![]() |
Sobota
03.04.2021nr 093 (5725 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Selekcja jeleniowatych Autor: broni godzina: 09:05 Ad.jaszczur Temat byl o "Selekcja jeleniowatych" a nie o mnie, ale za drogocenne nauki dziekuje, bo jezeli chodzi o reformowanie, to ja zdaje sie na Ciebie i Tobie podobnych reformatorow, jeszcze bym Wam cos zepsuł!!! Model systemu lowieckiego to N A R Z E D Z I E, i ja to narzedzie wykorzystuje do polowania, moglbym wyjsc(wyjechac) na polowanie w pierwszy dzien sezonu i wrocic na koniec, polujac w wielu miejscach w RP i zagranica. Gdy nastepny raz bedziesz robil wyklady to zastanow sie czy nauczany nie poluje dluzej niz Ty zyjesz, wiem wiem, genialnie genialny geniusz reformatorski upowaznia Cie do nauczania kazdego. Autor: August godzina: 20:36 Tradycyjnie od ‘’Sasa do lassa’’ To który już tu z wypowiadając się nawiązał do materiału wideo zaproponowanego przez Artura. Świetna prelekcja dla każdego fryca a i wielu nemrodom wydaje się przydatną . Autor: jaszczur godzina: 20:50 Dla Tadeusza Kubackiego, ostatniego prezesa ORŁ w Nowym Sączu, selekcja istnieje tylko jedna i chrzani o niej truizmy, akurat te same, które można wysłuchać na kursie dla selekcjonerów. Autor: sumada godzina: 21:53 Wprowadzenie selekcji i dążenia do czegoś co ma większą wartość doprowadziło do kultu poroża. Tam gdzie nie ma kultu poroża i są mięsiarze strzela się prawdopodobnie bardziej selekcyjnie przynajmniej jeśli chodzi o selekcję populacyjną. Jak już ktoś strzeli coś selekcyjnego ale tak prawdziwie selekcyjnego to się nawet nie będzie chwalił na łowieckim bo go wykpią prędzej niż pogratulują A jak strzeli 500g widłaka to będzie dobry odstrzał selekcyjny. Tylko czy tak się dąży do celu? Jest zatem sytuacja patowa. Przez te kilkadziesiąt lat wbijania że są poroża lepsze i gorsze myśliwy musi rozstrzygnąć czy zgodnie z ludzką mentalnością chce strzelić najcięższego "selekta" jakiego się da przepuszczając kilkanaście słabych selektów dzięki czemu to te słabe selekty przekażą swoje geny i całe przedsięwzięcie nie może się udać. A może rzeczywiście strzeli coś co jest najbardziej selekcyjne Nawet nie wiadomo jak to jest? Czy te kozły na ścianach są naprawdę słabsze od tych co zostały w łowisku? Tego nikt nie wie a to jest kluczowe pytanie. Ale z tekstów tu pisanych można wnosić że jednak myśliwy marzy o przygodzie łowieckiej z mocnym trofeum. Może ta selekcja to tylko taka gra? Nagroda to mocne ciekawe trofeum, kara to słabe trofeum albo czerwone punkty za błąd. Trochę jak w systemie komunistycznym. Jest wspólne dobro do podziału. Są cele piękne i aby je osiągnąć trzeba jeść robaczywe jabłka żeby te najpiękniejsze zostawić dla kogoś ... A może się mylę i jest inaczej? Autor: sumada godzina: 21:56 Natomiast wszystkie 3 wykłady bardzo ciekawe. Z przyjemnością wysłuchałem człowieka z wielką wiedzą i umiejętnością jej przekazywania, mimo że mam trochę inne poglądy. |