![]() |
Sobota
18.06.2011nr 169 (2148 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Włośnica u dzików Autor: Maciek-W godzina: 08:53 Kol MARS a może tak ? Badanie urzędowe - metodą kompresorową ( na szkłach ) stawka urzędowa badanie "na lewo " metodą wytrawiania drożej bo lepsza bardziej pracochłonna i odczynniki kosztują tak jak zawsze za stawkę podstawową dostajesz minimum Autor: F.Wojski godzina: 14:35 Witam koledzy :) Tak czytam i myślę i przypomniałem sobie że niektórzy robią tak samo jak amerykanie. Był swego czasu artykuł w Łowcu Polskim na ten temat, było to kilka lat temu jak kiedyś znajdę to tu nagryzmolę. Powiem tylko tyle - tam nie badają ani świń ani zwierząt dziko żyjących, oni nie lubią płacić za badanie które i tak nie daje gwarancji, a mimo że nie badają są pewni swego. No ale amerykanie to taki dziwny kraj pamiętam też że na przykład szczepienie przeciw wściekliźnie jest u nich co dwa lata bo badania dowodzą że przeciwciała utrzymują się do trzech lat. U nas też na bardzo krótko był taki przepis że szczepienie przeciw wściekliźnie co dwa lata ale lekarze weterynarii ??? no ze względu na kasę jest jak jest a badanie włośnicy tak jak koledzy piszą, kasa a i tak nikt potem nie weźmie tego na siebie, więc najlepiej robić wszystko z głową i nie wydawać kasy na darmo. Darz Bór !!! F.Wojski |