Czwartek
07.11.2013
nr 311 (3021 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: np. KŁ „SARNA” w Olecku  (NOWY TEMAT)

Autor: Artur123  godzina: 15:24
Niby nic takiego - proza życia … Nie trzeba wiele, aby wyrobić sobie opinię, jak funkcjonuje to czy inne koło łowieckie. Nie trzeba być jego członkiem. Nie trzeba nawet dostępu do często starannie skrywanych uchwał organów tych kół. Czasem wystarczy kilka pojedynczych, oficjalnie wygłoszonych zdań, a sytuacja staje się od razu klarowna. KŁ „SARNA” w Olecku nie jest tu jakimś odosobnionym przypadkiem, bo kół o podobnym sposobie funkcjonowania, funkcjonowania na bakier z zapisami prawa i Statutu PZŁ, jest w Polsce całe mrowie. Zaryzykuję postawienie tezy o negatywnych zjawiskach, mających miejsce w KŁ „SARNA” w Olecku, chociażby na podstawie poniżej zacytowanych fragmentów tzw. „komunikatów”: Komunikat 25 październik 2010 r. (www.sarna.olecko.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=111:komunikat-&catid=41:aktualnoci&Itemid=95) „…Składkę (przyp.: na Zrzeszenie) należy uiścić do dnia 10 listopada 2010 r. u skarbnika koła kol. Leopolda Sienkiewicza [...] lub na konto koła …”. Komunikat Zarządu Koła z 02.03.2013 r. (www.sarna.olecko.pl/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=8&Itemid=95&limitstart=8) „Prace na rzecz Koła. Istnieje pilna potrzeba wykonania wielu zwyżek do ochrony upraw kukurydzy po zasiewie oraz wymiany i uzupełnienia ławek na strzelnicy. Prace te będą wykonywane z własnego materiału w każdą sobotę. Koledzy chętni do odrobienia obowiązkowych dniówek, proszeni są kontaktowanie się z Łowczym Kol. Jerzym (…), który będzie te prace organizował i koordynował" Komunikat Zarządu Koła z dnia 23.09.2013 r. (www.sarna.olecko.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=169%3Akomunikat-zarzdu-koa-z-dnia-23092013r&catid=41%3Aaktualnoci&Itemid=95) „Zarząd Koła informuję, iż w dniu 6 października br. w Doliwach o godz. 10,oo odbędzie się obowiązkowe szkolenie z zakresu bezpiecznego posługiwania się bronią oraz warunków wykonywania polowania”. W Kole Łowieckim „SARNA” w Olecku (i w wielu, wielu jeszcze innych) nie dzieje się dobrze :-(. Wobec braku rzeczywistego nadzoru nad tym kołem ze strony Zarządu Okręgowego w Suwałkach, „hulaj dusza, piekła nie ma”.

Autor: Tomek T.  godzina: 15:35
nie wiem po co ten Zarząd chce budować te zwyżki, chyba lepiej by było gdyby ZK za pieniądze myśliwych przecież złożył odpowiednie zamówienie i zakupił wiele zwyżek. Wydaje mi się, że ZK zupełnie nie potrzebuje zwyżek do pilnowania upraw. Można przecież za pieniądze myśliwych wypłacać odszkodowania lub zatrudnić dozorców, aby pilnowali upraw z petardami. Po co to całe zamięszanie z obowiązkowymi dniówkami i zwyżkami. Są inne statutowe sposoby na rozwiązywanie tego typu problemów. Problem pojawia się tylko wtedy kiedy kasa koła jest pusta albo WZ nie zaplanowało takich wydatków. Ale to już nie jest problem ZK tylko WZ. Nie wiem po co ZK próbuje rozwiązywać takie problemy. Powinien przecież działać w ramach prawa i w ramach uchwał WZ i nic ponad to. Po co narażać się na krytykę i kontrole z ZO w Suwałkach. :)

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:16
To jest dobitny przykład partyzanckiej gospodarki łowieckiej, która demagogicznie władze nazywają "najlepszym modelem"! Przypadkowa zgnita pasza dla zwierzyny, przypadkowe wykonawstwo szkaradnych zwyżek ale za to balangi, jubileusze (o 30 wiecej niż przysługuje), imprezy, sztandat i msze.... Tzw. dniówki to pic na wode! Jeden zaiwania az pot po plecahc płynie a inny wypije flaszkę z tzw. gospodarzem I ma zgłowy. Inni (np. ja płacą kase a za to zarząd ma na kolejny jubileusz i kolejny jubileusz. Pora aby takze "różne posły dostrzegły", że gospodarka łowiecka w większości kół to fikcja na resorach!

