Piątek
14.01.2011
nr 014 (1993 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: odszkodowania...

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 07:48
A z mego doświadczenia wynika, że najlepiej mu skoczyć! O!

Autor: Magneto  godzina: 10:01
zastanawialiśmy się wspólnie w ZK czy jest szansa żeby ubezpieczyć te pola, problem tkwi w tym że nie ma ubezpieczalni która chciałaby to ubezpieczać! A jeżeli chodzi o niszczenie urządzeń, grodzeń to nie mamy na to dowodu w postaci filmu czy zdjęć a że to właśnie ten rolnik tego dokonał, nikt nie będzie siedział przez cały tydzień na ambonie czy przy polu z aparatem żeby złapać gościa, który w dodatku jest niezrównoważony psychicznie i może się rzucić na fotografa. Dlatego zwróciłem się do Kolegów z pytaniem odnośnie przylegania pola do lasu, jeżeli nie ma takiej możliwości to może znacie jakieś? Zapraszam kol. Stanisława do skakania.....ostrzegam gość jest większych rozmiarów. DB

Autor: virtual  godzina: 10:50
Magneto, z tego co się orientuję to nie musi wam protokółów podpisywać wcale jak się nie zgadza. Dajecie notatkę i koniec jego podpis nie jest wymagany. Wypłacacie to co oszacowaliście. Jeśli dalej nie ma zgody co do wysokości odszkodowania spróbujcie zaangażować kogoś z izby rolniczej albo z gminy czy nadleśnictwa jako mediatora w sprawie. W sytuacji kiedy to nie pomoże to dopiero sprawę do sądu kieruje rolnik a nie wy. Pamiętaj, że koło oszacowało, wypłaciło (w ustawowym terminie) odszkodowanie i dołożyło wszelkich starań aby doprowadzić do polubownego załatwienia sprawy (czytaj mediator). Ale sąd to wiadomo różne interpretacje i cała kołomyja, papugi i inne koszty. Pamiętajcie tylko o terminach i dokładnej dokumentacji fotograficznej z datami i szkicami sytuacyjnymi szacowanej uprawy. Jeszcze jedno - na szacowanie szkody w pietruszce to wcale nie musicie jechać tylko piszecie, że protokół o rażących zaniedbaniach w agrotechnice. Są w którymś rozporządzeniu podane terminy (od...do) siewu/sadzenia i zbioru konkretnych gatunków rośli uprawnych i można się na to powołać. Pozdrawiam Virtual

Autor: tadek818  godzina: 11:30
Ubezpieczcie sobie szkodę w TUW Concordia oni będą szacować w przypadku nie dogadania się z rolnikiem. Mają swoich ekspertów radców prawnych. Możecie na nich scedować całą sprawę. Ja mam szkody ubezpieczone w tym Towarzystwie i sobie chwalę. Nie ubezpieczasz konkretnej uprawy a szacunkowo ile przewidujesz szkód. Była o tym mowa już na forum. Z ramienia ZG PZŁ szkodaami interesuje się pani PŁAZA. Pozdraawiam

Autor: Magneto  godzina: 12:16
dziękuję kol. tadek818, właśnie m.in chodziło mi o jakiś namiar ubezpieczalni. kol virtual. przedstawiciele izby rolniczej już nie chcą przyjeżdżać, wykręcając się jak tylko mogą, a rzeczoznawca, który nie robi tego za darmo też już odmawiam ponieważ ten rolnik nie ma za grosz kultury, obraża wszystkich i wyzywa od....szkoda pisać! Wolimy jako koło scedować szacowanie na kogoś nie ze względu na brak czasu czy nieumiejętność szacowania, ale nikt z tym gościem już nie może wytrzymać...a tak ...przyjadą fachowcy, eksperci...a oni się nie będą rozczulać, czegoś nie będzie, coś będzie nie tak, może rzuci się na któregoś z kijem, albo postraszy że do zaj..... (bo też tak bywało)......a my nie będziemy musieli tego oglądać tylko dostaniemy na papierze wynik szacowania i to wszystko! Pozdrawiam i DB

Autor: Janusz2  godzina: 14:30
A towarzystwo ubezpieczeniowe ubezpieczy poszczególne pola ( bo Koledze Magneto chyba o to chodzi), czy też będzie chciało ubezpieczyć np. cały obwód ?

Autor: jakub354  godzina: 19:12
ad Magneto "coś będzie nie tak, może rzuci się na któregoś z kijem, albo postraszy że do zaj..... (bo też tak bywało).. " - za coś takiego u mnie taki jeden Pan rolnik dostał 1 rok w zawieszeniu na 2 lata - od tamtej pory SPOKOJNIE :)