Piątek
21.08.2015
nr 233 (3673 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Selekcja byków - dzień pierwszy  (NOWY TEMAT)

Autor: Pawel  godzina: 11:01
Jako ze dzis pierwszy dzien sezonu zajrzalem do kryteriow odstrzalu. Za kazdym razem co roku zastanawiam sie, kto to wymyslil? :) Ludzie kochani, jak tu w tym kraju nie pic? :)

Autor: Głuchar  godzina: 12:38
Proszę sobie odpowiedzieć na jedno pytanie. Na ile poprawiła się jakość osobnicza i jakość trofeów pozyskiwanych samców zwierzyny plowej.

Autor: kujawiak pomorski  godzina: 13:21
To totalna bzdura wymyslona do trzymania ludzi za twarz i skłania do nauki kombinowania gdy strzela sie na 2 czerwone...

Autor: 28rafal  godzina: 14:13
kujawiak pomorski,,,dzięki temu handel wymienny kwitnie.

Autor: andrzej.n  godzina: 14:19
Strzelanie byków w piątym porożu łapiących się na srebro jest w porządku? Ustalone są zasady, nieskomplikowane. Pewnie można je ulepszyć, ale być muszą.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 14:24
...ale być muszą. A po co?

Autor: andrzej.n  godzina: 14:39
Po to żeby te młode, piękne byki dojrzały. Część myśliwych i bez zasad dałoby im pożyć, ale co niektórym popuścić to się zastanawiać nie będą. Może jakiś dziwny jestem, ale naprawdę nie mogę zrozumieć tego oporu przeciw kryteriom.

Autor: Kosmaty  godzina: 14:41
"Po to żeby te młode, piękne byki dojrzały." Po co?

Autor: andrzej.n  godzina: 14:47
Żeby zbieracze zrzutów zbierali większe i ładniejsze tyki.

Autor: 28rafal  godzina: 14:54
Kosmaty,,,, Dzięki PZŁ utrzymuje się światowa populacja kapitalnych byków? Na terenach PL 50-60% byków odstrzeliwana jest przez naszych zachodnich kolegów,,,,bez zasad selekcji. Ale "piniądz" na chłopską kukurydzę będzie.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 15:49
Opór przeciw kryteriom wynika z faktu, że ich dotrzymywanie przez 60 lat nie poprawiło ani kondycji osobniczej, ani kondycji populacji. A nie zrobiło tego przede wszystkim dlatego, że: - oszczędzanie młodzieży, żeby dojrzały, oznacza w praktyce strzelanie tylko tych "dojrzałych", które nie stawały się rzeczywiście dojrzałymi, - strzelało się zawsze tyle ile sie urodziło, co systematycznie odmładzało populację i obniżało wagę i jakość strzelonych poroży, - strzelanie co najlepsze na polowaniach dewizowych, bez żadnych konsekwencji dla koła, chyba, że konsekwencją jest przyrost majątku koła z tego tytułu, - nie prowadzono nigdy selekcji populacyjnej, bo liczyła się tylko ocena wieńca przed komisją, a nie to jaki jest średni wiek populacji, w rejonie hodowlanym, wojewódzywie i Polsce i czy jest on zgodny z naturą jelenia, - postawienie tezy, że dorodne poroże byków oznacza dorodną populacje i młodzieży, a przecież nie można wykluczyć, że znaczenie ma np. waga tuszy, a nie waga wieńca, - pomijanie selekcji łań jako nie mających żadnego znaczenia dla kondycji populacji, A dodatkowo, dla ratowania twarzy, że selekcja przynosi rezultaty, od 5 lat oszczędza się 30% przyrostu byków, strzelając w to miejsce o 30% więcej niż przyrasta łań, co oczywiście pozwala bykom dojrzewać, tylko że przy okazji redukujemy populacje jelenia w kraju. Przy tej polityce będziemy jeszcze 5-6 lat mieli w lesie byki, ale nie będziemy niedługo mieli łań, co jako trend w większości obwodów jest już widoczne.

Autor: kujawiak pomorski  godzina: 16:18
Andrzej, moze caly okreg podchodzic tak jak Ty... Po czym przyjedzie 30 Helmutów, 20 Svenow i upi...wszystko co mocne.

