Wtorek
10.11.2009
nr 314 (1563 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Polowanie na bobry w sąsiednim kole bez zgody dzierżawcy obwodu.

Autor: siwy (siwymajk)  godzina: 16:02
Jestem ciekaw kiedy nastąpi uderzeniowa inwazja bobra na inne tereny kraju. Na Warmii i Mazurach nie ma rzeczki aby na odcinku 1 km nie było widać śladów bytności bobra. Jaki jest teraz obecny przyrost populacji?

Autor: rutekr  godzina: 17:18
ad. Miłosz chyba nie masz racji jak myśliwy może wyjść z bronią na polowanie nie wypisująć się w książce ewidencji chyba każdy polujący musi wiedzieć kto w danym czasie jest w łowisku dla własnego BEZPIECZEńSTWA a poza tym skąd pewność że akurat obcy polują na bobry a nie na kozy w cudzym obwodzie pozdrawiam rutekr

Autor: rutekr  godzina: 17:24
poza tym wojewódzki konserwator przyrody wydając pozwolenie na odstrzał bobra piszę ze odstrzał ten należy wykonać zgodnie z prawem łowieckim a tam wyrażnie jest napisane co trzeba spełnić żeby wyjść w łowisko z bronią między innymi trzeba się wypisać w książce ewidencji pozdrawiam rutekr

Autor: LeonUA  godzina: 19:12
ad rutker jest tak jak pisze Miłosz znam opinie (niestety ustną ) biegłego sądowego z zakresu łowiectwa. zresztą ministerstwo srodowiska wydawało kiedyś opinie (moge iedyś poszukać) niestety kipsko z czasem odstrzał redukcyjny nie jest polowaniem może być wykonywany np.z pominieciem okresów ochronnych

Autor: rutekr  godzina: 20:57
czyli mając odstrzał na bobra mogę chodzić po cudzym łowisku 24 godziny na dobę i nikogo to nie powinno interesować ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Autor: jurek123  godzina: 21:21
Osobiście nie radził bym tak ryzykować bo można trafić na policję i spędzić trochę czasu zanim sprawa zostanie wyjasniona.Sam bym takiego faceta pogonił co to wchodzi na teren naszego koła nie powiadamiając że ma takie upowaznienie. Pozdrawiam