Wtorek
30.11.2010
nr 334 (1948 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Kuropatwy  (NOWY TEMAT)

Autor: wojciech  godzina: 01:47
Witam, Czy znacie Koledzy Kola Lowieckie ktore odlawiaja kuropatwy na okres zimowy i przetrzymuja je w wolierach do wiosny? I druga czesc pytania, w jakch miesiacach najlepiej dokonac odlowu i jaka metoda? Dziekuje za wypowiedzi. WK

Autor: leff  godzina: 09:46
Zadzwoń do ZO lub do KŁ Sokół w Łomży , z tego co pamiętam z kursu to oni to praktykowali. Przypominam sobie ,że odławiali je posypując pod kratę z siatki. Podczas dokarmiania nalęży zwrócić uwagę na to żeby ich nie przekarmiać , bo takie zapasione nie złożą jaj wiosną. DB

Autor: wojciech  godzina: 13:58
Czy mozna jeszcze na terenie Polski kupic dzikie kuropatwy (odlawiane na okres zimowy) do wiosennych zasiedlen? Dziesiatki tysiecy hektarow pol na terenie mojego kola znalazlo sie pod woda w czasie ostatniej powodzi i dlatego szukamy skutecznej metody przywrocenia kuropatwy na tych terenach. Darz Bor WK

Autor: towarzysz  godzina: 18:04
Szanowni Koledzy,tak się składa,ze poluję w kole ,które drzewiej kuropatwą stało.Świadomie piszę,ze kury były bo na dzien dzisiejszy stan jest katastrofalny. Mokry rok zrobił swoje.Spotykam sporadycznie parki po utraconych lęgach lub nieliczne stadka \5-8\szt. Odławianie zimowe również prowadzilismy,przy długiej i snieznej zimie.Najłatwiej było przy saneczkach,koniku i objezdzanie kur i naganianie na wczesniej ustawioną kratę na polu w sasiedztwie kur.Doswiadczony straznik łapał do 3-4 stad dziennie.Po złapaniu do jutowego worka rodzinkę aby sie nie rozbijały a potem do woliery.

Autor: wojciech  godzina: 18:58
Dziekuje za odzew. Podzielcie sie jeszcze Koledzy Waszymi doswiadczeniami z zycia i powiedzcie jakie jest Wasze zdanie na temat zasadnosci odlowu kuropatw na okres zimy. Czy warto podzielic trzy odlowione stadka, razem trzydziesci kur, i dolaczyc kilka dzikich ptakow do ptakow z hodowli wolierowej? Zakladam ze nowe stadka, liczace po 16 ptakow (6 ptakow dzikich i 10 ptakow z hodowli wolierowej) beda przetrzymywane do wiosny w osobnych wolierach a nastepnie wypuszczone do lowiska. Pozdrawiam WK

Autor: jurek123  godzina: 19:30
Kolego wojciech .Nie eksperymentował bym z tym łączeniem. Kuropatwy w stanie wolnym żyją we własnym stadzie i reagują bardzo ostro na osobniki z innego stada. W latach 60tych obserwowałem takie obrazki .Była ciężka zima ,poleciłem magazynierowi by wysypywał za magazynem poślady Na tym terenie przebywały trzy stadka kuropatw.Jak jedno stadko jadło pozostałe czekały obok .Wszelkie próby podejścia do karmiska kończyły się ostrą walką. W ustalonej kolejności jadły z tym że każde następne stadko jadło jak to poprzednie zakończyło się odżywiać i odlatywało.Ten obrazek oglądałem przez jakieś dwa miesiące aż w polu zaczął zanikać śnieg i wówczas całe towarzystwo przeniosło się i przestało odwiedzać karmisko. Możliwość łączenia się w pary z różnych stad następuje dopiero wiosną. Pozdrawiam

Autor: szyper  godzina: 20:31
Wojciech Jest sporo na temat Cię interesujący w BŁ, 1/2009, str. 28, "Wsiedlanie kuropatw" Tłumaczenie z niemieckiego, na podstawie badań niemieckich i fińskich. Generalnie artykuł sceptycznie ocenia zasadność wsiedlania kuropatw z hodowli. Te hodowlane różnią się na niekorzyść pod względem anatomicznym, fizjologicznym i co najważniejsze genetycznym. Bardziej cenne są nawet szczątkowe populacje miejscowe, które należało by otoczyć szczególną opieką, tak, aby dały docelowo pożądany stan kur w łowisku. Wsiedlanie kuropatw odłowionych w innych łowiskach, wydaje się być jedynym sensownym rozwiązaniem, o ile lokalna populacja wyginęla całkowicie, bądz przetrwała w ilościach szczątkowych. Pozdrawiam DB

Autor: sanczopanda  godzina: 22:06
Koledzy, nawet w dzisiejszych czasach nie wszystko stracone. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=42441&t=42441) Jeżeli chodzi o zasilenia lub reintrodukcje to szyper już wszystko wyjaśnił.

Autor: wojciech  godzina: 23:50
Zupelnie sie zgadzam ze najlepszy material do introdukcji to ptaki odlowione w naturalnym lowisku. Dlatego wczesniej zapytalem czy mozna na terenie Polski kupic dzikie ptaki? Wspominacie o zachowaniu czestosci puli genowej jak rowniez o tym aby dbac o populacje szczatkowe i starac sie o ich odbudowe. Oczywiscie tego typu dzialanie zasluguja ma pochwale, ale czy nie warto dolac do posiadanej populacji "swiezej krwi"? Czy ktos sie zastanawial nad wplywem howu wsobnego na stan populacji chociazby kuropatwy? Moze wczesnowiosenna wymiana ptakow, wzmocnila by genotyp a tym samym wplynela na polepszenie kondycji ptakow. Pozdrawiam WK