![]() |
Wtorek
30.11.2010nr 334 (1948 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Słuch a pozwolenie na broń Autor: Deer35 godzina: 00:24 To idźmy dalej. A co takim myśliwym który stracił czucie w palcu na spuście, albo ma przykurcz tego palca. Jestem ciekawy jak to wygląda statystycznie. Kto więcej oddał strzałów do nie rozpoznanego celu ślepy czy b.dobrze widzący,głuchy czy słyszący jak mrówki gadają. Znam taki przypadek gdzie dobrze słyszący i widzący jak zobaczył zwierzaka to już nic więcej nie widział. Polując na zbiorówce jak miałem jego za sąsiada to wybierałem grube drzewo od jego strony. Tak się zapędził że zastrzelił sąsiadce kota no i pożegnał się z pozwoleniem. Milicja grzecznie się zapytała ZK czy można mu oddać pozwolenie. Odpowiedź była negatywna i tak się stało.Jaki z tego wniosek? nie tylko słuch i wzrok jest podstawą bezpieczeństwa, ale przede wszystkim umiejętność posługiwania się tym co się ma.DB |