Poniedziałek
02.04.2018
nr 092 (4628 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Ponowne włączenie wyłączonego obszaru z terenu polowań  (NOWY TEMAT)

Autor: myśliwy 1977  godzina: 10:09
Koledzy , rolnik na mocy nowych przepisów wyłączy swoje gospodarstwo z obszaru polowań. Ale po roku dojdzie do wniosku , że jednak nie daje rady zwierzyna wchodzi są szkody ale nikt już mu nie płaci odszkodowania. Ten teoretyczny rolnik teraz będzie chciał z powrotem włączyć swoje gospodarstwo do obwodu łowieckiego , żeby dostawać odszkodowanie.... Jakie są przepisy czy może to zrobić bez zgody koła???

Autor: NowaEra  godzina: 10:17
Podtekst tego pytania jest dla mnie jasny, ale niestety panowanie Kół w tym zakresie skończyło się!!! A co ma Koło do tego?? Moja własność moja decyzja, Kołu nic do tego!!!! Decyzję mogę zmieniać co roku i Kołu nic do tego!!!! Wiem, że wielu to boli, oj boli, ale im szybciej to zaakceptujecie tym lepiej dla was, bo już niedługo badania trzeba będzie zrobić!!!!

Autor: wiadomożeZOMO  godzina: 10:45
Nie strasz badaniami. Denerwuje nas wyłącznie wyciąganie kasy z naszych kieszeni. Myśliwi nie boją się spotkań z psychiatrą i okulistą - to kłopot reformatorów, bo nikt normalny nie pluje na byłych lub obecnych kolegów. Zdrowi rozwiązują problemy we własnym gronie. Około 45 000 000 PLN-ów co pięć lat jest łasym kęskiem. Kto w tym przypadku steruje ekodurniami? Pomyśl. ;-)

Autor: czif  godzina: 10:51
Może wyłaczyć bez zgody koła z polowań i podobnie może powrócić do sytuacji z przed wyłączenia. Jest tylko warunek, że wyłączenie jak i rezygnacja z tego uprawnienia musi dotyczyć całego roku gospodarczego

Autor: MARS  godzina: 11:02
Taka myśl mnie nurtuje... Rolnik włącza obszar ponownie z dniem 1 kwietnia i tegoż samego dnia zgłasza szkodę w łące którą według niego właśnie zauważył. Szkoda powstała w okresie marca kiedy koło nie mogło tam prowadzić gospodarki. Kto pokrywa szkodę?

Autor: czif  godzina: 11:22
Szkoda z czasu wyłączenia nie będzie szacowana. Na tej zasadzie można byłoby żądać szacowania szkody z całego okresu, kiedy grunt był wyłaćzony. Prawo nie może działać wstecz

Autor: baca1051  godzina: 11:47
A jak udowodnisz że szkoda nie powstała 1.04? Rolnika powie byłem z 6 kolegami na polu do 23.59 31.03i nic nie było, rano poszliśmy i stwierdziłem szkodę która zgłaszam.

Autor: czif  godzina: 11:52
To nie ty masz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem. Incydentalne, nic nie znaczące przypadki

Autor: baca1051  godzina: 11:56
Ale to ja ci mówię, jaki przedstawisz kontrargunent? Tu nie ma zastosowania zasada prawa nie działającego wstecz. Co znaczy nic nie znaczące przypadki? Dla kogoś kto się znajdzie w takim przypadku będzie to bardzo znaczące.

Autor: GP  godzina: 13:18
Ad.NowaEra wydaje mi się że nie jesteś rolnikiem a tylko zwykłym małorolnym chłopem, który myśli że rozumy wszystkie zjadł.Jak Ci dziki zryją lun zjedzą te parę hektarów to inaczej nedziesz śpiewał, a tylko spróbuj płoszyć i wyganiać zwierzątka z ostoi to już ktoś tego przypilnuje

Autor: PeBe  godzina: 15:05

NowaEra:

 

Panowania kół w tym zakresie nigdy nie było, nie ma się więc co skończyć. Jest to nowy przywilej posiadacza gruntu i to głównie tylko dla "innowierców".



