Piątek
09.02.2018
nr 040 (4576 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Sądy i rzecznicy w świetle nowej ustawy łowieckiej.  (NOWY TEMAT)

Autor: faun.of.king  godzina: 15:09
Szanowni koledzy. Wiele się mówi o zmianie ustawy łowieckiej ale gdziekolwiek nie spojrzę sprawa sędziów i rzeczników jest pozostawiona , nawet nikt się tym tematem nie chce zająć , a to właśnie tam jest największe gniazdo "szerszeni" polskiego łowiectwa , to jest pozostałość komunistyczna zamierzchłych czasów, poczytajcie sobie artykuł zamieszczony w czasopiśmie "Brać Łowiecka" (braclowiecka.pl/archiwum/artykul/4206/sa-potwierdza-orzeczenia-gsl-sa-nieprawomocne) z miesiąca lipca 2017. A sprawa o której tu mówię dla niejednej osoby wyda się oczywista. Uważa że takie relikty jak rzecznik dyscyplinarny czy sędzia łowiecki powinny zniknąć z nazewnictwa łowieckiego, w zamian tych reliktów komunizmu powinny powstać kolegia koleżeńskie rozpatrujące przewinienia łowieckie , natomiast "grubsze" sprawy powinny być kierowane bezpośrednio do Sadów Powszechnych. Dlaczego - no właśnie , często i nie rzadko zdarza się że ludzie którzy wykonują swoje "funkcje" są uwikłani w różne sprawy , wielu z nich jest z tak zwanych układów koleżeńskich. Lub jak w Koszalinie prezesem ORŁ jest ojciec a orzekającym w OSŁ syn, kuriozum. Ale takie sprawy są właśnie dopuszczalne w dotychczasowym układzie. Czas najwyższy to zmienić. Jest ku temu najlepsza okazja.

Autor: karlik  godzina: 15:40
Skoro zabierają się za reformę i rzekomo dezubekizują, to po jakiego grzyba potrzebni są jeszcze różnej maści rzecznicy dysc. i sędziowie? Tam również kryształowi nie siedzą i pewnie niejedno mają za uszami.

Autor: NowaEra  godzina: 15:41
Zgadzam się z kolegą w 100%. Całe sądownictwo w PZŁ powinno zostać zlikwidowane oraz układy i układziki tam panujące. System dyscyplinarny w PZŁ nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością.

Autor: pasat  godzina: 15:45
Nie wiem czy jest sprawiedliwy czy też nie, ale wiem na pewno, że jest potrzebny jak ....... pchła na ogonie psa

Autor: Artur1234  godzina: 16:20
Napisałem w innym wątku (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=125828&t=125828): „Można oczywiście argumentować, że skoro Związek wykonuje funkcje państwa w sferze łowiectwa, jest rzeczą naturalną, że państwo chce sobie zapewnić wpływ na to, kto nim kieruje. Argumentacja ta pomija jednak całkowicie drugą funkcję Związku – jest on jednocześnie organizacją myśliwych, mających dbać i reprezentować ich interesy! Trudno sobie wyobrazić, aby w państwie demokratycznym funkcję tę pełniła organizacja, której władze są mianowane przez ministra”. Ta „druga funkcja Związku” jest kompletnie chybiona albo inaczej mówiąc – nieistniejącą w rzeczywistości. Mit o niej stworzono dla celów wyłącznie propagandowych, aby jakoś usprawiedliwić monopolistyczny charakter Zrzeszenia. Polski Związek Łowiecki w nawet najmniejszym stopniu nie dba o interesy swoich członków. Ba, wręcz przeciwnie, na przestrzeni lat stworzył całą machinę represyjną (sądownictwo łowieckie oraz instytucję karania za naruszenie tzw. zasad selekcji osobniczej samców zwierzyny płowej), która pozwala mu trzymać w ryzach nie tylko niesfornych, ale czasem także pozwalających sobie tylko na otwartą krytykę członków organów PZŁ czy koła.

Autor: werant  godzina: 16:35
"Prawdziwa cnota krytyk ..." - co niektórzy twierdzą, że Zrzeszenie utraciło dziewictwo już w 1952 roku PS. Fakt, Sądy łowieckie i rzecznicy dyscyplinarni, złem ustawowym w Zrzeszeniu.

Autor: faun.of.king  godzina: 18:14
Przyjdzie za pewne czas kiedy ujawnienie nazwisko osoby, która wypowiedziała znamienne słowa: "[...] czemu wybrali tego "...", ja bym to szybko załatwił tę sprawę. Bo ja bardzo szybko orzekam. [...]" To są słowa jednego wyjątkowo zasłużonego adwokata z Koszalina, który tak bardzo szybko orzeka, że nawet nie zastanawia się czy założyć togę i łańcuch czy zrobi to tak szybko, że nie musi nakładać tego stroju. Oczywiście jeśli przyjdzie czas z całą przyjemnością ujawnię nazwisko tego kogoś i dopowiem więcej wystrzałowych ciekawostek. Uważam że cały ten aparat przemocy jest zupełnie nie potrzebny służy on tylko dyskryminacji członków kół łowieckich, którzy potrafili postawić się jakiemuś czeronemu bucowi z zarządu koła łowieckiego, który ma szerokie znajomości w Zarządzie Okręgowym i jest w układzie kolesiowskim. Co to oznacza, wielu myśliwych wie doskonale tego w sam raz nie trzeba ani tłumaczyć ani wyjaśniać. Więc tak zwany aparat przemocy w postaci rzeczników i sędziów z bożej łaski nam na prawdę jest nie potrzebny. Mam nadzieję, że w procesie deubecyzacji kilku wielce "zasłużonych" dla myśliwych wyleci z trzaskiem, a pozostali sami opuszczą te swoje ciepłe funkcyjki w pożal się boże togach.

Autor: pasat  godzina: 18:28
cyt "Mam nadzieję, że w procesie deubecyzacji" a mam nadzieję, że deubekizacja obejmie też RD i Sądy łowieckie.

Autor: Jacek Balcerzak  godzina: 21:12
Sądy korporacyjne nie są potrzebne żadnej z nacji w których one jeszcze w różnej odmianie funkcjonują. Jestem przekonany, że nawet obecni i przyszli decydenci w PZŁ chętnie by się ich pozbyli. To raczej prezentowane podobne kolejne linie na sposób rządzenia państwem jako pośredni element zamordyzmu pozostawia je przy życiu. Zapowiedzi (dziennik.lowiecki.pl)z przed ponad dekady było wiele można okazuje się łamać kręgosłup konstytucji, ale pewnych struktur rządzący nie chcą tykać. Bo to filtr, który zapewnia o kila a może nawet kilkanaście tysięcy mniej spraw dla sądów powszechnych.