Sobota
10.12.2016
nr 345 (4150 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Strzał do zwierzyny drobnej

Autor: Przemo.0  godzina: 00:22
Poluję od niedawna. Nie miałem okazji polować, ani towarzyszyć w polowaniach na drobną zwierzynę, dlatego zadałem pytanie tutaj. Odpowiedzi na zadanie pytanie wciąż nie dostałem :)

Autor: 28rafal  godzina: 01:22
borowik ,,zapomniał dodać, że druga trzyosobowa komisja z koła dokonuje przeszukania posesji myśliwego. Przeszukanie odbywa się przed dostarczeniem tusz okazanych pierwszej komisji. Jednocześnie ZK kieruje do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na nielegalnym przywłaszczeniu zwierzyny. Jeśli ustalenia prokuratury będą zgodne z ustaleniami obu "kołowych" komisji możesz skubać kaczki. Pamiętaj o dokładnym liczeniu strzałów do kaczek. Aby uniknąć kosztownych pod względem prawnym pomyłek, korzystaj z pomocy czteroosobowej komisji zliczaczy strzałów.Pamiętaj o komisyjnym podpisaniu protokołu zużycia amunicji. Nie zapomni o dostarczeniu ZK zaświadczenia o legalnej utylizacji łusek oraz wagowego rozliczenia śrutu pozbieranego po zakończonym polowaniu. Poluj i raduj się :-)

Autor: cypis111  godzina: 05:27
rafał brawo , rozbudowałeś temat!! A co zrobić z elementami pozostałymi po strzeleniu zwierza? patrochy , lisy , których nie bierzemy do skórowania często parchate lub ich tuszki po skórowaniu i inne pozostałości po zwierzynie? Jaka jest praktyka?

Autor: MarcinS  godzina: 08:08
Widzę, że raczej nikt się nie kwapi do odpowiedzi... Oczywiście strzały wpisujesz do książki, pozyskaną zwierzynę również. Wcześniej musisz ją także wpisać do odstrzału. Jeśli jest to zwierzyna gruba to przed podjęciem czynności transportowych, drobną po zakończeniu polowania. Praktyka jest taka, że odstrzelone drapieżniki większość kolegów zakopuje. Kaczki, gołębie, gęsi- z tego co mi wiadomo są koła w których nie ma konieczności wypisywania kwitów pobrania tej zwierzyny na użytek bo zwyczajnie się w nich za nie płaci. Jeśli chodzi o szczegóły to twoje wszelkie wątpliwości rozwieje łowczy koła w którym masz odstrzał.

Autor: MarcinS  godzina: 08:48
Prxepraszam, miało być, że za drobną się NIE płaci.

Autor: Ryszard  godzina: 09:21
jak zwykle - niedociągnięcia w wyszkoleniu, niechęć do czytania przepisów, brak chęci samodzielnego myślenia przy czytaniu przepisów i powielanie tego co się dzieje we własnym kole, bez refleksji,czy tak powinno być? Zgroza. ""Praktyka jest taka, że odstrzelone drapieżniki większość kolegów zakopuje"" nie napisano, że można, jeśli miejsce zakopania uzgodniono z nadleśnym. Jeśli noe uzgodniono, to trzeba zawieźć do punktu utylizacji. "bo zwyczajnie się w nich za nie płaci.' - niezwyczajnie kto , komu i za co w tych kołach ma płacić? PS pewien stary szwajcarski jeger opowiadał, że strzela tylko do tego, co można zjeść. CO kraj, to obyczaj

Autor: 28rafal  godzina: 11:47
Ryszard ,,,,nie napisałeś również o podstawach prawnych na jakich koło podpisuje umowę z nadleśnictwem ,,"o wydzieleniu miejsca utylizacji tusz metodą "zakopywania". Jak powinien być zabezpieczony tak wydzielony kawałek gruntu? Dopiero po uzyskaniu i przedstawieniu wszelkich wymaganych prawem zgód,,nadleśnictwo może zawrzeć umowę z Kołem. Jakie warunki musi spełniać teren,, aby członkowie koła mogli tam zakopywać padlinę? Zapomniałeś dodać,, kto płaci za utylizację padliny w zakładzie utylizacji? Właściciel padliny, czyli myśliwy któremu ZK przekazał np.lisa,,,czy koło łowieckie będące jego właścicielem w chwili uśmiercenia?

Autor: Mark - 2  godzina: 12:29
Tylko jest mały problem, za np. zakopanie lisa (psa, kota), bez stosownych zezwoleń można dostać grzywnę do 5000 zł. Z kolei, samemu nie wolno przewozić zwierząt do utylizacji, są na to specjalne samochody. Tak do końca, też nie wiadomo jakie są to koszta, ciężko coś znaleźć na oficjalnych stronach firm utylizacyjnych, jedni podają np. 10 zł za kilogram inni wcale. Zwierzyna pozyskana, jest własnością KŁ, więc jak nie biorę lisa czy jenota - to co ? Komu w KŁ, przekazać i co z tym dalej. Większość KŁ (które znam), ma co prawda podpisane umowy z firmami utylizacyjnymi - lecz tylko w przypadku dzików z włośniem, "drobnicą" się nikt nie przejmuje. Pytanie tylko, jak długo ten stan potrwa jeszcze. Podejrzewam, iż do czasu aż ktoś "zwietrzy" w tym niezły interes. Wtedy dopiero będzie "cyrk" - ani jeden lisek lub inny futrzak, nie pozostanie poza ewidencją, bo kary za np. zakopanie lub wyrzucenie w krzaki, będą "drakońskie".

