Piątek
23.06.2017
nr 174 (4345 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Obrona przed Sądem Łowieckim

Autor: azil II  godzina: 07:24
Wyjście do cyrku też nie wymaga specjalnego ubioru.......

Autor: Artur123  godzina: 11:14
Tytułem przypomnienia słów kilka na temat sądownictwa łowieckiego. (lowiectwookiemartura.blogspot.com/2016/09/sadownictwo-owieckie.html)

Autor: Artur123  godzina: 11:16
O sądownictwie łowieckim (lowiectwookiemartura.blogspot.com/2016/09/o-sadownictwie-owieckim-raz-jeszcze.html) raz jeszcze...

Autor: Artur123  godzina: 11:21
Jeden z najbardziej bzdurnych zapisów ustawy Prawo łowieckie: „Art. 35s. 1. Szczegółowe zasady funkcjonowania sądów łowieckich oraz rzeczników dyscyplinarnych, a także szczegółowe zasady postępowania przed tymi organami określi regulamin sądów łowieckich i rzeczników dyscyplinarnych Polskiego Związku Łowieckiego uchwalony przez Naczelną Radę Łowiecką”. No to PZŁ uchwalił sobie Regulamin Sądów Łowieckich i Rzeczników Dyscyplinarnych w Polskim Związku Łowieckim, a w nim zawarł wszystko, co tylko chciał. Bez jakiejkolwiek kontroli państwa. Już na pierwszy rzut oka gł#pota gł#potę gł#potą pogania: § 5 4. Na rozprawach sędziowie i rzecznicy dyscyplinarni występują w togach. O sukienkach dla "obrońców" zapomniano :-) O workach pokutnych dla ukaranych również :-) Chociaż nie do końca. Dla nich już ustawodawca przygotował coś ekstra :-) „Art. 35p. 1. Koszty postępowania dyscyplinarnego stanowią wszelkie wydatki poniesione w związku z tym postępowaniem. 2. W przypadku prawomocnego ukarania koszty postępowania dyscyplinarnego ponosi ukarany".

Autor: Artur123  godzina: 12:04
O braku korelacji art. 35p ust. 2 ustawy przykładowo z art. 35 ust. 1 nikt dzisiaj się nawet nie zająknie. A niezgodność aż bije po oczach: „Art. 35.1. Działalność Polskiego Związku Łowieckiego jest finansowana z funduszy własnych, wpisowego, składek członkowskich, zapisów i darowizn oraz dochodów z działalności gospodarczej”.

Autor: Artur123  godzina: 16:05
"Mój obrońca był w mundurze łowieckim ja też" Z całym szacunkiem, ale dla mnie to jakiś kompletny absurd, niemniej każdemu wolno w nim uczestniczyć. „Łowiecki strój (www.pzlbydgoszcz.pl/news/396/lowiecki-stroj-organizacyjny.html) organizacyjny to jeden z elementów tradycji i kultury łowieckiej. Noszenie go to wyraz poszanowania Polskiego Związku Łowieckiego i samego łowiectwa. Stanowi również o wizerunku myśliwego, który go nosi. Strój organizacyjny klasyfikuje myśliwych wśród grona ludzi uprawiających to samo hobby i stanowi powód do dumy”.

Autor: Artur123  godzina: 16:44
A tak niejako przy okazji... Nie jestem wyznawcą pezetełowskiej religii, nie (z)noszę więc stroju organizacyjnego PZŁ. Z sądów uznaję tylko te, które mają ugruntowanie w zapisach Konstytucji RP, a więc sądy powszechne. Poza tym brzydzę się trofeistyką w pezetełowskim wydaniu, a więc jednocześnie wszelkimi zasadami selekcji samców zwierzyny płowej i muflonów, jakimi karmi się nas od dziesięcioleci. Szanuję zasady zrównoważonego łowiectwa, uwzględniające jego społeczne, gospodarcze oraz przyrodnicze funkcje. Oczekuję wprowadzenia takiego modelu łowiectwa w Polsce, w którym szanowane będą prawa właścicieli gruntów, a także uwzględnione zostaną najnowsze wyniki badań naukowych oraz oczekiwania społeczne, z zachowaniem bogatej i wielowiekowej historii, tradycji oraz kul- tury myśliwskiej.

Autor: cypis111  godzina: 19:58
„Art. 35.1. Działalność Polskiego Związku Łowieckiego jest finansowana z funduszy własnych, wpisowego, składek członkowskich, zapisów i darowizn oraz dochodów z działalności gospodarczej”. I dodam że za swoje pieniądze trzeba się jeszcze tłumaczyć Ja też nie cierpię patrzeć na fircyków i komediantów ubranych w zielone mundurki i również tych pytających się o kolor sznura i na którym ramieniu się przypina Swój mundurek ofiarowany w latach 80-tych przez koło jako zbiorowy nabytek , oddałem w prezencie jednemu z ambitnych Ale na prawdę ,kiedy patrzę na byłych kacyków w mundurkach ,nie rzadko w galerii tutaj na portalu ,to sznurek mi się w kieszeni prostuje i od razu wiem z kim mam do czynienia

Autor: Andrzej Olbrych  godzina: 21:34
A czy udział w mundurze łowieckim na Walnym Zgromadzeniu to tez postawa fircyka,kacyka i komedianta ?

Autor: Artur123  godzina: 22:52
Wolno Ci, niemniej gdy czytam: "Ja też nie cierpię patrzeć na fircyków i komediantów ubranych w zielone mundurki i również tych pytających się o kolor sznura i na którym ramieniu się przypina", podzielam taki pogląd. Poza tym, Andrzeju Olbrychcie, wypadałoby wiedzieć, że rzecz dotyczy stroju organizacyjnego, a nie "munduru łowieckiego". Wbrew pozorom to nie to samo. Ot taki drobiazg. Zrozumiały dla tych, którzy nie (z)noszą tych stroików, niezrozumiały dla tych, którzy je uwielbiają.

Autor: Cyzio  godzina: 22:56
Noo i nareszcie doczekałem się konkretnej wykładni w/w temacie ot co. DB.