Niedziela
26.02.2017
nr 057 (4228 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Ewidencja pobytu Mysliwych na polowaniuni

Autor: krzesik  godzina: 07:10
Ale jeszcze inny przypadek: - jestem wpisany do łowiska od 19.00, jednocześnie mam wpisane zakończenie polowania 23.00, o 22.59 strzelam dzika, przyjął kulę jednak uszedł do młodnika. Poszukiwania rozpoczynam w dniu następnym, więc się wpisuję od godz 8.00 jednocześnie wypisuję się z łowiska o 11.00, (na 13 do pracy), znajduję dzika w młodniku o godzinie 9.30, był już martwy. Jak będą wyglądały wpisy w książce?


Wpisy OK - nie zapominajmy o strzałach, pozyskaniu.....

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 08:54
Nie myślałem, że to miałoby być problemem. Obowiązkim myśliwego było wpisać strzał przy wpisie wieczornym, a pozyskanie dzika przy wpisie porannym. A przy okazji tej hipotetycznej sytuacji strzelania do dzika na 1 min. przed godziną wpisanego końca polowania, to uważam, że jak już decyduję się wpisać godzinę końca w momencie wpisu początku polowania, żeby np. zaoszczędzić sobie dodatkowej jazdy może kilkunastu lub więcej kilometrów po polowaniu, którego sukces nie jest przecież gwarantowany, to o tej godzinie powinienem najpóźniej opuszczać łowisko, na które jestem zapisany, a nie dopiero schodzić z ambony. Jakaś rzetelność powinna mnie obowiązywać, szczególnie, że sam wybieram godzinę końca polowania i jak o 22:59 zamierzam jeszcze polować, to powinienem wpisać do książki późniejszą godzinę, która nie spowoduje problemów interpretacyjnych obowiązującego prawa i nie utrudni mi np. poszukiwanie postrzałka.

Autor: kiryk  godzina: 09:28
MARS, w sąsiednim kole zalety książki elektronicznej członkowie rozpoznali błyskawicznie, w tym łatwość wypisania się lub przepisania na inne łowisko z dowolnego miejsca w obwodzie, że jednogłośnie podjęli uchwałę na WZ o obowiązku zakończenia każdego polowanila, nie tylko nocnego jak stanowi rozporządzenie ministra, o godz. 9:00 rano. Podejrzewam, że innym nie wyrażanym argumentem było uniemożliwienie wpisów jednej osoby na to samo łowisko, bo mieli jednego, który tak robił. Wypisanie się do 9:00 jest dzięki ich książce jeszcze dodatkowo ułatwione wysyłaniem o 8:30 SMS do polujących i nie wypisanych, że zbliża się godzina obowiązkowego zakończenia polowania. W ten sposób nawet zajęte łowisko jest wolne zawsze od 9:00 rano. Ubolewam, że zarząd mojego koła z dystansem podchodzi do nowinek, ale ma coraz więcej oddolnych sugestii, żeby pójść śladem sąsiadów.

Autor: MARS  godzina: 10:20
kiryk, ja wady i zalety książki elektronicznej znam. Bynajmniej nie jestem jest zagorzałym przeciwnikiem. Ja się jeno dopytuję dlaczego ona ma niby nie pozwalać na blokowanie rejonów, bo moim zdaniem jest ono łatwiejsze. Co do godziny 9 to obowiązuje to tylko przy polowaniu nocnym, Co za problem wypisać się o 1 w nocy w książce elektronicznej i jednocześnie zapisać na ten sam rejon od 5?