Autor: jurek123  godzina: 16:20
Ja zaś widzę to nieco inaczej. Koło to społeczność kilkudziesięciu osób gospodarujących razem bez żadnego przymusu. Jeśli na Walnym ustalono taki tok postępowań to gó.no komu do tego jak oni to robią.Takich naprawiaczy z boku należy gonić.I to tyle na ten temat. Pozdrawiam

Autor: Artur123  godzina: 16:25
Interesuje mnie czy prezes – pan Wacław Olszewski i łowczy – pan Jerzy Machnacz, a także pozostali członkowie Zarządu Koła, znają materię normatywną, na podstawie której, jako organ zarządzający koła, działają. Mieli może kiedyś przed oczyma przykładowo taki zapis statutu PZŁ: ”§ 181 5. Składka powinna być uiszczona w terminie do dnia 31 grudnia na rok następny”. Orientują się może, jakie obowiązki statutowe ciążą na każdym członku koła z tytułu § 41? Z którego punktu tego zapisu wywiedli wniosek, że zarząd koła ma prawo do nałożenia na członków koła obowiązku poddania się „szkoleniu z zakresu bezpiecznego posługiwania się bronią oraz warunków wykonywania polowania”, w dodatku w wyznaczonym dniu, godzinie i miejscu? A może faktycznie nigdy nie zwrócili uwagi na następujący zapis: „§ 36 […] Ograniczenie praw członków koła i nałożenie na nich obowiązków może wynikać jedynie z postanowień Statutu”. Rozumiem troskę panów Olszewskiego i Machnacza o zapewnienie bezpieczeństwa podczas polowań w kole, ale czy koniecznie należy tę troskę przejawiać w sposób daleki od zgodności z zapisami Statutu PZŁ? Mam świadomość tego, że zdecydowana większość kół łowieckich w Polsce, niezgodnie ze Statutem PZŁ, narzuca na swoich członków „odrabianie obowiązkowych dniówek” i w obecnym modelu nie ma na to rady (hm … należałoby go po postu przynajmniej z lekka zmienić), ale już narzucanie tego obowiązku z dodatkowym wymogiem: „prace te będą wykonywane z własnego materiału”, jak ma to miejsce w KŁ „SARNA” w Olecku, to już mega przegięcie i zasługuje na specjalną uwagę nie tylko organu nadzorującego.

Autor: WIARUS  godzina: 16:33
ZK wykonuje swoje obowiązki określone w Statucie, w uchwałach WZ i np. w tym dokumencie PZŁ w § 4.1 i 2 (www.lowiecki.pl/strzelectwo/szkolenie2.php)

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:38
To są obowiązki dla ZK - nie dla członków. Członek nie musi uczestniczyć w żadnym szkoleniu i nie musi legitymować się przystrzelaniem broni. Taką opinię wydał MŚ i było to wielokrotnie omawiane na portalu.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:40
"bez przymusu"??? Trybunał Konstytucyjny orzekł inaczej. Nie zmienia to jednak faktu, że tzw. gospodarka łowiecka w kołach to fikcja! Nawet jeśli demokratycznie prowadzona to nie przestaje być fikcją! A ta nie jest dopuszczalna w gospodarowaniu na majątku nie stanowiącym własności tych "dobrowolnych" i wszyscy z boku mają prawo do rozliczania za taka fikcję! Nawet (nie)- myśliwi mają prawo kontrolować co dzieje się z ich majątkiem.

Autor: Artur123  godzina: 16:50
Z wieści o KŁ „SARNA” w Olecku dowiadujemy się także: „W dniu 6 października br. w Doliwach odbyło się obowiązkowe szkolenie z zakresu bezpiecznego posługiwania się bronią oraz warunków wykonywania polowania. Szkolenie przeprowadził członek naszego koła, prezes ORŁ w Suwałkach kol. Józef Bućwiński”. Czyżby to ten słynny AS (dziennik.lowiecki.pl), o którym nie tylko możemy przeczytać, że „Członek PZŁ od 1974 r. Funkcję prezesa ORŁ sprawuje nieprzerwalnie od 1990 roku. Przynależy do Koła Łowieckiego "Sarna" w Olecku, jest Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej. Odznaczony Złomem, Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej, Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej, Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej. W 2008 roku otrzymał regionalne odznaczenie "Za zasługi dla łowiectwa", ale także wiemy, iż jest współautorem takich bzdetów, jak: UCHWAŁA Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach z dnia 12 sierpnia 2009r. w sprawie ograniczenia polowań na kaczki (www.pzl.suwalki.pl/indi.php?id=uchwaly_orl&akcja=uchwala_2009_08_12) czy UCHWAŁA Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach z dnia 17 stycznia 2008r. w sprawie przEstrzeliwania broni myśliwskiej (dziennik.lowiecki.pl)? Panie Prezesie Bućwiński, śmiem twierdzić, że nie jest Pan na bieżąco z zapisami prawa łowieckiego i Statutu PZŁ, a Pan decyduje się na uczestniczenie w tej „komedii pomyłek” w KŁ „SARNA” w Olecku, poprzez m. in. „obowiązkowe szkolenie” swoich kolegów po strzelbie „z zakresu bezpiecznego posługiwania się bronią oraz warunków wykonywania polowania”? Brak słów :-(.

