Sobota
24.09.2011
nr 267 (2246 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Stany dzików

Autor: Andrzej-W  godzina: 08:07
Patrząc po ilości szkód w uprawach rolnych i z samych obserwacji czarnuchów, można śmiało powiedzieć, że dzików jest zdecydowanie mniej!!! Przyczyna jest prosta, odstrzał kilku loch zrobił swoje. Niestety, teraz zaczynają się narzekania szczególnie tych co strzelili lochy, że dzików jest za mało. Ot mentalność buraka!!! Dno i kilometr mułu!!!

Autor: gregorianin  godzina: 09:52
Witam Kolegów. U mnie w zasadzie szkody nie są mniejsze, ale robiły je głównie lochy z warchlakami. Przelatków jak na lekarstwo i przeważnie zostały odstrzelone zaraz po zimie (szkieletory w wadze ok. 30 kg) na "prywatnych" nęciskach. Ale jak jajogłowi z ZK pod presją mięsiarzy ( i nie ma co ukrywać - handlarzy mięsem) robią plany pozyskania w ostatnich czterech latach 40 wzrost 80 wzrost 120 wzrost 190????????? i nikt nie sprawdza efektów przestrzegania struktury wiekowej, to co ma kuźwa być w łowisku. Zostały lochy z młodymi. W tym sezonie wiem, że już kilka loch zeszło uznanych za przelatki. Bez nadzoru, bez wymagań, bez sensu. Nawet do kniei się nie chce z bronią ruszyć. Zastanawiam się czy być w takim Kole, bo za co mam płacić składki? Darz Bór.

Autor: fousek  godzina: 12:18
ad. Status_graphite Skąd ja to znam, Mysliwi z mojego koła, podchodzą z zimną głowa do polowania, szczególnie do strzelania loch, najzwyczajniej w świecie ich nie strzelamy (premia20%), stramy sie strzelac warchlaki, przelatki i odyńce, lochy maja u nas względny spokuj, pisze wzgledny bo w sezonie na wszystkich zbiorówkach zawsze padną 2-4 lochy. A u sąsiadów.... hohoho co wyjdzie i im większ tym lepiej (premia 50%). Czesto szukam z psem postrzałków po koleżeńsku i dziwnym trafem na końcu leży co .....locha 70-80-90kg... a dzik po 6zł....

Autor: Remus  godzina: 13:05
No to widze że chyba tylko u nas dziki mają sie dobrze chociaż się uśmiejecie jak powiem ile strzelamy. Wróć ile mamy w planie. 18 sztuk ho ho w tym roku poszaleliśmy. Loch też nie strzelamy. No i w końcu chyba w tym roku wykonamy plan z dzikami. Pierwszy raz. no ale od dwóch lat intensywnie dokarmiamy zimą. Co prawda szkody nas rujnują wzrost o ponad 100%. Ale coś za coś

Autor: haroldzik  godzina: 14:41
U nas lochy od lat oszczędzamy, choć jakaś naturalnie może się trafić na indywidualnym bądź zbiorowym. Co innego na dewizówkach! Leją jak popadnie! DB

