![]() |
Środa
23.12.2009nr 357 (1606 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Problem z kupującym broń Autor: nikon godzina: 05:28 Kolego WJarek, jak sie nie rozumie postu to lepie nie pisać. Jeśli Kolega nie widzi tej istotnej różnicy pomiędzy zakupem legalnym a posługiwaniem sie nieważnym dokumentem to jak Kolega może posiadac broń? Autor: Stanisław Pawluk godzina: 06:37 nikon Decyzja Komndanta Głównego uprawomacnia się w okreslonym okresie czasu od doręczenia. Od tej pory mamy określony czas na sprzedaż broni po którym stajemy się nielegalnym posiadaczem i odpowiadamy karnie za nielegalne posiadanie. Oddając do depozytu nie posiadamy a więc nie jesteśmy pociągani do odpowiedzialnosci. Czym innym jest prawo własności a czym innym fizyczne posiadanie. Kupienie od kogoś broni i odbiór jej z depozytu a nie od byłego właściciela nie jest niczym niezwykłym. Nic mi nie jest wiadomym o pożyczaniu takiej broni. Autor: nikon godzina: 07:31 Kolego Pawluk, widzę,że Kolega nie rozumie. Jeśli Komendant Główny wyda decyzję odmowną (jest to druga instancja po Komendancie Wojewódzkim) to jego decyzja jest jedynie decyzyzją OSTATECZNA ALE NIE PRAWOMOCNĄ. Uprawomacnia się jedynie OSTATECZNOŚĆ Różnica między jedną a drugą jest zasadnicza. OSTATECZNOŚĆ decyzji oznacza zakończenie drogi odwoławczej w postępowaniu administracyjnym, a odwołując się do WSA a dalej ew. do NSA wchodzi się w tzw. tryb sądowo-administracyjny i do momentu wydania wyroku,plus okres do uprwomocnienia się jej jest nieprawomocna. Co więcej jak pisałem wcześniej, jeśli WSA lub NSA wyda wyrok uchylający, to delikwent taki nie występuje do WPA z podaniem o wydanie decyzji o przyznanie pozwolenia na broń, bo ta którą chciano mu cofnąć jest obowiązująca i tylko dobiera swoją broń z depozytu. Czyli dalej mówiąc decyzja Komendanta Głównego się nie uprawomocniła i została zmieniona. Czyli dalej, w czasie gdy broń znajduje się w depozycie i i przed wyrokiem WSA lub NSA delikwent w świetle prawa jest UPRAWNIONY DO POSIADANIA BRONI I AMUNICJI zgodnej z pozwoleniem. Takie prawo cofa TYLKO DECYZJA PRAWOMOCNA!! Jeśli byłoby tak jak pisze Kolega, to należałoby ponownie wystąpić o pozwolenie. Oddanie broni do depozytu nie oznacza cofnięcia pozwolenia a jedynie.....oddanie jej do depozytu. Pozwolenie może byc cofnięte jedynie decyzją prawomocną. Co więcej, nie wiem na jakiej podstawie Policja żąda zdania broni do depozytu, w/g mnie mogła by jedynie gdyby decyzja Komendanta Głównego miała decyzje natychmiastowej wykonalności. Tą zaś można nadać tylko w uzasadnionych przypadkach. Mówiąc dalej jeśli w odniesieniu do broni jej cofnięcie jest uzasadnione, to Policja powinna przyjechać do delikwenta i zabrać mu broń wraz z pozwoleniem i to za pokwitowaniem co jest zgodne z odpowiednim artykułem UoBiA. DB Autor: Stanisław Pawluk godzina: 07:42 nikon Mało tego, że przyjechac i zabrać broń to znam przypadek, gdzie kolesia zatrzymano w kajdankach a następnie oskarżono o nielegalne posiadanie broni. Dostał "działkę" w sądzie. Jest tak jak piszę: decyzja II instancji czyli KG Policji uprawomacnia się i skierowanie sprawy do WSA a następnie