Autor: WIARUS  godzina: 16:55
Wypowiedź nie na temat! W tych dwóch punktach, które przywołałem, nie ma nic o przystrzeliwaniu broni a członek koła jest obowiązany podnosić wiedzę łowiecką oraz doskonalić umiejętności strzeleckie i sumiennie wykonywać zadania, które zostaną mu zlecone przez organy koła i Zrzeszenia ( patrz Statut PZŁ par.41 pkt 3 i 7) !!!

Autor: Artur123  godzina: 17:18
„§ 41 Członek koła jest obowiązany: 3) sumiennie wykonywać zadania, które zostaną mu zlecone przez organy koła i Zrzeszenia; 7) podnosić wiedzę łowiecką oraz doskonalić umiejętności strzeleckie;”. Od wielu lat wypełniam swój obowiązek, wynikający z § 41 ust. 7 - sumiennie podnoszę swoją „wiedzę łowiecką”. Gotów jestem nawet … skonfrontować ją z wiedzą panów Bućwińskiego, Olszewskiego i Machnacza. Niech mi wcześniej jednak łaskawie wytłumaczą, który zapis § 41 zobowiązuje mnie, jako potencjalnego członka KŁ „SARNA” w Olecku, do ... „obowiązkowego” :-) uczestnictwa w „szkoleniu z zakresu bezpiecznego posługiwania się bronią oraz warunków wykonywania polowania”, w wyznaczonym miejscu i czasie? Tylko najwięksi, twardogłowi obrońcy obecnego modelu, mentalnie tkwiący nadal w czasach słusznie minionych, mogą głosić wszem i wobec, że § 41 pkt 3 należy rozumieć następująco: „Członek koła jest obowiązany: 3) posłusznie i sumiennie (ślepo wierząc w boskość swoich łowieckich pryncypałów) wykonywać wszystkie obowiązki (przedstawione w postaci rozkazów, poleceń, zaleceń etc), które zostaną mu narzucone (bez względu na to – zgodnie czy niezgodnie ze Statutem PZŁ) przez organy koła i Zrzeszenia;”.

Autor: WIARUS  godzina: 17:41
Ustawodawca tak postanowił: (prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dnia-13-pazdziernika-1995-r-prawo-lowieckie/rozdzial-6_polski-zwiazek-lowiecki/?on=18.10.2013)
    Art. 34. Do zadań Polskiego Związku Łowieckiego należy: 7) organizowanie szkolenia w zakresie prawidłowego łowiectwa i strzelectwa myśliwskiego,


Autor: Artur123  godzina: 18:16
„Art. 34. Do zadań Polskiego Związku Łowieckiego należy: 7) organizowanie szkolenia w zakresie prawidłowego łowiectwa i strzelectwa myśliwskiego,”. A niech sobie "organizuje"; nie przeszkadza mi to, bynajmniej. Nie zauważam jednak przykładowo takiego zapisu: Art. 34a. Do obowiązków członków Polskiego Związku Łowieckiego, będących osobami fizycznymi, należy: 7) uczestnictwo w szkoleniach organizowanych przez organy Zrzeszenia i kół łowieckich w zakresie prawidłowego łowiectwa i strzelectwa myśliwskiego. Tak więc będę bardzo cieszył się, gdy Polski Związek Łowiecki będzie realizował wszystkie swoje ustawowe zadania, w szczególności, gdy będzie „organizował szkolenia w zakresie prawidłowego łowiectwa i strzelectwa myśliwskiego”. Czasem nawet, gdy będę odczuwał taką potrzebę, wezmę udział w charakterze szkolonego podczas takich szkoleń w zakresie – dajmy na to - „prawidłowego łowiectwa”. Póki co, dobrze radzę sobie sam i nie potrzebuję wątpliwej wiedzy pana Bućwińskiego, że o wiedzy panów Olszewskiego i Machnacza nawet nie wspomnę.

