Poniedziałek
21.08.2017
nr 233 (4404 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: epi

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 07:39
Wystarczy mieć odrobinę wiedzy aby wiedzieć, że różnego rodzaju dokumenty "przeszywa się" i numeruje oraz pieczętuje stemplami lakowymi przez prowadzącego (wykonawcę) dokumentu, którym drukarnia nie jest.

Autor: lelek_nowy  godzina: 09:18
Jeżeli nikt nie stosuje przeszycia książki, a "przeszycie" ma być głównym argumentem, że książka musi być papierowa, to caly Twój wywód o prawnych wymogch jest niepoważny. A podstawy ustawowe do dywagacji nt. książki znajdziesz w art. 43 ust. 3 ustawy, bo chyba relacji ustawa - rozporządzenie wyjaśniać nie trzeba.

Autor: Rafał J.  godzina: 09:56
Argumentów jest więcej :-) "Zapisy dotyczące książki ewidencji, takie jak: „powinna znajdować się na terenie obwodu łowieckiego”, „o miejscu wyłożenia książki” „powinna być przeszyta i mieć ponumerowane strony”, wskazują jednoznacznie, że prawodawca miał na myśli dokument w formie papierowej".

Autor: Rafał J.  godzina: 10:01
"Jeżeli nikt nie stosuje..." Sądzę, że w poważnej dyskusji akurat takich argumentów nie powinno się przywoływać, bo to żadne argumenty. Sam zobacz, jak to może wyglądać: Jeżeli nikt nie stosuje... się do zapisów prawa, to mamy typowy burdel na kółkach, ale jest fajnie, no bo wszyscy tak postępują.

Autor: fox31  godzina: 10:12
tak, tak .... gdybajmy co prawodawca miał na myśli.... jest to dalej fragment wypowiedzi na łamach ŁP - potocznie zwanego tubą propagandową (już teraz chyba wyrocznią - coś się zmieniło??) podpisanej przez kogoś kogo nie ma..... więc również dobrze w podpisie może być Miś Uszatek

Autor: Rafał J.  godzina: 10:19
"A podstawy ustawowe do dywagacji nt. książki znajdziesz w art. 43 ust. 3 ustawy, bo chyba relacji ustawa - rozporządzenie wyjaśniać nie trzeba". Kompletnie nie wiem, jakie treści w ten sposób chcesz przekazać. Czyżby to była wyłącznie taka sztuka retoryki?