Autor: Ryszard  godzina: 10:27
kto ma zufanie, niech korzysta: źródło: http://lowiec.com/index.php?p=Prawnik&nr=201101&o=95 Myśliwi pytają - prawnicy odpowiadają - 1/2011 Pytanie: W naszym kole pojawiły się różnice zdań w zakresie wpisów dokonywanych w książce ewidencji pobytu myśliwych na polowaniu. Jedni koledzy uważają, że nie wolno wpisywać przed polowaniem terminu jego zakończenia, inni są odmiennego zdania. Poza tym czy może dokonywać wpisów w książce także nadleśnictwo lub PSŁ? Czy trzeba wpisywać się wyłącznie na 24 godziny przed polowaniem i na jak długo można się wpisać? Rozwianie tych wątpliwości rozstrzygnęłoby spory w kole dotyczące tego zagadnienia. Nazwisko i adres znane redakcji Odpowiedź: Odnosząc się do kwestii wpisu terminu zakończenia polowania, należy zaznaczyć, że rozwiązanie obowiązujące w par. 14 nieobowiązującego już rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 4 kwietnia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad i warunków wykonywania polowania oraz obowiązku znakowania było uciążliwe dla myśliwych i nie do końca racjonalne. Lektura par. 14 ust. 3 nieobowiązującego już rozporządzenia wyraźnie wskazywała, że fakt zakończenia polowania musi być odnotowany niezwłocznie po jego zakończeniu, a nie wcześniej, przed polowaniem, nawet gdy termin ten był znany. Obowiązek wpisu spoczywał osobiście na myśliwym, który chciał wykonywać polowanie. W brzmieniu art. 42b ust. 1 i 3 ustawy z 13 października 1995 r. Prawo łowieckie (Dz.U. z 2005 r. nr 127, poz. 1066, z późn. zm.) oraz par. 23 obecnie obowiązującego rozporządzenia nie precyzuje się tego zagadnienia w taki sposób. Wpisów w książce ewidencji mogą teraz dokonywać wyłącznie myśliwi wykonujący polowanie lub myśliwi przez nich upoważnieni do dokonania wpisu lub osoby upoważnione przez dzierżawcę albo zarządcę obwodu łowieckiego do dokonywania tych wpisów. Nowe rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz wprowadziło dwie istotne zmiany dotyczące wpisów w książce ewidencji pobytu myśliwych na polowaniu indywidualnym. Otóż wpis dotyczący terminu rozpoczęcia polowania musi być dokonany przed jego rozpoczęciem, jednak nie wcześniej niż 24 godziny przed rozpoczęciem polowania. A ponadto rozszerzono katalog osób, które mogą posiadać uprawnienie do dokonywania takich wpisów. Sformułowanie „wpis musi być dokonany przed jego rozpoczęciem, jednak nie wcześniej niż 24 godziny przed rozpoczęciem polowania” oznacza, że obecnie można wpisać się w książce tuż przed polowaniem, ale można też wcześniej do 24 godzin przed rozpoczęciem polowania. Nie można jedynie dokonać tego wpisu wcześniej. Wcześniejsze rozwiązanie dopuszczało możliwość dokonywania wpisów przed polowaniem bez ograniczeń czasowych. Brak słów np. „bezpośrednio przed polowaniem” pozwalał dokonać takiego wpisu nawet tydzień przed rozpoczęciem polowania, co zmuszało do wertowania czasami kilku stron książki