![]() |
Poniedziałek
08.12.2014nr 342 (3417 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Lochy Autor: leff godzina: 10:36 A ja myślę ,że te noktowizory mają zrekompensować ich zwolennikom brak doświadczenia. Tudzież pomóc tym z napompowanym ego podtrzymać mniemanie o sobie. A z tymi dzikami na Podlasiu to dajecie się wpuszczać w maliny,podobnie jak z obwodnicą Rospudy. Rzeczka jakich wiele tutaj, chociażby Czarna Hańcza czy Marycha w niczym jej nie ustępują. Co do dzików to już tydzień biegam za nimi i nic ,raz miałem ale odpuściłem bo strzał na 100m z wolnej ręki jest ryzykowny. A obwód nasz graniczy z PN więc nie jest najgorszy.Jeszcze raz to napiszę SZACOWANIE SZKÓD ODBYWAŁO SIĘ TYLKO NA PODSTAWIE OŚWIADCZEŃ SAMYCH ROLNIKÓW. Praprzyczyną szkód było bezmyślne wstrzymanie odstrzałów na pół roku. Autor: SANT godzina: 15:02 jak wprowadzą legalne noktowizory to pewnie i wiecej byków bedzie pozyskiwanych :) Autor: Łoś78 godzina: 15:15 Myśle że mieszanie tego problemu z "domowa psychologia" mija się z celem. DOŚWIADCZONY Kolega a tydzień biega za dzikiem...?!Rozumiem że tdzięń temu kiedy do pełni było jeszcze daleko Kolega na 100 metrach widział płęć dzika,jego klase wiekowa a takze gdzie przód i tył a przeszkodą była jedynie ..."wolna reka" bo doswiadczeni mysliwi pastorału nie noszą... @Mark Czy uważa Kolega że ewentualne "ułatwienia" polowań w postaci noktowizorów wpłyną na "...czas spokoju..." zwierzyny jak to Kolega nazywa?Czy noktowizor czy termo zmieni kalendarz polowań? Cały czas jest mowa o urządzeniu dającym pewność i skuteczność. Jakoś nie widać sprzeciwu na zgodę strzelania loch na poczatku roku? Jest tylko czepianie się zwolenników nv czy termo. Zrozumieją ci co bedą patroszyć.... Autor: leff godzina: 15:32 Kolego (to tak na wyrost, bo w ten sposób zwracają się do siebie myśliwi) wprawdzie tydzień temu pełni nie było ,ale u mnie leżał śnieg - mieszkam na Suwalszczyżnie - to raz. Dwa widziałem warchlaki bez lochy 4 szt. a poza tym mam odstrzał na wszystkie ,więc klasyfikacja płci odpada. Trzy miałem pastorał ale ustawiony na wysokość siedzącego na stołku (schodziłem do samochodu) a dziki były w kukurydzisku w lekkim dołku i widziałem je tylko będąc wyprostowanym. A jak zaczniesz polować to spróbuj rozsuwać pastorał mając przed sobą dziki. Pozdrawiam ps. (domowa psychologia podpowiada mi ,że jeżeli nawet jesteś myśliwym ,o młodym stażem) Pozdrawiam Autor: Mark - 2 godzina: 15:35 Łoś78 Jak Ci tak, zależy na mej prywatnej opinii, na temat strzelania loch. To powiem Ci "prywatnie", iż uważam strzelanie loch od 01.01 do 30.08, za zwyczajne skur........................ i tyle na ten temat. I "lotto mi" to - co powiedzą inni, np. że dziki teraz rodzą się przez cały rok, warchlaki zachodzą w ciążę, itp. Wystarczy dobrze obserwować swe łowiska, aby mieć własne zdanie na ten temat. Osobiście jeszcze nie widziałem, pasiaków w np, czerwcu lub lipcu - ostatni raz dwa lata temu - na początku maja, loszka taka około 40 kg - prowadziła trzy pasiaki. No, ale u nas czymś "zwyczajnym" są