Autor: MENTO  godzina: 18:06
NowaEra "Moja własność moja decyzja, Kołu nic do tego!!!!" Buahahah rozbawiłeś mnie.... tą "twoją własność" państwo może Ci zabrać w mgnieniu oka i nic ci do tego za pieniądze jakie uzna za stwosowne, a koło za dzierżawę obwodu w którego skład wchodzi "twoja własnośc" nie płaci ci ani złotówki tylko instytucji państwowej więc weź się człowieku obudź i przestań pierdy bez pokrycia tu opowiadać bo gó... no masz do gadania na tej" swojej własności" bo bez zgody państwa nawet szopy sobie tam nie możesz wybudować.

Autor: NowaEra  godzina: 18:53
MENTO mój 14 letni syn nawet uśmiał się z twego postu!!! Ja odniosłem się do konkretnego przykładu a Ty?? Bredzisz 3 po 3 nie na temat. To że jest prawo stanowiące co mogę, a czego nie mogę na swojej własności to i dobrze - tak jest we wszystkich cywilizowanych krajach. Nie ma się to ni jak do tego co napisałem: KOŁU NIC DO TEGO kiedy wyłączę a kiedy włączę swoją własność do polowań. Weksle, 3tys zastawu, dalsze kombinowanie podczas szacowania szkód ale ludzie nie są idiotami i wcześniej czy później takim kombinatorom pokarzą środkowy palec. Marzą się wam dalsze rządy ale bez odpowiedzialności, ale to KONIEC.

Autor: baca1051  godzina: 18:58
Obszarniku, gospodarujacy na dwóch arach...daruj sobie

Autor: MENTO  godzina: 19:10
NowaEra Nie rozumiesz to tłumaczę na chłopski rozum......"prawo stanowiące co mogę, a czego nie mogę na swojej własności" i dalej "KOŁU NIC DO TEGO kiedy wyłączę a kiedy włączę swoją własność", "Marzą się wam dalsze rządy ale bez odpowiedzialności, ale to KONIEC." Zanim zaczniesz nas tu umoralniać i "i odnosić się do konkretnego przykładu" zastanów się na ile i czy to w ogóle jest twoja własność???? Najprościej jest "odnieść się do konkretnego przykładu" a wszystko co niewygodne pominąć żeby było po mojemu!!!

Autor: Renegat  godzina: 20:12
Przy odrobinie organizacji rolnicy mogą skutecznie umilić życie kołom łowieckim , jeśli koła wywiążą się zobowiązań to nic złego nie będzie się działo.

Autor: PeBe  godzina: 21:06
Taaa... Na złość prezesowi odetnę na całym osiedlu ciepłą wodę. A co niech poczuje jaki jestem ... Ludzie czy Wy inaczej nie potraficie!!!

Autor: MENTO  godzina: 21:43
Renegat I bardzo dobrze że w końcu coś się zmieniło w tej kwestii może w końcu przerwie to nić nieporozumień jakie czasem powstają pomiędzy rolnikami a myśliwymi.Problem będą miały koła które korzystały z bierności rolnika który machał ręką bo nie chciało mu się "po sądach ciągać", dlatego ja o swoje się nie boję. Prawda jest taka że abyśmy w tym kraju tworzyli jakąś siłę i mieli przebicie to właśnie z rulonikami i leśnikami powinniśmy się zjednoczyć i wspólnie osiągać cele bo więcej mamy wspólnych interesów niż spraw które nas dzielą.

Autor: Renegat  godzina: 21:50
Bardzo dobrze że coś się zadziało inaczej się bardzo nie dało, a wspólne działanie jest bardzo skuteczne i trudne do zorganizowania .