Piątek
01.07.2011
nr 182 (2161 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: OKRUTNI MYŚLIWI ZABIJAJĄ

Autor: Tomek T.  godzina: 09:04
Najtrudniej dyskutuje się z osobami, które i tak "mają rację". Nie trafiają do niego żadne argumenty. Pomyśl przez chwilę, jak wyglądałby świat, gdyby nagle zabrakło polowania, jak wyglądała by Polska. Przyrost dzika jest ogromny. Za chwilę w moim ogródku byłyby dwa dziki, a na parkingu przed biurem kolejne dwa, które szukałyby czegoś w śmietniku. Koszty uprawy zbóż itp. byłyby absolutnie dużo wyższe bo należałoby brać poprawkę, że 1/4 tej uprawy przeznaczamy w imię miłości dziko żyjącym zwierzętom, które nie myślą jak ludzie (ile mogę wychować dzieci), a które mnożą się tak jak natura tego chciała. Oczywiście możesz powiedzieć, że rozwiązaniem jest wilk, który mógłby redukować populacje dzika. Ale niestety wilk jeżeli by nawet był to w pierwszej kolejności wybrał by gatunki jeleniowate, sarnę i zwierzęta hodowlane (bydło), i dopiero w następnej kolejności mógłby się zabrać za dzika, który jest dla niego trudnym przeciwnikiem. Lisy zajmą się drobnicą, a jak już sobie z nią poradzą to zaczną zagrażać zwierzętom domowym na gospodarstwach. To wszystko nie jest takie proste. Dziwie się, że niektórzy nie chcą za żadne skarby tego świata tego usłyszeć.

Autor: Rolnik  godzina: 09:06
Bfgj, gdyby nie biblia, to dyskusji naszej by nie było, bo prawdopodobnie ludzkość do dzisiaj stosowałaby metody Spartan, czy kukułki i genów które nakazuja niektórym zmieniać porządek na świecie byłoby bardzo to a bardzo mało. Właśnie dzięki biblii ewolucja o jakiej piszesz może mieć miejsce. Chyba prosto się wyrażam.

Autor: bfgj  godzina: 19:50
Rolnik Ja nie podważam biblii. Ja tylko zapytałem . Bo nie wiem ,czy biblia dostarcza argumentów na obronę polowań. [A poza tym jestem wierzący i praktykujący, pomimo, że mam krytyczne zdanie na temat instytucji kościoła.]

Autor: bfgj  godzina: 19:54
TomekT Winę za duży stan dzika ponoszą myśliwi ,którzy w lesie prowadzą hodowlę podobną do Smithfielda. [A ktoś pisze, że to dobre mięso]

Autor: bfgj  godzina: 19:58
ULMUS Jeżeli polujesz dla mięsa to niepotrzebnie ze mną polemizujesz. Nie jesteś stroną w konflikcie ze mną. Bo miedzy nami nie ma róznicy. Ty zastrzelisz sobie dziczka, a ja zabiję sobie świnkę , No i gitara, nie ma się o co sprzeczać ,bo ja piszę o czymś innym.

Autor: bfgj  godzina: 19:59
kuraś. Dobre spostrzeżenie

Autor: ULMUS  godzina: 21:55
No to gitara bfgjot ale mimo wszystko, jeszcze troszkę poprzekomarzajmy się . Piszesz: "Bo nie wiem ,czy biblia dostarcza argumentów na obronę polowań. [A poza tym jestem wierzący i praktykujący, pomimo, że mam krytyczne zdanie na temat instytucji kościoła.] Odpowiadam radośnie i chętnie, choć wątpię żebym Cię przekonał. Nie znalazłem argumentów na obronę polowań , podobnie jak nie znalazłem argumentów na obronę łowienia ryb oraz hodowli owiec (owce hoduje się dla skór ,mleka, wełny i mięsa - żeby mieć mięso, trzeba owcę ubić. To tak na wszelki wypadek piszę) Nie znalazłem również żadnych argumentów przeciw polowaniom. Mało tego, spotykamy w Biblii Nimroda i Ezawa , zręcznych i sławnych myśliwych. Każdy z nich jest z tego powodu gloryfikowany oraz podkreślane są ich nadzwyczajne łowieckie umiejętności i ani jednego słowa krytyki. Co dalej. Uczniowie Jezusa a nawet On sam, byli rybakami. Łapali ryby w siatkę a nie tłukli oszczepem bądź kuszą, tylko dlatego, że siatką dało się hurtowo ... takie jakby polowanie nie ?. Cóż powiesz na to drogi bfgjocie? Muszę Ci też zdradzić z zadowoleniem, że widzę między nami znaczne podobieństwa wyrażające się przede wszystkim w krytycyźmie w stosunku do instytucji. Ja jestem myśliwym i mam krytyczne zdanie na temat instytucji PZŁ. P.S. Dzik to dobre mięso bracie. Nawet gdyby myśliwi podkarmiali go cały rok to i tak nie są w stanie wpompować w niego tyle antybiotyków i hormonów co w świniaka przez rok w chlewiku popmuje każdy hodowca. Bacz również, że to co tam świnka sobie zeżre to jedno a potem drugie pakują w szyneczkę zakłady mięsne. Tak ok 50 % masy to woda i syf. Zaufaj mi , wiem co mówię, wiem jak to się robi, widziałem , dziękuję. Współczesne mięsko sklepowe to produkt bracie nowoczesnej inżynierii chemicznej.

Autor: ULMUS  godzina: 22:17
Przypomniało mi się, więc się odzywam jeszcze raz. Jak nie jestem stroną w konflikcie z Tobą ? . Oczywiście że jestem . Ty chcesz mi zakazać własnoręcznego ubicia dzika a co za tym idzie zabronić mi konsumowania jego mięsa oraz swobodnego pośmiertnego dysponowania jego skórą i kośćmi oraz przeżywania pierwotnych emocji związanych z polowaniem . Czy się mylę ?