Niedziela
23.09.2018
nr 266 (4802 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Prywatyzacja Lasów Państwowych

Autor: Hubert C  godzina: 08:09
Wykształciuch to osoba, która ukończyła studia w pierwszym pokoleniu w swojej rodzinie. To po pierwsze. Po drugie jakośc kształcenia kadr leśnych to nie wina inżyniera po SGGW, UP i UR, że takie same uprawnienia ma inżynier po sorbonie w Tucholi. Z resztą też nie można generalizować bo wielu ludzi po sorbonach to lepsi fachowcy niż ci po najlepszych uczelniach. Tobie się chyba czas zatrzymał w 1989 roku. Firma jest bogata to powinna pracownikom dobrze płacić, a nie np do nich strzelać jak w poprzednim systemie. Take it easy, albo skoncz studia leśne i złóź CV do LP. Z resztą nie tylko leśne bo LP podobnie płacą wszystkim pracownikom, a nie tylko leśnikom co jest w naszym kraju ewenementem spotykanym tylko w kilku największych firmach. W większości miejsc pracy, w których fachowcy dobrze zarabiają reszta ma najniższą krajową np w sądownictwie i szpitalach.

Autor: Hubert C  godzina: 08:36
Sprawdziłem koszty na wynagrodzenia i dysproporcje. LP wydają na wynagrodzenia 34% dochodu, szpitale 95%. Leśniczy zarabia 9tyś, nadleśniczy 18tyś, a księgowa w LP 5tyś. W szpitalu lekarz zarabia 20tyś, dyrektor 12tyś, a księgowa 2,5tyś. Masz jeszcze coś do dodania? Bo ja jeszcze dodam o odpowiedzialności. Znam przypadek podleśniczego, który został skazany w sprawie karnej i wyleciał z pracy za nie oznaczenie robotnikom stanowiska chronionej rośliny, które zostało zniszczone podczas prac leśnych. Także to jest odpowiedzialna praca i nie chodzi tu o pierdoły typu ukradziona brzoza na opał.

Autor: ogór  godzina: 12:50
I słusznie został skazany jak nie dopilnował swoich obowiązków Ja w swoim zawodzie za podobne przewinienie płaciłbym jeszcze gigantyczne odszkodowanie Powierzenie prac lesnych ZULom to już bylo naduzycie i jest nadal Jakos nie przekonacie mnie że codziennie pijany lesniczy z trzęsącymi sie łapkami i czerwonym jak truskawa nosem powinien zarabiać "dobrze"

Autor: jeager  godzina: 13:16
Jakoś cisza o zarobkach leśniczych "na lewo". Może nie wszyscy, ale znam przypadki, że kradzione drewno przez leśniczych trafia do tartaków na produkcję palet EU. Podejrzewam, że dla nich oficjalna pensja to grosze. Z lewizny mają 2x więcej.........