazdrość. Już trochę rogaczy Ojcu zwabiłem pod lufę ;-) |