![]() |
Czwartek
11.11.2010nr 315 (1929 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Jeleniowate nie mogą żyć bez soli Autor: sanczopanda godzina: 10:13 Jednak nie musi być wysoka? (www.jagareforbundet.se/svenskjakt/Startsida/Artiklar/Viltvard/Satt-saltstenen-lagt/) Autor: sanczopanda godzina: 10:22 Przy lizawce I (www.youtube.com/profile?user=Dannedoppdoja) Przy lizawce II (www.youtube.com/user/Slickstenen) Autor: Bear godzina: 10:26 jest tam mowa iż jeleniowate z nisko umieszczonej soli też pobierają a dodatkowo może sól pobrać każda inna zwierzyna np zając... a lizawki na słupach są krótkotrwałe i zazwyczaj co jakiś czas trzeba stawiać nowe co nie jest konieczne w wypadku podawania nisko na pniu. zaleca się by była jena lizawka na ok 100 ha oraz by była blisko woda dostępna dla zwierzyny. Autor: sanczopanda godzina: 12:43 Podstawowym pytaniem, na które trzeba sobie odpowiedzieć jest to czy zwierzęta mogą mieć bezpośredni dostęp do lizawki solnej (www.sol-klodawa.com.pl/lizawki-solne/), czy może powinniśmy udostępniać tylko roztwór spływający po drewnie? Autor: Bear godzina: 12:53 wg mnie do kostki tak, lecz pod warunkiem bliskiego dostępu do wody (wieksze stężenie) kawałków pokruszonych... raczej nie - istnieje możliwość pobrania zbyt wiele soli choć nie znam żadnej tezy iż jest to negatywne (oprócz autopsji) jedynie niesmaczne i powodujące duże pragnienie Autor: sanczopanda godzina: 13:06 Szyper, kiedyś pisał o przedawkowaniu soli, o ile dobrze pamiętam. Trzeba też wziąć pod uwagę, że w Polsce wyłożenie całej kostki w zasięgu rąk przeciętnego obywatela, może spowodować, że lizawka "rozpuści" się szybciej niż prawa fizyki to przewidują. Autor: jurek123 godzina: 13:39 Jeśli chodzi o pobieranie soli to nigdy nie nastąpi jej przedawkowanie jeśli zwierzyna ma do niej wolny dostęp. Przedawkować jednak można soląc pasze i w tej formie podając do skarmiania Jest mi znany przypadek przy skarmianiu przez zwierzęta gospodarskie że w sporządzonej mieszance zootechnik przez pomyłkę przedawkował w składzie 10 krotnie ilość składników mineralnych w których to głównym składnikiem była sól. Po dwóch tygodniach takiego skarmiania konieczna była wizyta lekarza a i ten nie bardzo mógł określić przyczynę złego stanu kondycji zwierząt. Dopiero dokładne przeanalizowanie sporządzonych dawek paszowych z ilością pobranej soli z magazynu wykryło przyczynę tego zjawiska.Dlatego też ostrożnie z soleniem wysłodków lub kiszonki podawanej zwierzynie . Poprawia to w ilości pobieranej paszy ale zdrowym nie jest. Szczególną wrażliwość na nadmiar soli przejawiają dziki które z solanek tez korzystają. To że chłopu wszystko przydać się może to zupełnie inny temat.Pozdrawiam Autor: sanczopanda godzina: 23:34 szyper, w zasadzie podzieliłbym zdanie autora artykułu z BŁ nr 7/2010, gdyby nie dwie rzeczy: 1) autor jest leśnikiem i trochę mam wątpliwości co do obiektywnego naświetlenia sprawy, 2) "Również w Ameryce Północnej stosuje się lizawki w gospodarce łowieckiej. W okresie zimowym na ruchliwych drogach często dochodzi do wypadków z udziałem łosi, które wręcz uwielbiają sól drogową. (...) Autorowi artykułu nie są znane przypadki podobnego zachowania u środkowoeuropejskiej zwierzyny racicowej." - obserwuję takie przypadki co roku. Pytanie czy sarny, łosie liżą sól, bo jest im potrzebna, czy liżą, bo lubią. No i jeszcze ci Skandynawowie, którzy mimo, że raczej nie dokarmiają, to lizawki stawiają. jurek123, mam pewne wątpliwości, czy jeżeli rozsypiemy bryłki soli na ziemi to dziki nie zjedzą więcej niż jest im potrzebne. Może się mylę. |