w celu niezdublowania tego samego miejsca wykonywania polowania. Trzeba tu też wskazać, że ani ustawa Prawo łowieckie, ani przedmiotowe rozporządzenie nie zawierają określenia czasu trwania polowania indywidualnego. Rozporządzenie w par. 2 pkt 11 określa jedynie porę nocną. Z dłuższym okresem polowania (np. kilkudniowym) możemy mieć do czynienia wtedy, jeśli zetkniemy się w sposób ciągły z czynnościami określonymi w art. 4 ust. 2 ustawy Prawo łowieckie. W związku z powyższym prezentuję pogląd, że obecny stan prawny w wypadku wcześniejszego wpisania czasu zakończenia polowania, a następnie dokonania uzupełnienia pozostałych rubryk w momencie zaistnienia takiej potrzeby (oddanie strzału – nawet jeśli jest to pudło, pozyskanie zwierzyny) nie będzie stanowiło naruszenia prawa. Należy tu jednak podkreślić bezwzględność przestrzegania terminu dokonanego wpisu o zakończeniu polowania. Odnosząc się do zagadnienia wpisów dokonywanych w książce ewidencji, należy podkreślić, że zarówno art. 42b ustawy z 13 października 1995 r. Prawo łowieckie (Dz.U. z 2005 r. nr 127, poz. 1066, z późn. zm.), jak też w par. 23 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Środowiska z 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz (Dz.U. nr 61, poz. 548) mowa jest o książce ewidencji pobytu myśliwych na polowaniu indywidualnym. Tytuł tej książki, której wzór stanowi załącznik do ww. rozporządzenia, oraz treść tej książki wyraźnie wskazują, że chodzi tu o dokonywanie wpisów będących wyłącznie w ścisłym związku z wykonywaniem polowania indywidualnego. Wykonywanie innych czynności z zakresu gospodarki łowieckiej, np. dokarmianie zwierzyny, budowa urządzeń łowieckich czy też zagospodarowywanie poletek łowieckich itp, nie znajduje prawnego uzasadnienia dla dokonywania wpisów w przedmiotowej książce ewidencji. Podobnie należy ustosunkować się do zasadności dokonywania wpisów przez inne podmioty, np. PSŁ czy Służbę Leśną. W książce ewidencji nie przewidziano miejsca na inne adnotacje poza tymi, które są związane z wykonywaniem polowania indywidualnego, a które zostały ściśle określone. Przepis rozporządzenia Ministra Środowiska stanowi jedynie, że dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego jest obowiązany poinformować pisemnie właściwego nadleśniczego o miejscu wyłożenia książki ewidencji oraz o danych personalnych (imię, nazwisko i adres) osoby upoważnionej albo osób upoważnionych do dokonywania wpisów, a także okazywać mu ją lub upoważnionej przez niego osobie oraz innym upoważnionym do tego osobom na każde żądanie. Maciej Grudziński Jeszcze jeden dodatek. W analizowaniu co i jak można zrobić w związku z 'książką' może warto zauważyć, że: "Minister .. określi, w drodze rozporządzenia..... wzór ewidencji pobytu na polowaniu indywidualnym, uwzględniając polskie zwyczaje łowieckie oraz kierując się troską o bezpieczeństwo osób i mienia "" Zwyczaje i troska.