Autor: ulot  godzina: 16:24
Witam. Wszystko zaczyna się od tego, że brak w kołach właściwej inwentaryzacji i ustalenia właściwej struktury pozyskania. Kilka lat wstecz były, chociaż narzucone czasookresy i zasady polowań na poszczególnych obwodach i rejonach. Można i było to korzystne dla łowiska i zwierzyny np. polować zbiorowo, co 2,3 tygodnie na tym samym terenie. Dzisiaj hajda, kto da więcej „zapłaci” strzela, co największe i najłatwiej trafić. A organizatorzy, aby się wywiązać organizują wielodniowe polowania na obwodach gdzie jest to wręcz niemożliwe z punktu etycznego i hodowlanego. Zwierzyna po kilku dniowym polowaniu „fruwa” przepędzana z miejsca na miejsce. Musi to skutkować i skutkuje tym, że przeważnie padają grube lochy, bo to one przeważnie przywiązane są do terenu miedzy innymi bazą żerową i tak łatwo nie opuszczają swoich miejsc oproszenia. Ponadto zwierzyna jest zestresowana, co wiąże się z jej ograniczonymi możliwościami rozrodczymi. U mnie w kole aktualnie jest o około 40% mniej dzików niż w roku poprzednim. Odzwierciedlają to miedzy innymi szkody, które w roku 2010 wyniosły około 80000 zł na jednym z obwodów a dzisiaj tylko nie całe 20000 zł ( bez buraków). Sadze, że sezon 2011/2012 będzie przełomowy, co do utrzymania stanu dzików na poziomie znośnym czy nastąpi ich bardzo duży ubytek skutkujący tym, że przy stosowanych przez Niemców środkach antykoncepcyjnych dla dzików będziemy mogli kiedykolwiek przywrócić stan porządny z łowieckiego punktu widzenia. W skali całego województwa zachodniopomorskiego wszystko zależy od tego czy na polowaniach zbiorowych i dewizowych nastąpi zmiana myślenia i mentalności w zakresie ograniczenia pozyskania dzika w właściwej strukturze i ilości czy też nie. W chwili obecnej przed rozpoczęciem sezonu polowań zbiorowych koła ( wskazane także, aby wiedział ZO PZŁ) stan szkód jest znany w 85 % , znany jest też stan dzików. Może warto byłoby, aby ZO PZŁ tak jak wydał zalecenia, co do pozyskania jeleni byków po przeanalizowaniu problemu wydał odpowiedni dokument ( zalecenie)ograniczający, co do wielkości i struktury pozyskanie dzików. Dokument ten byłby kubłem zimnej wody dla tych, którzy za wszelką cenę wiedząc o tym, że niewykonanie planu pozyskania dzika skutkuje niewielkimi sankcjami i tak zrobią wszystko, aby odnieść korzyści........................................ Wiem, że forum jest czytane przez wielu członków, PZŁ w tym i działaczy sugeruję zajęcie się zwiększoną kontrolą wszelkich planów w tym także hodowlanych we wszystkich kołach pod względem i rzetelności i wpływu na dalszą realizację planów wieloletnich szczególnie w zakresie hodowli dzika. Nie doprowadźmy do tego, że będziemy dzika musieli chronić, co pewnie niektórym może wydać się śmieszne, ale może stać się faktem. Moja wypowiedz nie jest wynikiem obserwacji sytuacji w jednym kole. Wnioski te nasunęły mi po wysłuchaniu kolegów z innych kół w województwie a także po zapoznaniu się z wypowiedziami kolegów myśliwych na różnych forach internetowych.

Autor: mokrzec  godzina: 21:42
Racjonalna gospodarka to nie jest oszczędzanie loch tylko trzymanie populacji dzika na takim poziomie, żeby koło mogło znieśc cieżar odszkodowań. Wartośc szkód przekracza wartośc dzika. Mi się chce śmiac jak słyszę o oszczędzaniu loch. Jak jest w odstrzale dzik "pozostały" to można strzelic coś większego. A tą strukturę wiekową to można sobie w buty wsadzie dziki do 30kg po 2zł. Dzików u mnie jest mniej niż w roku poprzednim, ale to dlatego, że przeniosły się na inny teren. Jak kukurydzę skoszą wszystko wróci do normy DB

Autor: ulot  godzina: 23:15
Witam. Cytuję "Jak jest w odstrzale dzik "pozostały" to można strzelić coś większego”, O co chodzi, bo dla mnie to pojęcie „pozostały” kłóci się z tym, co do tej pory było normą „zasadą”. Być może jestem za stary na obserwację sceny „ łowów” i biznesu w kołach a ponadto być może chodzi o to, aby nie wyciągać wniosków i wskazywać rozwiązań, które godzą w interesy jednostek.? Ale czy naprawdę? Czy nie chodzi o to, że teraz wszystko a po nas popiół?