Autor: WIARUS  godzina: 18:33
No i powinien jeszcze ustawowo być określony obowiązujący ubiór uczestnika i jego wyposażenie na takim szkoleniu, sankcje za nieobecność i przyjście na nie bez ołówka czy notatnika (teraz to chyba bez tabletu lub laptopa). Ponadto zapisane powinno być jakie wykształcenie powinien posiadać prowadzący szkolenie żeby nie uczył Marcin Marcina. Wolne żarty!!!

Autor: Broxen  godzina: 18:35
Gdyby ustawodawca tak chciał jak to lansuje Wiarus to by napisał w treści ustawy : ...” organizowanie OBOWIĄZKOWEGO szkolenia...” Do zadań PZŁ należy organizowanie... co wcale nie oznacza że organizator ma przymuszać członków do uczestnictwa. Czy naprawdę tak trudna do ogarnięcia ta subtelna różnica ? Upieranie się przy poglądzie, że zapis art. 34 pkt 7 daje organizatorowi „imprezy” prawo przymuszania do uczestnictwa trąci matolstwem a jednocześnie wskazuje na poziom wiedzy i rozumienia zapisów PŁ przez zacnego członka PZŁ. I TO JEST NASMUTNIEJSZE.

Autor: WIARUS  godzina: 18:45
Patrz mój poprzedni wpis! Smutne to jest to, że z własnej, nieprzymuszonej woli zostało się członkiem zrzeszenia realizującego zadania wymagające określonych umiejętności a nie chce się ich nabywać ani doskonalić wg wymogów ustalonych przez jego organy w różnych dokumentach dotyczących różnych dziedzin działalności. To jest smutne !!!

Autor: Broxen  godzina: 19:00
Zupełnie nie rozumiesz co to subtelność i dlatego tu też się mylisz, bo z przymusu muszę należeć do monopolu bo nie mam wyjścia, by mieć prawo do polowania, a i za swoje pieniądze, w dogodnym dla siebie czasie i terminie bardzo często na strzelnicy sobie postrzelam i nie oczekuję by mnie waadza prowadzała.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 19:02
WIARUS! Nie pisz "że z własnej, nieprzymuszonej woli zostało się członkiem zrzeszenia" gdyż jest to prostytuowanie się w zamian za prawo wykonywania polowania co potwierdził Trybunał Konstytucyjny. Tak więc "dobrowolność" jest tylko fikcją i istnieje jedynie w demogogi działaczy PZŁ co zaczyna być wiedzą powszechną. Teorie te uprawiają jeszcze nieliczni działacze wierni komunistyczno-SB-ckiemu systemowi sprawowania władzy wywołując jedynie uśmiechy politowania większości słuchających.

Autor: Artur123  godzina: 19:16
„… Ponadto zapisane powinno być jakie wykształcenie powinien posiadać prowadzący szkolenie żeby nie uczył Marcin Marcina. Wolne żarty!!! „Smutne to jest to, że z własnej, nieprzymuszonej woli zostało się członkiem zrzeszenia realizującego zadania wymagające określonych umiejętności…”. „… a nie chce się ich nabywać ani doskonalić wg wymogów ustalonych przez jego organy w różnych dokumentach dotyczących różnych dziedzin działalności. To jest smutne !!!”. Kto szkolił panów Bućwińskiego, Olszewskiego i Machnacza, według jakich „wymogów”, ustalonych przez Zrzeszenie, że ich tak … słabo wyszkolił? Domyślam się, że wymienieni panowie wcześniej sami uczestniczyli w podobnych, obowiązkowych szkoleniach”, o których mowa w kontekście działalności KŁ „SARNA” w Olecku. Co im przeszkodziło wchłonąć przekazywaną im, prawdopodobnie w zgodzie ze wszelkimi zasadami szkolenia :-), wiedzę z „różnych dziedzin”?

Autor: WIARUS  godzina: 19:22
Nie ma musu bycia myśliwym! Ani w Polsce ani w żadnym innym kraju! I to jest ta subtelność, o której jest niżej!

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 19:39
Tak jak i nie ma musu być stolarzem, hydraulikiem czy zbieraczem złomu albo filatelistą czy pszczelarzem. Jednak tylko w przypadku gdy chce byc mysliwym jestem zmuszany do przynaleznosci do prakomunistycznej organizacji i musze opłacać daninę czyli prostytuowania się w zamian za mozliwosc polowania. Cała Polska już to rozumie pora więc aby zrozumieli obrońcy modela.

