Piątek
01.07.2011
nr 182 (2161 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Obowiązek zgłaszania wykonania odstrzału

Autor: megaton  godzina: 12:52
Kol. Artur123 może nie aż mistrzostwo świata tylko realny, możliwie sprawny sposób na osiągnięcie przedmiotowego celu. Coś mi się wydaje , że dla ciebie łowczy to zbędna figura . A może wogóle po co są Zarządy Kół ?! a dalej -koła a jeszcze dalej Związek?Róbta co chceta - czy tak pojmujesz demokrację? Jak widzisz rozwiązanie problemu aby go nie było , tzn. nie przekroczenie planu , w kole gdzie jest do pozyskania 300 dzików, 150 jeleni, 100 saren a także ileś tam muflonów i danieli? I chyba słyszałeś coś na temat sankcji za przekroczenie planu? Łowczy, jak każda inna osoba odpowiedzialna na swoim odcinku ma prawo wydawać zarządzenia (czy polecenia) dot. tego "odcinka". Na to się godzimy i upoważniamy dokonując jego wyboru na członka Zarządu. W czym widzisz problem?

Autor: madma  godzina: 13:08
Zgadzam sie z Arturem123.... Megaton, coś poplątałeś, bo takiego zapisu nigdzie nie ma. Wpisując do książki pobytu i do zezwolenia wynik polowania jesteś korekt wobec ustawy i prawa, natomiast nawiazując do wypowiedzi Stanisława Pawluka (kłaniam sie.. :) ) jeśli w kole nie ma uchwały porządkującej zasady zgłaszania wykonania odstrzału (a wierzcie mi że takie koła są - stąd założony mój wątek) to łowczemu gratuluję pracy.... Nie wiem jak takie koło funkcjonuje... chyba, że punkt zgłoszeń jest u łowczego, który stale siedzi w domu i sprawdza zapisy w książce.... a i tak nie jest w stanie panować nad tym... Kwestie tą jak najbardzie powinna regulować uchwała Walnego, która bierze pod uwagę zapisy Ustawy, Statutu i Rozporządzenia łacznie... Pozdrawiam Darz Bór

Autor: Artur123  godzina: 13:08
"Łowczy, jak każda inna osoba odpowiedzialna na swoim odcinku, ma prawo wydawać zarządzenia (czy polecenia) dot. tego "odcinka"”. Wybacz, ale chyba Cię poraziło. PS Czytasz czasem Statut PZŁ i ustawę Prawo łowieckie?

Autor: megaton  godzina: 13:23
Czy kol Artur123 oddaje mocz zgodnie z logiką? czy zgodnie z uchwałą (zatwierdzoną!) Zastanów się kolego o co ci chodzi i jakie jest wyobrażenie sobie pracy łowczego. Czy (jeśli jesteś członkiem jakiegoś Koła) podjęto w Kole uchwałę jakim kolorem długopisu (i czy długopisu, bo może pióra) łowczy wypisuje odstrzały? Jeśli nie ma takiej uchwały to u ciebie w kole jest niezgodnie...

Autor: megaton  godzina: 13:24
Czy kol Artur123 oddaje mocz zgodnie z logiką? czy zgodnie z uchwałą (zatwierdzoną!) Zastanów się kolego o co ci chodzi i jakie jest wyobrażenie sobie pracy łowczego. Czy (jeśli jesteś członkiem jakiegoś Koła) podjęto w Kole uchwałę jakim kolorem długopisu (i czy długopisu, bo może pióra) łowczy wypisuje odstrzały? Jeśli nie ma takiej uchwały to u ciebie w kole jest niezgodnie... i zezwolenia na odstrzał są nieważne!