Autor: Cholewicki Marek  godzina: 16:22
Jeżeli ktoś ma problem z oceną byka , będzie zawsze przeciwnikiem wyceny. Przy takim podejściu kolegów, ciekawy jestem jak będzie wyglądała III klasa? Jedno jest pewne,że "- strzelanie co najlepsze na polowaniach dewizowych, bez żadnych konsekwencji dla koła," oraz dzielenie na równych i równiejszych jest złe. Pozdrawiam.

Autor: jooopsa  godzina: 17:12
Krótki quiz: 1. W której krainie są wspanialsze wieńce byków jelenia szlachetnego: A) w Polsce B) w Nowej Zelandii 2. W której krainie obowiązuje myśliwych selekcja byków jelenia szlachetnego pod kątem wielkości i kształtu poroża: A) w Polsce B) w Nowej Zelandii Dopiero po udzieleniu dwóch prawidłowych odpowiedzi należy zadać trzecie pytanie: 3. A na ch... nam ta selekcja?

Autor: Głuchar  godzina: 17:12
Jeżeli ktoś ma problem z oceną byka , będzie zawsze przeciwnikiem wyceny = bzdura! co ma ocena do selekcji? selekcja jak przedmócy zaznaczyli znika gdy przeliczamy kg kości na ojro... i co ciekawe walą niemiaszki czy inne dziady z zachodu w tych samych kołach byki po 6-7-8-9 i wiecej kg, byki w wielku 5-9 lat i jakoś qrwa co roku przyjeżdzją i takie walą... no przezież według zasad selekcji nie poinno juz takich byków być bo sa wystrzelane przez poprzednie lata.. analogicznie możnapodejść do OHZ LP które nie podlegaja żadnej selekcji ani PZŁ.. i co roku na takich OHZ medlowe sie przewracaja w różnym wieku i nikt tam w zeby szczególnie tym jelenia nie zagląda... wieć pitolenie o selekcji jest dla mnie jak opowieść o Kopciuszku..

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 17:22
Ostatnio w modzie jest dopisywanie pytań, to ja zgodnie z trendem dodam swoje do quizu: 1. W której krainie jeleń szlachetny jest hodowany w zagrodach i ma opiekę weterynaryjną: A) w Polsce B) w Nowej Zelandii

Autor: jooopsa  godzina: 18:04
Odpowiedź dla emenjotenusi - obie odpowiedzi prawidłowe. I w Polsce i w Nowej Zelandii są jelenie w zagrodach, oraz też w obu krainach są jelenie na wolności.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 18:06
Pouciekały? ;)))

Autor: jooopsa  godzina: 18:33
Cytacik: "Pierwszą parę jeleni sprowadził na Wyspę Południową w 1851 roku Lord Petre ze swojego stada w Thorndon Park w Essex, lecz zwierzęta ustrzelono, zanim zdążyły odbyć pierwsze gody. Druga introdukcja nastąpiła w 1861 roku w okolicach Nelson, skąd wkrótce doszło do dosłownej inwazji gatunku. W 1927 roku zagrożenie dla endemicznej fauny i flory stało się na tyle poważne, że dyrekcja lasów państwowych Nowej Zelandii wprowadziła nagrody za odstrzał jeleni, skutkiem czego od 1931 roku do marca 1975 roku zostało "pozyskanych" 1 124 297 jeleni obu płci. "

Autor: sumada  godzina: 19:07
O mój ulubiony temat. :-) Temat jest skomplikowany. Tu przedstawię jeden wątek. Zasady selekcji osobniczej przypominają dość skomplikowaną grę. Ponieważ trofea są lepsze i gorsze. (Tam gdzie strzela się na mięso nie ma to znaczenia.) Myśliwy chce zdobyć jak najciekawsze (waga kształt) trofeum. Zatem wybiera takie właśnie ale też z drugiej strony nie chce dostać punktów karnych. Zatem z jednej strony chce jak najlepsze a z drugiej strony ma jakiś bat nad sobą. To są sprzeczne sprawy. Teraz jest pytanie? Czy taka gra pt "zasady selekcji osobniczej" poprawia jakość jelenia czy pogarsza. Gdyby myśliwi lubowali się na strzelaniu największych mizerot wtedy odpowiedź byłaby łatwiejsza. (Kto tak uważa niech obejrzy komentarze pod zdjęciami marnych kozłów i medalowych) Zatem jest pytanie czy jelenie, które przeżyją rykowisko są mocniejsze statystycznie w swych klasach wieku od tych co padły? Jeśli tak to możemy rozmawiać czy jest sens selekcjonować jelenie (w zagrodach sie udaje) Ale jeśli nie. Jeśli np średnia waga wieńców strzelonych byków jest większa niż tych co przeżyły to może tylko dzięki temu, że łanie nie noszą nic atrakcyjnego na głowie gatunek nie skarlał. Ja oczywiście nie wiem jak jest i własnych badań nie mam ale widzę ten problem. Wcale nie ma pewności czy myśliwi prowadzą pozytywną selekcję. Może właśnie jest przeciwnie. Może ta selekcja tylko powoduje pogorszenie się jakości.