Autor: kiryk  godzina: 10:57
MARS, można o 1:00 w nocy wypisać się i wpisać na nowe polowanie od 5:00, ale inni członkowie koła mogli się wpisać o 24:00 lub wcześniej na polowanie na dowolną godzinę po 9:00 rano. A ten, który o 1:00 kombinował, że się wypisze i wpisze od 5:00, to może polować niezależnie, czy się o 1:00 przepisywał, czy nie, tylko do godz. 9:00, a potem od 9:00 do godziny początku polowania tego zapisanego, chyba że uzyska od niego zgodę na wspólne polowanie w danym łowisku w tym dniu. Z książką elektroniczną jest więc o wiele łatwiej przeciwstawiać się blokowaniu łowisk w obwodzie. Nie wspominam już o rzeczy oczywistej, że zarząd i członkowie koła na bieżąco z domu i pracy wiedzą, kto gdzie i kiedy jest zapisany, mogąc dopasowywać swoje polowanie do sytuacji w obwodzie.

Autor: Ryszard  godzina: 11:14
'Z książką elektroniczną jest więc o wiele łatwiej" pod warunkiem, że będzie zasięg.

Autor: Zbigniew0105  godzina: 11:38
W wszvstkich tych przepisach jest wiele nieścisłości. Sytuacja z wczorajszego dnia; wypisuje się w książce o godz 17.30 na rejon gdzie wsześniej kolega dokonał wpisania i wypisania (jednocześnie) do godz.17.00 , nie uzupełniając rubryki 8. Udaję się w rejon i zastaje tam kolegę (ok18.00) bo mu się przysnęło. (tłumaczenie kolegi moim zdaniem było beznadziejne) bo dochodząc do ambony gdzie miałem ochotę usiąść zauważyłem dziki ,prawdopodobnie on tez je widział z ambony i dalej pozostawał na tej ambonie , w efekcie nikt na szczęście nie strzelił. Prawdopodobnie zwietrzyły mnie , doszedłem do ambony a tam kolega. Dlatego moim zdaniem przepis powinien definitywnie określać, że wpisów należy dokonywać po zakończeniu polowania. Wiem ,że będę miał dużo przeciwników ale jaka jest gwarancja że taka sytuacja nie powtórzy się innym kolegom. Dokonanie wypisu po zakończeniu polowania z wypełnieniem wszystkich rubryk powinno być obowiązkowe bez jakichkolwiek wyjątków, a poza tym jet jeszcze jeden wątek czy nie jest to furtka do nie wpisania upolowanej zwierzyny bo może jutro uzupełnię w książce rubr. 8 bo udało mi się dojechać do domu i zagospodarować tuszę. Jest to tylko moje prywatna ocena. Każdy może mieć swoje zdanie ale bezpieczeństwo nasze jest najważniejsze.

Autor: Marek1973  godzina: 16:53
krzesik, napisz kolego dlaczego kasujesz moje pytania na Facebooku na stronie Epi? Pytałem gdzie znajdę aplikacje Epi w AppStore lub Google Play? Pytałem też czy Epi jest zabezpieczone przed hakerami? Pozdrawiam

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 18:05
O tym że '' e-książka'' niebawem wypchnie do niszczarki papierową nie muszę nikogo przekonywać . Zadam proste pytanie – koma ma ona służyć . Czy stanie się kolejnym narzędziem nadzoru i wszech obecnej kontroli władzy nad obywatelem . Czy też będzie sprawnym narzędziem zwiększającym między innymi bezpieczeństwo polujących . Doskonałością wydaje się jedna i druga opcja. Ale trudno mi uwarzyć by do takiego systemu nie można było by się włamać i podobnie jak w papierowej bumadze namieszać . Pewnie byłoby to zdecydowanie trudniejsze ale do zaplanowanych akcji kołowych kłusoli to nie problem . Ten kto potrafi maksymalnie wykorzystać np. swojego ''germina ''do kontroli psa to już ma taki substytut . A możliwości są podobne bo wystarczy by każdy myśliwy miał na szyi obrożę T5 . Dzięki niej łowczy prezes ma pełne rozeznanie gdzie to składkowe kundelki plują . Mnie osobiście jakoś ta forma wzajemnego powiadamiania kojarzy się z dozorem elektroniczny gdyż sądy chętnie zakładają przestępcom bransoletki.

Autor: Wana  godzina: 18:23
A do swojego rachunku w banku wchodzisz przez komputer z domu, czy chodzisz do okienka? Włamać można się wszędzie, np. do FBI czy Departamentu Stanu USA, ale za ciężkie pieniądze i przez potężne komputery o globalnym zasięgu. Którego z kłusoli będzie na to stać, w tak mikro znaczącym temacie, jak w wpis do ewidencji? Raczej się martw, że książki elektronicznej długo nie zobaczysz, bo min. Szyszko zaaprobował pomysł PZŁ zgody wszystkich członków koła na książkę elektroniczną patrz strona 204 (www.lowiecki.pl/prawo/ustawa/projekt_zmian_prawo_lowieckie_druk_sejmowy_1042.pdf), co w praktyce wyklucza jej zastosowanie w kołach.

Autor: krzesik  godzina: 18:56
Niestety nie mogę więcej tu na forum napisać o EPI - gdyż zostanie to uznane za reklamę, która tu nie jest dopuszczalna w formie postów. Niektóre posty z FB są kasowane dokładnie z takich samych powodów.