przelatki po 25 - 34 kg. w kwietniu. DB. Ps. No, ale nas na np. 10 tys. ha - kukurydzy bywa w "porywach" i w zależności od roku z 300 - 500 ha. - natomiast o wiele więcej jest ziemniaka. Autor: logis godzina: 18:38 Kol. Łoś78 Proponuję iść dalej : zezwolić na używanie noktowizji a dziki, jelenie, sarny i całą resztę strzelać przy paśnikach. Będzie można jak to określiłeś "celnie podać kulę" i wybrać odpowiednią sztukę . A gdzie tu polowanie , wyrównanie szans, podchodzenie , tropienie itd? Czy koniecznie trzeba mieć możliwość polowania przez 365 dni w roku czy może jak słusznie zauważył kolega Mark-2 dać czasem zwierzynie odpocząć ? Dziki strzelam głównie przy pełni a optykę mam odpowiednią na nocne łowy- o to się nie musi kolega bać. Autor: 28rafal godzina: 18:48 Przeczytaj Ustawę Prawo Łowieckie. Czy ustawa tego zabrania? Wskaż punkt,,,paragraf. Autor: logis godzina: 20:33 Kol 28rafał - poza prawem jest jeszcze takie coś jak etyka, tradycja, dobre obyczaje i zwykła przyzwoitość .Widać na kursie opuściłeś kilka godzin zajęć. Prawo też nie zabrania najlepszemu koledze dmuchnąć żony ale ja na ten przykład bym się nie skusił... Po co zezwalać na noktowizory . Lepiej wprowadzić legalne strzelanie przy pomocy szperaczy zamontowanych na dachu samochodów . Wtedy nikt (z tych co teraz mają z tym kłopoty) nie będzie miał problemów zobaczyć do czego strzela. Autor: 28rafal godzina: 21:11 Spokojnie,,Może i opuściłem ale etyki, moralności na kursie nie nauczą.To się ma lub nie. Nawiązałem do tego tylko dlatego, że najważniejszy akt prawny nie zabrania tego. Cały ten 'Akt" pozbawiony jest etyki i moralności. Oba te pojęcia w formie nakazów i zakazów uwidaczniają się w dokumencie Pana Ministra Środowiska dotyczącym Szczegółowych Warunków Wykonywania Polowania. Na forum było to opisywane. Prokurator Generalny stwierdził, że Pan Minister nie miał prawa w tak szerokim zakresie ingerować w zapisy Ustawy.Prawdopodobnie niedługo zapadnie wyrok w tej sprawie.I albo zmieni się ustawa albo Pan minister napisze wszystko od nowa bez zakazu strzelania do licówki,przy paśnikach,bez dzielenia rodzajów polowań,bez określania kryteriów energetycznych amunicji. Potraktuj tamten wpis z przymrużeniem oka.. Autor: CORNEL godzina: 22:26 Niedawno byłem na naradzie w ZO w sprawie dzików. Moje koło posiada obwód polny (lesistość 15%), szkody wypłacone w tym roku były trzykrotnie wyższe niż w poprzednim, plan dzików w ostatnich 3 latach 40 sztuk, 70 sztuk (wykonany), aktualnie coś około 100 sztuk. Odszkodowania wypłacone w tym roku trzykrotnie wyższe niż w poprzednim, nakłady na ochronę (zakup elektryzatorów) dwukrotnie wyższe. Wracając do narady w ZO w sprawie dzików - przygotowana perfekcyjnie w zakresie informacji o bieżącej sytuacji dzika w kraju. W naradzie uczestniczyli przedstawiciele weterynarii i ODR. 1. Statystycznie w kraju zagęszczenie dzika wynosi 11 sztuk/1000 ha (trend wzrostowy na przełomie ostatnich lat). 2. Trend wzrostowy areału upraw kukurydzy na ziarno - genetyczne modyfikacje powodują dojrzewanie ziarna w naszym klimacie. 