Autor: sumada  godzina: 19:13
Moje stare przemyślenia (dziennik.lowiecki.pl/listy/tekst.php?id=77) Spotkałem tylko jedną pozycję z badań sarny nie jelenia. I zacytuję żeby przedstawić problem "Pewne dane o selekcji można znaleźć w pozycji „ Sarna modele i efekty gospodarowania” Paweł Brzuski, Wojciech Teresiński, Magdalena Hędrzak. Znajdują się tu opracowane dane pozyskania sarny na terenie PZŁ w Czempiniu w okresie od 1974 do 1995. W przypadku parostków analiza dotyczy 1096 sztuk. Jest to istotna statystycznie liczba pozwalająca na wyciąganie szerszych wniosków. Nie ma tu oczywiście danych o kozłach, które wzięły udział w rozrodzie. Jednak dane o pozyskaniu kozłów w zależności od miesiąca mogą być również pomocne w naszych rozważaniach. Tu zacytuję wnioski autorów: „Przeprowadzone obliczenia wykazały, iż w analizowanym łowisku rogacze charakteryzujące się największą masą tuszy i najcięższymi parostkami odstrzeliwane były z wyrazistą prawidłowością – najcięższe w maju. W innym fragmencie czytamy: „spośród 209 rogaczy, których parostki charakteryzowały się masą 400 i więcej gramów, 180 rogaczy, czyli 86%, odstrzelono na początku sezonu łowieckiego.” A więc przed rują. Miesiącem kiedy średnia masa pozyskanych parostków była najniższa był ...wrzesień. Czy ta najniższa średnia masa parostków we wrześniu oznacza, że do września przeżyły najmocniejsze kozły? A może w zgodzie z obowiązującymi zasadami, selekcja ta była jednak negatywna. Czyżby kozioł o mniejszej masie poroża miał większe szanse na przeżycie, niż ten kapitalny. Na dodatek najmocniejsze kozły odstrzeliwane były przed rują. Nie mogły więc pozostawić swoich genów w tym sezonie. Reasumując. Nie mamy danych pozwalających na określenie jak naprawdę realizowana jest selekcja osobnicza w populacji. Można nawet znaleźć dowody, że selekcja jest negatywna.

Autor: sumada  godzina: 19:32
To jest jeden z wątków na temat selekcji. Czy myśliwi prowadzą pozytywną selekcję? On jest ważny Bo jeśli nie poznamy prawdy to rozważania, że jak będzie można strzelać wszystko co się chce to nie wpłynie to na populację są zbyt daleko posunięte.

Autor: Hubert C  godzina: 19:50
Kryteriów selekcji w ogóle nie powinno być. Selekcyjny jest ten, który daje się zabić. Przeżywa osobnik najlepiej przystosowany.

Autor: sumada  godzina: 20:10
Można też napisać, że selekcyjny jest ten, który ma atrakcyjne trofeum. A przeżywa ten co nie pasuje na ścianę. Przecież myśliwy nie ma problemu ze strzeleniem kozła tylko wyborem którego. Nie oznacza to że uważam selekcję osobniczą za słuszną.

Autor: Hubert C  godzina: 22:25
sumada Ilu znasz tych myśliwych, którzy szukają kozła, żeby wybrać jakiegoś wyjątkowego? Dwóch, trzech, na czterdziestu w kole... Reszta strzela jak leci, żeby tylko było na zielono.

Autor: Kosmaty  godzina: 22:30
28rafal. Nie bardzo ogarniam Twoje pytanie do mnie :-)

Autor: kujawiak pomorski  godzina: 22:42
Hubert prawda jest taka ze polowa to widzi niewiele wiecej niz to ze strzela do kozla.... A pewni sa tylko tego ze lyzki sa i cos miedzy nimi...