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 18:56
Jeszcze trochę na starość chałturzę i zajmuje się między innymi nadzorem nad takimi ''kluczami dostępu ''. Przeginasz z tym '' NASA '' i potęgą obliczeniową to prosta do włamu aplikacja . Ja się nie martwię takim tekstem ''pomysł PZŁ zgody wszystkich członków koła '' . Martwi mnie jaki idiota to wymyślił bo do zmiany konstytucji potrzeba jest 2/3 parlamentarzystów a na wprowadzenie e- książki 100 % baranów zgodnym chórem miało by beczeć . Jakoś nie znajduję tej 204 strony ale niech tam - bo nawet kombinując na co się powołujesz to paragraf 24 gdy go czytam to cycki mi opadają .

Autor: MARS  godzina: 19:45
Ad kiryk "można o 1:00 w nocy wypisać się i wpisać na nowe polowanie od 5:00, ale inni członkowie koła mogli się wpisać o 24:00 " Nie używałem nigdy książki elektronicznej, ale nie wydaje mi się aby mógł mi się wpisać w niej ktoś na mój rejon jeżeli ja jeszcze nie jestem z niego wypisany. Po prostu chyba tego system nie przyjmie. To raz. Dwa- jeżeli uchwała dotyczącej godziny dziewiątej dotyczy każdego polowania, nie tylko nocnego jak we wzorze książki, czyli nawet jak się wpiszę na bażanty czy podchód za jeleniami o 8.30 to o 9 muszę się wypisać i jeszcze raz zapisać, to jest to uchwała z gatunku tych zakazujących polowania indywidualnego na tydzień przed zbiorówką, czy tez zakazująca polowania indywidualnego z psami na grubą.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 21:15
MARS, nie wiem co oferują inni pod nazwą książki elektronicznej i jakie możliwości mają te książki, ale wiem jak działa książka, którą sam zaprojektowałem, a odpowiadając na wątpliwości informuję: 1. Na podchód w ciągu dnia za bażantami przewidziany jest rejon 00, oznaczający, że polujący może poruszać się w dzień po całym obwodzie, a jednoznacznym miejscem wykonywania polowania jest cały obwód. Tak samo można polować na inne ptactwo i lisy. 2. Zapisując się na wolny rejon po godzinie 7:59 nie trzeba się wypisywać o godz. 9:00, bo zakłada się, ze to może być polowanie poranne z podchodu np. na byka, które potrwa dłużej niż do 9:00. O 8:30 nie będzie ponaglenia do wypisania się dla tak zapisanego myśliwego. A gdybym się zapisywał przed 8:00, to wypisanie i zapisanie jest trywialnie proste, bo polega np. w kanale SMS na wysłaniu jednej litery i dwóch liczb (nr obw. i nr rej.) i znowu jestem zapisany. 3. Jest oczywistym, że system przyjmie drugą osobę na zajęty rejon, bo upoważnia do tego rozporządzenie MŚ. Oczywistym jest również, że żaden system nie jest w stanie sprawdzić, czy polujący wydał zgodę drugiemu na polowanie na tym samym rejonie, chyba, żeby wbudować w system obowiązek akceptacji przez polującego wpisu tego drugiego, ale byłoby to skomplikowanie procedury zapisu, bo dwie lub więcej osób musiałoby brać udział we wpisach kolejnych zainteresowanych. Dlatego wybrałem drogę opierająca się na domniemanej zgodzie tego pierwszego na wpis tego drugiego dokonaną poza systemem, np. w rozmowie telefonicznej, ale dla jednoznaczności, że taka zgoda miała miejsce, obaj lub więcej zapisanych na dany rejon otrzymują wiadomość SMS, że do rejonu dopisał się kolejny myśliwy, a SMS zawiera numery telefonów do tych myśliwych, więc gdyby ktoś naruszył zaufanie i wpisał się bez uprzedniej zgody, natychmiast można dzwonić i interweniować. Przy książce papierowej i innych konkurencyjnych programach takich możliwości nie ma. Więcej o możliwościach książki na http://www.lowiecki.pl/eKEPI/ulotka_ksiazka_web.pdf (www.lowiecki.pl/eKEPI/ulotka_ksiazka_web.pdf) A o jego modułach dot. dokumentacji i sprawozdawczości zarządu na http://http://www.lowiecki.pl/eKEPI/ulotka_zarzad_web.pdf (www.lowiecki.pl/eKEPI/ulotka_zarzad_web.pdf) albo pisz poza forum na email lub dzwoń do redakcji, to na wszystkie wątpliwości i pytania odpowiem.

