Poniedziałek
13.12.2010
nr 347 (1961 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: kożle na 3 cewkach

Autor: Krzak  godzina: 22:41
EdiKris, w październiku strzeliłem kulawą kozę. Decyzję o strzale podjąłem, ponieważ przednią cewkę nosiła nie dotykając ziemi. Po strzale okazało się, że ta chora była mała, jakby u koźlęcia, jakby zatrzymała się w rozwoju. Rany żadnej nie było. Koza ważyła 19 kg a więc nie za mało.

Autor: Krzak  godzina: 23:02
Kilka lat temu, późnym popołudniem spotkałem w lesie watahę dzików. Zwrócił moją uwagę jeden kulawy ale tego dnia miał szczęście, bo zawsze albo był za krzakiem, albo stał tyłem. Dość, że oddaliły się nie strzelane. Następnego dnia, ok 3 km od miejsca w którym widziałem wspomnianą watahę, na ziemniaki wyszły mi dziki w nocy podczas pełni. Wszystkie miały w mojej ocenie ok 30 kg. Po strzale jeden został. Kolega, który siedział na pobliskiej ambonie przyszedł mi pomóc wyciągnąć dziczka. Chwycił za jeden bieg. Macam szukając drugiego - nie ma. Zapalam latarkę, brak biegu. Nie było nawet blizny, przynajmniej nie było widać. Wziąłem dzika na użytek własny i do dzisiaj moja żona wspomina jakie mięso było z tego kaleki niesmaczne a nadmieniam, że jest miłosnikiem dziczyzny i potrafi ją przyrządzić wyśmienicie.