Piątek
22.06.2018
nr 173 (4709 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Szydlarz zabójca

Autor: sumada  godzina: 20:44
Lesławie i Jacku Balcerzaku dzięki za konsultacje. Dalej jest pytanie o przewagi szydlarza? Czy on ma przewagę i czy z definicji jest zabójcą?

Autor: Jacek Balcerzak  godzina: 21:48
Panie Sumada  … Pan przynajmniej ‘’ drąży tu tematy stricte łowieckie ‘’ a w profilu sympatyk i od tego PZŁ z daleka . Gdy jednak Pan dopytuje to zamieściłem w poprzednim poście takie zdanie .Cytat ; ‘’Jednak największym przeżyciem jakie doznałem już chyba w zbyt długiej ‘’karierze łowieckiej ‘’ to nabity na szydło posokowiec konający na postrzelonym byku ‘’. Dla mnie jest szydlarz zabójca bo go ‘’ w akcji ‘’ widziałem - takiego na własne oczy . Ale i widziałem łanie - postrzałka stawiającą drabinę - która jednym machnięciem badyla przetraciła kręgosłup gończemu . Widziałem kilka psów wypatroszonych przez dziki . Moje psisko też już parokrotnie było cerowane . Osobiście nie demonizowałbym że akurat ta forma poroża jest szczególnie niebezpieczna . Jednak drzemie we mnie przekonanie z wielokrotnych obserwacji że te szydła są formą uzewnętrznionych zaburzeń hormonalnych . I te hormony u szydlarzy też jakieś inne - dziwne zachowania generują . Bo kilka razy zaobserwowałem właśnie takie zachowanie jak już pisałem . Cytat ; ‘’Taki z szydłami - czai się gdzieś w krza korach obserwując rywalizujące dorodne osobniki . Gdy te są zajęte sobą nagle wyskakuje i uderza niespodzianie najczęściej z boku któregoś z walczących ‘’. Jak już Pan tak dopytuje o tych zabójców to nie szydlarzom przypisywał bym to nazewnictwo w gwarze łowieckiej . Są dziki najczęściej pojedynki i nie istotne odyniec locha . Najczęściej po przejściach - [ to moje domysły ] postrzelone i wygojone prawdopodobnie wcześniej przy psach [ bo świnia to zwierze pamiętliwe - dowiedziono tego ] . W gwarze nazywane krawcami . Spotkałem się z takimi kilka razy . Taki kiler nawet nie idzie do szarzy na psa . Siada na zadzie i czeka – odniosłem wrażenie że go celowo podpuszcza . Jak wystrzelony z procy [z tylnych biegów ] - gdy ma go dostatecznie blisko – jednym kłapnięciem ‘’ryja ‘’ okalecza lub zabija. Prawdopodobnie i te ‘’egzemplarze ‘’ są szczególnie niebezpieczne w czasie huczki dla swoich pobratymców . .