do NSA nie wstrzymuje wykonania decyzji komendanta policji i zanim koleś wygra sprawę w WSA i NSA może byc dawno po wyroku sądu karnego (powszechnego) skazującym za nielegalne posiadanie broni. Przykro mi, że nie jest tak jak chciałbyś. Autor: Jerzy 030 godzina: 08:17 Odwolanie sie do wyzszej instancji w obojetnie jakiej sprawie o zmiane decyzji-wyroku wydanego przez Urzad-Sad nizszej instancji nie wstrzymuje i nie likwiduje wykonalnosci decyzji-wyroku wydanego w nizszej instancji. Stanislaw Pawluk ma 100% racji. Autor: nikon godzina: 08:26 Koledzy, pozwolenie na posiadanie broni wydaje się decyzją administracyjną, i taką samą się cofa. Jeśli decyzja Komendanta byłąby prawomocna w materi cofnięcia pozwolenia, to nie można by sie było już od niej odwołać. Decyzja Komendanta Głównego byłaby prawomocna, jeśli w przysługującym terminie nie odwołał byś się od niej do WSA. Zarówno wieć kol. Pawluk jak i Jerzy 030 się mylicie. Poprostu Policja nadużywa i nadinterpretuje. Kolego Jerzy030, póki co, to Komendant nie wydaje wyroków,a jedynie decyzje. Subtelna różnica. Ja również znam parę przypadków, min. taki jak opisuję powyżej DB Autor: Stanisław Pawluk godzina: 08:46 nikon Pozostańmy więc każdy przy swoim. Autor: Kazimierz Szumski godzina: 08:50 Oj Chłopaki, mechlacie, mylicie pojęcia. Pędzicie po prostu szczęśliwy żywot i nie trzepały Was urzędy, zarejestrujcie jakąkolwiek działalność i po pierwszej kontroli skarbowej takie rzeczy będzieta znać na pamięć wyrwani ze snu o 1 w nocy!!! Jeżeli decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności (może być w decyzji a może być oddzielnie) to decyzja podlega wykonalności i stanowi tytuł egzekucyjny, pomimo odwołania od niej!!! Na postanowienie o natychmiastowej wykonalności należy wnieść zażalenie i wtedy organ uchyla lub nie. Jeżeli uchyli to należy też na piśmie zwrócić się o zawieszenie egzekucji. Postanowienie o natychmiastowej wykonalności zawsze ma uzasadnienie i w przypadku broni pewnie jest to "bezpośrednie zagrożenie...." Jak ktoś nie zna takich myków to niech nie kładzie miedzi na dach bo wyląduje w kanale;))) O wiele lepiej jest mieć prawnika i nie odwoływać się do sądu a walczyć na błędy proceduralne:))) Pozdrawiam Autor: WJarek godzina: 11:19 Kol. Nikon- - a gdzie ja napisałem choć słowo o legalności takiego działania? Jak się nie umie czytać ze zrozumieniem, to - masz rację - lepiej w ogóle nie pisać. Jeśli ktoś czuje jednak nieodpartą potrzebę, to niech przynajmniej trzyma się tematu, nie opieprza za to innych użytkowników forum. A temat dotyczy dziwnego zachowania kupującego i jak opisany problem rozwiązać. Wracając do "ad remu" - bardziej prawdopodobne są takie sytuacje: - myśliwy ten miał przed "tym zakupem" tyle sztuk broni, na ile ma pozwolenie i dopiero stara się je rozszerzyć (choć przez pół roku sprawę by załatwił) - planuje / próbuje pozbyć się jakiejś sztuki aby zwolnić miejsce w pozwoleniu (bardzo prawdopodobne) - odmówiono mu rozszerzenia - w ogóle o nie nie występował, chwilowo użytkuje więcej sztuk broni niż ma w pozwoleniu, o legalności tego się nie wypowiadam (również bardzo prawdopodobne). Darz bór. |