![]() |
Wtorek
09.08.2016nr 222 (4027 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Strażnik „kołowy” raz jeszcze… Autor: Artur123 godzina: 08:37 "Znajduje równocześnie uzasadnienie że przebywając w łowisku jako strażnik nie wpisany do książki z ważnym upoważnieniem może odstrzeliwać drapieżniki". O zakład idę, że nie potrafisz takiej tezy merytorycznie uzasadnić. Mareczkowi to się nie udało, a Tobie miało by się udać. Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund godzina: 09:22 Tu nie ma potrzeby uzasadnienia . Wynika to z zasady ciągłości uprawnień . Gdyż każdy zdrowo rozumujący nie zakwestionuje tego twierdzenia . cytat; ''Każdy zdrowy szympans jest w stanie sobie odpowiedzieć czy odstraszanie potencjalnych sprawców powinno się odbywać metodą pełnej transparentności strażnika w łowisku z wpisem i wypisem do książki ? '' . To tylko nie zdrowy i nie potrafiący logicznie wywieść będzie dywagował co do kolejnej zasady stosowanej ciągłości uprawnień. cytat; "Znajduje równocześnie uzasadnienie że przebywając w łowisku jako strażnik nie wpisany do książki z ważnym upoważnieniem może odstrzeliwać drapieżniki". Autor: Artur123 godzina: 09:47 Tu nie ma potrzeby uzasadnienia . Nnno tak. Tak właśnie przewidywałem. Nie pomyliłem się :-) Wynika to z zasady ciągłości uprawnień . Aaa przepraszam, jak brzmi ta zasada i kto jest jej autorem :-)? cytat; ''Każdy zdrowy szympans jest w stanie sobie odpowiedzieć czy odstraszanie potencjalnych sprawców powinno się odbywać metodą pełnej transparentności strażnika w łowisku z wpisem i wypisem do książki ? '' . No tak, ale drapieżniki nie potrafią czytać z książek, a spór dotyczy tylko i wyłącznie strzelania tychże drapieżników. To tylko nie zdrowy i nie potrafiący logicznie wywieść będzie dywagował co do kolejnej zasady stosowanej ciągłości uprawnień. cytat; "Znajduje równocześnie uzasadnienie że przebywając w łowisku jako strażnik nie wpisany do książki z ważnym upoważnieniem może odstrzeliwać drapieżniki". I wracamy do punktu wyjścia, czyli Tu nie ma potrzeby uzasadnienia . Autor: Artur123 godzina: 09:48 A jak wytłumaczysz fakt, że dwóch „mędrców” (Miłosz i Mareczek, przy czym ten drugi podpiera się nawet opinią MŚ z czasów PO oraz pokrywającymi się poglądami dwóch profesorów) zgodnie twierdzi: ...nie musi być wpisany do książki, ani nie musi posiadać zezwolenia na polowanie indywidualne... …może bez wypisywania się do książki wychodzić w teren i strzelać bez ,,odstrzału" i wypiski tzw. drapieżniki… i przytacza tegoż „silne” argumenty, a Ty, co tu dużo ukrywać – nie dorastający im w znajomości prawa łowieckiego nawet do pępka, głosisz, że każdy z nich w połowie się myli i na dowód tego… merytorycznych argumentów nie przytaczasz żadnych? Czy to się trzyma kupy? Autor: 28rafal godzina: 09:55 Strażnik łowiecki nie ma prawa użycia broni myśliwskiej w trakcie wykonywania czynności służbowych. Ta broń nie jest przeznaczona do ochrony osobistej. Cały ten cyrk z bronią myśliwską,,,wpisami i strzelaniem do drapieżników to typowy polski cyrk ze świeczką i ogarkiem. Jak iść "strażnikować" bez broni? Niech weźmie swoją dubeltówkę..Ale nie może łazić bez wpisu z dubeltówką po lesie. To niech się wpisze. Ale jak się wpisze to gdzie "element zaskoczenia" ? To niech się nie wpisuje i łazi z bronią. To jak uzasadnić łażenie z bronią po lesie,,,,bez wpisu?? Niech strzela do lisów. Przecież to kłusownictwo. Niech mówi,że nie zabiera tych lisów,,nie zamierza wejść w ich posiadanie,,,wtedy to zabijanie nie jest polowaniem,,,,a skoro polowaniem nie jest,,nie musiał posiadać odstrzału i nie musiał wpisywać się do książki. Proste ? W jakim więc celu strażnik łowiecki ciąga karabin po lesie? Jeśli tak go pili do odstrzału lisów niech poluje na nie zgodnie z zasadami. Do czego jeszcze za wyjątkiem straszenia lisów użyje swojego karabinka w lesie?? Jeśli użyje niech go najlepsi obrońcy w opiece mają. Autor: Artur123 godzina: 10:07 Niech strzela do lisów. Przecież to kłusownictwo. Niech mówi,że nie zabiera tych lisów,,nie zamierza wejść w ich posiadanie,,,wtedy to zabijanie nie jest polowaniem,,,,a skoro polowaniem nie jest,,nie musiał posiadać odstrzału i nie musiał wpisywać się do książki. Proste ? Tak, bardzo proste :-), bo kłusownik nie musi posiadać odstrzału :-) i nie musi też wpisywać się do książki :-) Autor: edward0318 godzina: 10:26 Wszystko ładnie to brzmi. Tylko co np. z lisami odstrzelonymi/pozyskanymi przez strażnika jeżeli nie są one wpisane do "odstrzału" i książki. Czy łowczy uwzględnia je w w planach pozyskania, jeżeli tak to w oparciu o jakie dokumenty.Jeżeli nie to po co są plany pozyskań. db. Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund godzina: 10:53 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum. Autor: Artur123 godzina: 11:07 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund godzina: 11:09 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. Autor: Artur123 godzina: 11:10 Edwardzie0318, „co np. z lisami odstrzelonymi/pozyskanymi przez strażnika jeżeli nie są one wpisane do "odstrzału" i książki”? Nie widzę problemu – stanowią klasyczny corpus delicti. Kłania się art. 51 pkt 6 i 7, art. 52 pkt 6, a być może także art. 53 pkt 6 ustawy Prawo łowieckie. W zależności od okoliczności. Można przebierać i wybierać. Autor: Artur123 godzina: 11:23 Nie mogę napatrzeć się na wręcz wyjątkową zgodność poglądów dwóch panów :-) Miłosz: …strażnik łowiecki w opisanej w nim sytuacji nie wykonuje polowania… Mareczek: …te czynności nie są wykonywaniem polowania… Autor: Artur123 godzina: 11:24 Piotrze Gawlicki, długo tak jeszcze mam „grillować” :-), zanim w końcu raczysz Mareczka w Strażniku w obwodzie bez wpisu w ksiązce (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=115718&t=115718) wyprostować? Proszę o pomoc. Mnie nigdy nie uwierzy lub znowu napisze: A ty nie musisz się ze mną zgadzać. Uwierz, że da się z tym żyć. No bo i dlaczego miałbym zabiegać o poklask z twojej strony ? Są sytuacje, w których dalszej dyskusji się nie prowadzi nie dlatego, że brak argumentów, ale dlatego, że szkoda na nią czasu. Juz raz to sugerowałem otwartym tekstem, mało grzecznie, a teraz zmuszasz mnie do tego, abym powtórzył. Twierdzę, że strażnik ,,kołowy", jeśli jest członkiem PZŁ, może bez wypisywania się do książki wychodzić w teren i strzelać bez ,,odstrzału" i wypiski tzw. drapieżniki. Przedstawiłem argumenty i opinie, które za tym świadczą. Jesli ty twierdzisz, że jest inaczej - twoja sprawa. Absolutnie się tym nie przejmuję, bo i niby dlaczego miałbym się tym przejmować ? Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund godzina: 11:30 Kolejny babol pojęciowy ten corpus delicti Warto czytać i rozumować jak prawnik gdy już się tu drobiło aż takiej estymy . cytat ; Wszystko ładnie to brzmi. Tylko co np. z lisami odstrzelony mi/pozyskanymi przez strażnika jeżeli nie są one wpisane do "odstrzału" i książki. Czy łowczy uwzględnia je w w planach pozyskania, jeżeli tak to w oparciu o jakie dokumenty. Jeżeli nie to po co są plany pozyskań. To ile dowód rzeczowych świadczący o przestępstwie, śladów lub przedmiotów stanowiący podstawę do przedstawienia wniosków dotyczących popełnionego czynu i sprawcy towarzyszu Jesionowicz wyłowiliście . Tylko lisa ??? Dowody rzeczowe ; wszystkie przedmioty , ślady biologiczne , mające związek z przestępstwem i pomagające w rekonstrukcji zdarzenia będącego tematem śledztwa i przewodu sądowego. W odróżnieniu od nich dowody pochodzące z zeznań świadków nazywamy dowodami osobowymi. Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund godzina: 11:52 A grilluj sobie ile chcesz na zmianę Milosza z Mareczkiem . ??? Przypominam grillujesz opinie prawne zawarte w jakiś kwitach. Ja się jedynie z nimi również nie zgadzam . Ale nigdy bym się nie odwołał histerycznie do admina że akurat on ma coś z tym zrobić . Przypomnę dla jasności ; Opinia prawna — pomocniczy materiał analityczny związany z praktycznymi problemami prawnymi dotyczącymi jednostkowej sprawy lub konkretnego przypadku. Opinie mają na celu m.in. wyjaśnianie problemów prawnych, proponowanie rozwiązań, w tym też wariantowych. Przykładowo mogą: wskazywać propozycje procedur prawnych pozwalających doprowadzić do osiągnięcia założonego celu . przedstawiać kwalifikację konkretnego stanu faktycznego w świetle ustaw, orzecznictwa, publikacji prawnych przedstawiać analizę prawną dokumentu. interpretować przepisy normatywne i wysnuwać skutki prawne wedle danej interpretacji przedstawiać szczególny pogląd na sprawę rozpatrywaną przed sądem . Autor: Artur123 godzina: 12:25 Admina to ja po prostu zapraszam do dyskusji. Wiem, że z jego poglądem przed kilku laty pokrywa się mój dzisiejszy pogląd. Tyle że być może lekko różni nas argumentacja, ale to już drobiazg, który z nim, a nie z tobą, być może chciałbym tu omówić. |