Autor: Artur123  godzina: 15:23
Megaton ! Wyolbrzymiasz rolę łowczego w kole. Przyznajesz mu uprawnienia, które nie znajdują umocowania w Statucie. Zapominasz, że zgodnie z nim, łowczy jedynie to i owo organizuje, nad czymś tam czuwa, opracowuje i prowadzi różne zestawienia. Rzuć okiem na § 65 pkt 2 Statutu: „Łowczy organizuje gospodarkę łowiecką w dzierżawionych obwodach, organizuje polowania, czuwa nad przestrzeganiem przez członków obowiązujących przepisów dotyczących wykonywania polowania, a w szczególności zasad bezpieczeństwa, etyki łowieckiej, dobrych obyczajów myśliwskich i koleżeńskich, opracowuje wnioski do planów hodowlanych, prowadzi ewidencję polowań oraz statystykę w zakresie zagospodarowania obwodów i pozyskania zwierzyny” . Czy dla Ciebie w ogóle to ma jakiekolwiek znaczenie? Nie należy też zapominać, że łowczy jest tylko jednym z członków zarządu koła i obowiązują go jego decyzje na mocy uchwał, które podejmowane są w ramach kompetencji opisanych § 64. Również i o tym nie wiedziałeś? Ten zarząd sam też za wiele nie może, bo w zasadzie – jeśli chodzi o gospodarkę łowiecką – tylko (na) „bieżąco kieruje sprawami związanymi z prowadzeniem gospodarki łowieckiej, działalności gospodarczej i organizacyjnej koła” , a więc jest jedynie organem zarządzającym, a najwyższą władzą koła jest walne zgromadzenie i to właśnie do niego należą najważniejsze uprawnienia w kole, zaliczone do tzw. wyłącznej kompetencji, a wymienione one są w § 53 Statutu. Koło (jako całość) swoją głową („być albo nie być” – patrz: § 75 pkt 1 i § 76 Statutu) odpowiada za realizację ustawowych i statutowych zadań, a odpowiedzialność przed wymiarem sprawiedliwości spoczywa na nas indywidualnie i na każdym kroku – każdy na odcinku swojej działalności w ramach prowadzonej przez koło gospodarki łowieckiej. Co zaś tyczy się tych mechanizmów zabezpieczających, o których wspominasz, to nie do łowczego należy decyzja o tym jakie i kiedy zastosować, tylko do walnego zgromadzenia. Ono to właśnie, na podstawie § 53 pkt 10 Statutu, władne jest ustalać „zasady wydawania zezwoleń na polowania indywidualne” . Jestem głęboko przekonany, że przy pomocy kilkunastu zaledwie zdań, można z powodzeniem w ich ramach wypracować m. in. takie właśnie mechanizmy zabezpieczające. Łowczy, któremu się one nie spodobają, zawsze może wybrać jedną z dwóch możliwych dróg – zrezygnować z pełnionej funkcji lub złożyć odwołanie od uchwały do zarządu okręgowego, a nawet poprosić o uchylenie jej w ramach nadzoru. Niezależnie od tego, na organie okręgowym spoczywa ustawowy obowiązek uchylania uchwał walnego zgromadzenia, które są sprzeczne z prawem lub Statutem (patrz: art.33 ust. 5 ustawy Prawo łowieckie). Warto również przypomnieć, że na podstawie § 66 ust.2 Statutu, tak banalnie prosta czynność, jak wydawanie odstrzałów, może być przez zarząd koła (oczywiście w warunkach obowiązywania „mądrej” uchwały WZ) powierzona dowolnemu członkowi koła, a nawet innej osobie. Łowczy wcale nie musi tego robić. Na koniec fragment jeszcze ustawy Prawo łowieckie: „Art. 8. 1. Gospodarka łowiecka prowadzona jest w obwodach łowieckich przez dzierżawców lub zarządców. 2. [...]. 3. Gospodarka łowiecka prowadzona jest na zasadach określonych w ustawie, w oparciu o roczne plany łowieckie i wieloletnie łowieckie plany hodowlane” , a nie przez łowczego i w oparciu o jego jakiekolwiek zarządzenia czy zabezpieczenia. Dajmy już zatem spokój ze stereotypem łowczego odpowiadającego generalnie, szczególnie czy w inny sposób wyjątkowo za realizację Rpł, czy za gospodarkę łowiecką w ogóle, bo to bzdura na resorach, przywleczona do współczesnych czasów przez osoby pamiętające uwarunkowania jeszcze pierwszych czterech dekad drugiej pięćdziesiątki lat ubiegłego wieku, a w dodatku nie mająca dzisiaj żadnych podstaw prawnych, a nawet statutowych. Pozdrawiam Cię, megatonie, bardzo serdecznie. PS Nadal będziesz tylko trywializował, czy może wniesiesz jakieś merytoryczne akcenty?

Autor: ulot  godzina: 19:38
Witam. Ad. kol. megaton szanuje twoje zdanie i każdą wypowiedź z osobna ale tylko ze względu na to ile lat jesteś członkiem naszego bractwa –oczywiście myślę o „braci łowieckiej{„ co wiąże się z przynależnością do PZŁ. Natomiast, co do sedna sprawy jestem całym sercem z Arturem 123. Dlaczego? Bo tak powinno być i tak wynika „prawnie „ z obowiązujących przepisów prawa. A że jesteśmy jeszcze wszyscy jedną nogą w przedniej epoce to, kto o tym wie?. Nieliczni. A szczególnie, kto i z jakiego powodu

Autor: MARS  godzina: 19:45
madma, trochę nie podążam za Twym tokiem myślenia. Zgadzasz się z Arturem123 że uchwały WZ odnośnie informowania łowczego o wykonanym planie są niezgodne z prawem po czym stwierdzasz są takie koła w których takich uchwał nie ma i że nie wyobrażasz sobie jak one bez tych uchwał mogą funcjonowac...