![]() |
Czwartek
16.10.2014nr 289 (3364 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Koniec z ambonami na terenie lasów Autor: zielony ludek godzina: 07:04 szkoda mi mojego szefa bo dobry z niego człowiek a właśnie on naciska żeby budować więcej ambon na uprawach leśnych, przy młodnikach itp. Autor: quattro godzina: 07:21 jeszcze jedno, ciekawi mnie wyrok sadu ktory mozna podwazyc w bardzo latwy sposob.... pozwolenie na budowe wymagane jest gdy metraz przekracza 25m, dodatkowo aby nie placic gminie za grunt pod np. garazem nie buduje sie fundamentow tylko stawia sciany na betonowych slupkach..... takze mozna olac tego czlowieka ktory sam sobie strzela w kolano wychodzac z taka incjatywa Autor: lelek_nowy godzina: 08:14 W tym wyroku mówi się o zgłoszeniu budowy, a nie o uzyskaniu pozwolenia. Autor: quattro godzina: 09:15 wiec nie ma problmu mozna zglosic do gmin Autor: Trojak godzina: 10:18 Jeśli uznają, że wkopane słupy to forma trwałego związania budowli/ambony z ziemią, zawsze można robić wersje na płozach, bloczkach betonowych itd.- wtedy staje się urządzeniem przenośnym, to, że należy uzgadniać postawienie/przeniesienie- to oczywista sprawa. Autor: Stanisław Pawluk godzina: 10:44 Może pora na ambony na kółkach? Drzymała dał przykład skutecznosci takich rozwiązań... Autor: Odstrzał godzina: 10:56 Oczywiście, że tak. Ambony na podwoziu stosujemy z powodzeniem. Podczepia się pod hak samochodu i ustawiamy tam gdzie potrzeba. Jak nie jest używana to stoi pod wiatą. Autor: Lesław godzina: 11:56 Nie ma co się podniecać, te aspekty formalno-prawne wraz ze zmianą prawa budowlanego będą mogli sobie w buty włożyć. Autor: Pirrastrostr@Lontrels godzina: 15:27 Czy dotyczy to tylko kół łowieckich, czy OHZ LP też, a co ze szwedzkimi wysiadkami. Autor: vader2 godzina: 15:41 A drabinę to można będzie jeszcze do drzewa przystawić bez stosownego pozwolenia, czy bedzie moze konieczny jakiś kurs wchodzenia na te drabinę? Autor: jeager godzina: 16:09 Prawo budowlane kwalifikuje się do naprawy. Trzeba tylko chcieć. W Polsce zawsze tworzą prawo nie jasne, skomplikowane i nie doskonałe dające możliwości różnej nadinterpretacji. Jeżeli budowa nie wymaga zezwolenia to po jakiego .... istnieje wymóg zgłaszania jakiemuś tam urzędasowi. To jest chore. Tak samo jest z wycinką drzew na mojej własnej działce.... To ja pytam jaka to jest prywatna własność? Autor: vader2 godzina: 16:34 To prawo, a raczej lewo nadaje się co najwyżej na śmietnik , nie do naprawy, tutaj nie da się juz nic naprawić, tak jak komunizmu też się nie dało. Przykład z wycinaniem własnego drzewa jest dowodem na to, że władza urzędników jest równa władzy właścicieli niewolników, a my robimy tu za tych niewolników. Na szczęście sfera względnej wolności od decyzji urzędasów powiększa się, coraz więcej ludzi nie tylko omija to "prawo", ale zwyczajnie wprost je łamie. I tak trzymać, dopóki władza będzie okupantem własnego narodu, takie działania będą nie tylko usprawiedliwione, ale nawet porządane i pożyteczne. |