![]() |
Niedziela
15.08.2010nr 227 (1841 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: "Walne Zebranie" Autor: Artur123 godzina: 02:11 Widzisz, Jureczku, palnąć byle co, a potem jak zwykle uciec, to każdy potrafi, ale gdy jest okazja wymienić poglądy - Ciebie nie ma, bo Ty nie masz żadnych poglądów. Taki już jesteś i ja się z tym godzę, ale nie udawaj kogoś innego, bo to obciach już na pierwszy rzut oka dla Ciebie. Autor: jurek123 godzina: 09:42 Artur 123. No to Ci palnę po raz drugi. Przewodniczysz zebraniu ,jest do przegłosowania jakiś wniosek .Ktoś z kolegów podnosi rękę i powiada ,ja w sprawie formalnej. Udzielasz mu głosu a on proponuje głosowanie tajne tego wniosku. Proszę Cię uprzejmie poprowadż dalej zebranie. Pozdrawiam Autor: Artur123 godzina: 10:37 Jak widzę, znacznie lepiej, niż odpowiedzi na naturalne zapytania po Twoich postach, wychodzą Ci różnego rodzaju opowieści z życia wzięte. Tak jest i tym razem. No, ale niech będzie. W opisanej sytuacji przez Ciebie, padł wniosek (w sprawie tajności głosowania jakiejś uchwały) wyrażony przez jedną osobę. W odróżnieniu od PG nie widzę w Statucie zapisu, z którego mógłby wynikać dla przewodniczącego obrad obowiązek poddania pod głosowanie tego wniosku . Jeżeli już tak bardzo chciałbyś wiedzieć, co bym uczynił dalej, to najpierw bym chwilę zaczekał i jeżeli nikt w sprawie by się nie odezwał, spokojnie przeszedłbym do głosowania ... jawnego. Gdyby teraz wnioskodawca jeszcze raz się odezwał, zaproponowałbym mu zajrzenie do § 169 ust. 3 Statutu PZŁ. Jeżeli natomiast – co oczywiście zawsze może się zdarzyć – głosów sprzeciwu nagle zerwało się więcej, przerwałbym przeprowadzanie głosowania i starałbym się wyjaśnić zebranym istotę sprawy. Autor: jurek123 godzina: 13:12 Rozumiem że prowadzisz dalej zebranie nie uwzględniając wniosku kolegi.W tym momencie podnosi rękę następny uczestnik zebrania chcąc zabrać głos w sprawie formalnej .Udzielasz mu głosu bo musisz i ten że uczestnik stawia wniosek formalny w sprawie zmiany prowadzącego obrady i proponuje by wniosek był przegłosowany w sposób tajny. Proszę uprzejmie prowadzić dalej zebranie. Ps .Wybrano Cię na prowadzącego obrady w głosowaniu jawnym. Pozdrawiam Autor: Artur123 godzina: 14:03 Wyłącznie dla Twojej przyjemności powiem Ci, co dalej. Otóż starałbym się grzecznie wytłumaczyć Kowalskiemu, że zarówno Statut PZŁ (§ 60 ust. 1), jak i Uchwała naszego koła w sprawie regulaminu obrad walnego zgromadzenia (pkt 1) oraz Porządek obrad dzisiejszego walnego zgromadzenia (pkt 2) nie przewidują „zmiany prowadzącego obrady”, więc ośmielę się dalej przewodniczyć obradom. PS Jureczku! Możesz zapytać mnie o poważniejsze i bardziej interesujące dla innych sprawy? Czyżbyś teraz chciał, z moim udziałem w roli przewodniczącego, widzieć oczyma wyobraźni dalszy przebieg obrad? Zlituj się ... To nikogo nie interesuje. Walne w każdym kole ma swoją specyfikę, więc nie warto dalej ciągnąć tego wątku. Jednocześnie przypominam Ci, że zalegasz mi z odpowiedzią na następujące pytania: A tak coś, Jureczku, konkretnie? Z czym namieszałem? Z czym się nie zgadzasz ? Autor: jurek123 godzina: 14:06 Sprawdzam w realu to co napisałeś w swym pierwszym poście. Na przeciętnym zebraniu ,przeciętnych myśliwych pozbawiono by Cię dalszego prowadzenia zebrania. Pozdrawiam Autor: Artur123 godzina: 14:15 Jureczku! Ci, co wybraliby mnie na początku obrad, wiedzieliby, czego ode mnie można się spodziewać i nic, co bym uczynił, nie byłoby niezgodne z tym, co wymieniłem wyżej. PS W razie najmniejszej pyskówki na walnym w rodzaju, który sugerujesz, zarządziłbym 15 - minutową przerwę z prośbą o zastanowienie się, czego tak naprawdę zebrani chcą. Jeżeli po przerwie zauważyłbym, że większość jest przeciwna dalszemu prowadzeniu obrad przeze mnie, natychmiast zrezygnowałbym z przewodniczenia. Autor: jurek123 godzina: 18:42 No i chwała Ci Arturze że zrezygnowałeś z dalszego prowadzenia zebrania .Poprowadzi ktoś inny nie robiący takich podstawowych błędów. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego. Autor: Artur123 godzina: 21:27 Jureczku! Pewnie i teraz nie odpowiesz na moje pytanie, bo jak zwykle tylko chlapiesz, jak wielbłąd goownem, a argumentów zero. Pytam więc: Jakie "podstawowe błędy" popełniłem? Aaaa? Możesz mi je wskazać i uzasadnić? |