3. Trend wzrostowy areału kukurydzy - gospodarstwa rolne hodujące bydło poprawiając efektywność (ilość mleka z jednej krowy) karmią bydło głównie kiszonką. 4. Wykonanie odstrzału dzików na terenie ZO w ostatnich 3 latach 4.095 sztuk, 4.733 sztuk, 5.046 sztuk. 5. Wypłacone odszkodowania w ostatnich 3 latach 716 tys. PLN, 982 tys. PLN, 1.300 tys. PLN. 6. ASF oraz inne choroby zakaźne przenoszone przez dziki - ryzyko przeniesienia na trzodę i ludzi - głównie z powodu rosnącego zagęszczenia. 7. Całoroczne wypraszanie się loch, wzrost ilości prosiaków rodzonych przez lochy. 8. Odszkodowania wypłacone w skali kraju w 2 ostatnich latach 58 mln PLN i 62 mln PLN. Mając takie zestawienie również w skali kraju wyraźnie widać, że dzików jest coraz więcej, upraw również. Dodatkowo kolejna dyrektywa UE wymusza w gospodarstwach powyżej 15 ha pozostawienie 5% areału na użytki zielone (remizy, zakrzaczenia, oczka wodne) lub obsiewanie tych 5% roślinami wiążącymi azot (za co rolnik otrzyma dopłaty). Rozporządzenie wprowadza na 2 lata skrócony okres ochronny loch. Niemcy mieli podobną sytuację ale w ciągu 3 lat strzelali głównie warchlaki i przelatki żeńskie. Populacja została ustabilizowana, co więcej spowodowała większą ilość osobników męskich i wzrost ilości pozyskiwanych odyńców trofeowych. Owszem pozostaje aspekt natury moralnej i etycznej, który w naszych kołach w zakresie strzelania loch jest przedkładany ponad obowiązujące prawo (zakazy strzelania loch, kary za odstrzelenie loch), jednak za chwilkę może okazać się, ze sami spowodujemy brak możliwości wykonywania polowania. W tym roku były 2 przypadki w kołach extra zrzuty myśliwych na pokrycie szkód ponieważ groziły im procesy sądowe. Na pewno nie znajdzie się jednego idealnego rozwiązania dla obecnej sytuacji w gospodarowaniu populacją dzika i rosnącymi szkodami w uprawach, gdzie coraz większą rolę odgrywa ekonomia wynikająca z intensyfikacji rolnictwa. Parlament czy rząd nie rozwiąże tego problemu samodzielnie ani nie wyłoży kasy bo budżet jest dziurawy. Jednak aby ograniczyć problem - myślę, że głównie związany z potencjalnym przenoszeniem chorób zakaźnych na trzodę i potencjalnymi odszkodowaniami dla rolników, daje nam narzędzie w postaci wydłużonego okresu polowań na lochy. I tu niestety "brudna robota" pozostaje po naszej stronie. Autor: mam nick jak nikt godzina: 22:45 @CORNEL A czy na owym spotkaniu podano do wiadomości ile Kół podlegających pod ten ZO lub w całym kraju nie realizowało założonych planów w ostatnich latach? I jak to liczbowo wygląda? Autor: CORNEL godzina: 23:12 mam nick jak nikt Tak, podano. Raczej plany nie były wykonane ale w liczbach bezwzględnych ilość pozyskiwanych dzików rok do roku rośnie. Były też koła, które wykonały plan ponad 100%. Sporo było poświęcone właśnie inwentaryzacji i ustalaniu planów. Generalnie widoczne jest to, że koła ustalają plany znacznie wyższe aby nie "biegać" o zwiększenie. U mnie chcieliśmy zwiększyć ale z przyczyn niezależnych od koła nie doszło do zwiększenia. |