Autor: Artur123  godzina: 19:44
Czyli jeśli chce się zostać myśliwym, to nie wystarczy, po spełnieniu ustawowych wymogów, wstąpić do Polskiego Związku Łowieckiego, ale konieczne również staje się tolerowanie wszelkich pomysłów członków organów Zrzeszenia i kół, do pomysłów dalekich od zgodności z prawem i Statutem włącznie? Właśnie takie są zasady tego najlepszego modelu łowiectwa na świecie? Nie wróżę mu zatem zbyt długiego jeszcze żywota.

Autor: WIARUS  godzina: 19:48
Lubisz to z własnej woli więc wstąpiłeś i przyjąłeś na siebie obowiązki nałożone ustawą, Statutem i uchwałami organów powołanych na mocy tych dokumentów!

Autor: Artur123  godzina: 19:53
„Obowiązki nałożone ustawą i Statutem”, znam równie dobrze, jak i Ty. Tyle, że w odróżnieniu od Ciebie pamiętam jeszcze, iż „ograniczenie praw członków koła i nałożenie na nich obowiązków może wynikać jedynie z postanowień Statutu”. Nie wskazałeś w przedstawionej przeze mnie sprawie takowych "postanowień Statutu". Te wskazane przez Ciebie, nie pasują do niej. I dobrze o tym wiesz; dasz się jednak raczej pokrajać, niż przyznasz sie do tego. Nie musisz - czytelnicy niniejszego forum są o wiele mądrzejsi, niż się Tobie wydaje. Oni potrafią wyciągać wnioski.

Autor: jooopsa  godzina: 20:04
"nie ma musu być stolarzem, hydraulikiem czy zbieraczem złomu albo filatelistą czy pszczelarzem. Jednak tylko w przypadku gdy chce byc mysliwym jestem zmuszany do przynaleznosci do prakomunistycznej organizacji i musze opłacać daninę" Przymus należenia do organizacji z przymusem płacenia danin mają prawnicy, lekarze, pielęgniarki i inne grupy zawodowe. PZŁ zaprzestaje pobierania pieniędzy gdy delikwent zrezygnuje z przynależności do tej organizacji. Izby Lekarskie domagają się płacenia przymusowego haraczu nawet wtedy, gdy delikwent przechodzi na emeryturę lub rezygnuje z wykonywania zawodu lekarza. Haracz na rzecz Izb Lekarskich jest dożywotnią karą za ukończenie studiów medycznych

Autor: WIARUS  godzina: 20:07
Kiepskiej tancerce samej uważającej się za gwiazdę to i rąbek spódnicy w tańcu przeszkadza!

Autor: MAUZES  godzina: 20:15
Koledzy trudno z Wami się nie zgodzić co do dniówki i składki, które kojarzą mi się z żebraniem klikamy i odlądamy a na koniec porównujemy do jedynego najlepszego medelu! (www.youtube.com/watch?v=Gtjynf9GBGU)

Autor: jooopsa  godzina: 20:17
Wiarusie - mnie, jako złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy w postaci 480 zł rocznie przymusowego haraczu na Izby Lekarskie, które są mi potrzebne jak obustronnie koronnemu dwudziestakowi kapelusz. Ale że Ty z pewnością jesteś dobrą baletnicą, której takie drobiażdżki jak 480 zł nie przeszkadzają - to mi co rok te 480 zł sprezentujesz, zgoda? Podać numer mojego konta tu, czy na priv? :-)

Autor: WIARUS  godzina: 20:24
Izby Lekarskie - no cóż nie mam orientacji w temacie, ale przy okazji ..... gdyby tak ;-)


Autor: michalloo  godzina: 20:43
Wiarus "4. Warunkiem uzyskania uprawnień do wykonywania polowania, o którym mowa w ust. 3 pkt 1, jest: (...) 2) odbycie szkolenia przeprowadzonego przez Polski Związek Łowiecki Inne obowiązkowe szkolenia nie przychodzą mi do głowy...

Autor: rales  godzina: 21:52
ad michalloo: Akurat ten przepis można powalic przez Trybunał Europejski, z powodu 'wzajemnego uznawania kwalifikacji'. Jeśli ktoś odbył szkolenie w innym kraju EU i jest myśliwym, powinien miec automatycznie uznane uprawnienia - tak samo, jak na przykład prawo jazdy.. Darzbór!!

Autor: marcino  godzina: 22:48
z tą wzajemnością to akurat nie tak .. bo kraje człąkowskie mogą .... itp itd innymi słowy mamy przykłady niby uznawania ale nieuznawania uprawnień, kwalifikacji, etc