Autor: kiryk  godzina: 21:29
krzesik, że na innych stronach kasują informację reklamową Twojej aplikacji rozumiem. Rozumiem też, że Ty kasujesz komentarze konkurencji na Twojej stronie. Ale wyjaśnij nam, dlaczego na swojej stronie kasujesz poniższe pytania zadane przez zainteresowanego Twoim produktem, jak te niżej. Pytałem gdzie znajdę aplikacje Epi w AppStore lub Google Play? Pytałem też czy Epi jest zabezpieczone przed hakerami? Nie masz odpowiedzi na te pytania i dlatego je kasujesz? Chciałbym książkę elektroniczna w moim kole, ale w ten sposób jak mam wybrać najlepszą?

Autor: kiryk  godzina: 21:33
MARS, masz od admina odpowiedź lepszą, niż ja bym udzielił, bo o tej książce wiem od sąsiadów, ale w kole jej nie mamy.

Autor: krzesik  godzina: 21:35
Wszelkich informacji na temat EPI udzielamy poza forum.

Autor: Artur123  godzina: 22:03
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum.

Autor: kiryk  godzina: 22:52
Artur12...., czy to nie przez ciebie byliśmy uczeni, że tak długo dopóki uprawniony organ nie uchyli uchwały, jest ona ważna, nawet gdyby nie miała podstawy prawnej? Jakoś sąsiadom ZO uchwały nie uchylił, więc masz jakąś radę dla tego koła, która uspokoiłaby duszę twoją?. A gdyby wszyscy członkowie koła byli obecni na pracach w obwodzie, a po pracy siedli na łące przy piwku i doszli do wspólnego wniosku, że dla ich własnej wygody i uczciwego podejścia do zapisów będą się ZAWSZE wypisywać po polowaniu do 9:00 rano i nie zrobili z tego żadnego ustalenia pisemnego, ale zaczęli się jak jeden mąż stosować do takiej reguły, to kto ma ją uchylić, jako regulowaną już rozporządzeniem ministra inaczej?

Autor: Artur123  godzina: 23:55
Nie, kiryk, przez wielu (ot przykład (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=118885&t=118819&v=t) jednego z takich :-), ale nie przeze mnie. Ja takich bzdur nie „nauczam". Co do pozostałej części Twojej wypowiedzi… Napisałeś wcześniej wyraźnie: „… w sąsiednim kole […] jednogłośnie podjęli uchwałę na WZ o obowiązku zakończenia każdego polowanila, nie tylko nocnego jak stanowi rozporządzenie ministra, o godz. 9:00 rano. […] Ubolewam, że zarząd mojego koła z dystansem podchodzi do nowinek, ale ma coraz więcej oddolnych sugestii, żeby pójść śladem sąsiadów”. Możesz teraz zacząć kombinować jak koń pod górę, ale i tak nie będziesz w stanie zamulić jednego: Uchwała organu koła nie powinna wykraczać poza granice dopuszczalne dla niej, a tym samym dotykać materii prawnych regulowanych ustawą lub rozporządzeniami Ministra Środowiska. Nie może treści w nich zawartych przekształcać, modyfikować lub syntetyzować. Odnoszę wrażenie, że nie jesteś tego w stanie zrozumieć. Pociesz się, że prawdopodobnie aż w stu procentach kół, takich jak Ty, jest przynajmniej jeden.