Autor: 28rafal  godzina: 13:31
Mark - 2,,,,dziękuję za wpis otwierający PZŁ-owskie oczka. Chyba nie do wszystkich dociera, w jakiej rzeczywistości żyją.Wystarczy pytanie,,,,co Pan zrobił z tuszą pozyskanego lisa?,,,,,,i tzw,,,,,dupa :-)

Autor: wuj Onufry  godzina: 14:00
Lis lisem, niby trza oddać do utylizacji (hehehe...), ale co z patrochami? Co mówi Lewo o pozostawianiu w lesie patrochów po strzeleniu sarny czy dzika? Bo dalibóg - nie wiem...

Autor: borowik  godzina: 14:16
Ja znam koła, w których walne zgromadzenia ustaliły ceny za tusze zwierzyny drobnej pobranych przez myśliwych na użytek własny. I myśliwy płaci za tusze kaczek, kuropatw, bażantów, grzywaczy i zajęcy. Na polowaniach zbiorowych ewidencję strzelonej zwierzyny (w tym drobnej) sporządza prowadzący polowanie i przekazuje łowczemu. Koledze Przemo.0 wyjaśniam jeszcze, że ewidencję wszelkiej strzelonej zwierzyny prowadzi łowczy koła. Zarówno drobnej jak i grubej w tym i drapieżników. Łowczy również odnotowuje w ewidencji czy zwierzyna została odstawiona do punktu skupu czy pobrana przez myśliwych na użytek własny. Przemo.0 jeśli nie dowiedziałeś się tego na kursie dla nowowstępujących to zapytaj łowczego w swoim kole jak ewidencjonuje upolowaną przez myśliwych zwierzynę.

Autor: Mark - 2  godzina: 14:21
Onufry "Zgodnie z normami i prawem UE odpady odzwierzęce dzielą się na dwie zasadnicze grupy: grupę wysokiego ryzyka i oraz grupę niskiego ryzyka. Nas będzi interesować pierwsza z tych grup. Dzieli się ona na dwie kategorie. Odpady należące do kategorii pierwszej podlegają bezwarunkowemu spopieleniu w istniejących na terenie kraju punktach utylizacji odpadów; odpady wchodzące do kategorii drugiej mogą być spopielone lub zagospodarowywane w inny sposób np. zakopane w ziemi pod nadzorem powołanych do tego służb państwowych. Odpowiednie postępowanie odpadami powstałymi podczas prowadzenia gospodarki łowieckiej regulują przepisy Rozporządzenia (WE) nr 1774/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z dnia 3 października 2002 r. o produktach ubocznych pochodzenia zwierzęcego ustanawiające przepisy zdrowotne odnoszące się do ubocznych produktów zwierzęcych nie przeznaczonych do spożycia przez ludzi. Rozporządzenie to obowiązuje w naszym kraju od 30 kwietnia 2004 roku i odpady z łowiectwa występują w nim w jednej grupie między innymi, z odpadami z rolnictwa, przetwórstwa żywności, rybołówstwa i leśnictwa." Reszty jak Cię interesuje możesz doczytać, za pomocą np. wujka Google.

Autor: wuj Onufry  godzina: 18:08
Dzięki Mark-2, ale wujek Google w kwestii patrochów wujowi Onufremu niczego nie wyjaśnił... Ale skoro mają one należeć do kategorii "wysokiego ryzyka" i podlegać bezwarunkowemu spopieleniu, to głupia sprawa, ale zgodnie z Lewem nawet nie możesz patroszyć w łowisku... No bo nawet jak weźmiesz ze sobą do lasu worki foliowe lub wannę by do niej włożyć patrochy, a potem je zawieźć do "bezwarunkowego spopielenia" - to zawsze mniej lub więcej juchy do środowiska ścieknie... Niby nic - ale Lewo złamałeś, odpady organiczne "wysokiego ryzyka" (chłe, chłe, wysokiego :-) chłe chłe) do środowiska wprowadziłeś i już Cię jakiś ufoludek podkablować może. A jak nie Zielony - to jakiś Kaziuk, Andriejuk, czy inny Maciejuk... chętnych na kapusiów jest ci u nas dostatek :-) :-)

Autor: Hubert C  godzina: 20:14
Nie zapomnij jeszcze zabrać na kaczki ornitologa do oceny gatunków... ;) To oczywiście żarcik. A odnośnie Twojego pytania to wybacz Kolegom uszczypliwość, ale odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania na pewno miałeś na kursie. Marcin S We wszystkich znanych mi kołach za zwierzynę drobną się płaci.

Autor: 28rafal  godzina: 20:50
Hubert C,,,wg.jakiego cennika ustalane są ceny? Za lisy też się płaci?

Autor: Vestas1  godzina: 21:21
czyli jak nie chce kaczki na uż. własny to odstawiam na skup.... ciekawe... po ile teraz kaczka za kg?

Autor: 28rafal  godzina: 21:48
Vestas1,,,,ciepło,,ciepło :-) :-) Nie tylko "pióro",, można chcieć przekazać właścicielowi legalnie pozyskanej zwierzyny. Ja oddam całą drobnicę, za połowę obowiązującej ceny.:-)

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 21:54
A skupuja gdzies drobna? Zastanawia mnie jak slysze np ze w pewnym OHZcie, podczas polowania pewnego ministra strzelono ok 300 bazantow... Co z tym robia?

Autor: Vestas1  godzina: 22:39
a druga sprawa już widzę jak po polowaniu na lisy przy -10 każdy z tym szpadlem doły kopie... albo jak na własny koszt do utylizacji wiezie, widzę teoretyków nie brakuje