Niedziela
10.02.2019
nr 041 (4942 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Ilość dzików

Autor: KOLUNIO  godzina: 08:30
Generalnie dzików jest już mniej i realnie można doprowadzić, a nawet spodziewać się na przyszłość, że jego liczebność będzie optymalnie wynosić 5 szt/1000ha. "Wybicie" do poziomu 1szt/1000ha jest nierealne, a z punktu widzenia przyrodniczego wręcz niedopuszczalne i mówiąc grzecznie niepoważne, bo o zasługach dzików w biocenozie leśnej chyba wśród myśliwych nie muszę się rozpisywać. Taka populacja dzików o zagęszczeniu 5szt/1000ha miała już miejsce kilkanaście lat temu i całkiem przyjemnie można było sobie popolować, bo tego zwierza należało sobie "wypracować" co bardzo cieszyło i lepiej smakował.

Autor: grzegorz241070  godzina: 16:31
Zachodniopomorskie,okolice Stargardu,dzików zdecydowanie mniej.W poprzednich sezonach większość dzików strzelało się na polach po kukurydzy a w tym sezonie dziki prawie wcale się nimi nie interesują.Areał kukurydzy jest na takim samym poziomie od lat.Dzisiejsze pozyskania to przypadkowe spotkania na łąkach lub pod lasem.

Autor: SPOKO  godzina: 16:41
Zdecydowanie mniej.na polach nie żerują. W lesie w drzewostanach bukowych i dąbrowach buchtują ale na drogi leśne,na otwarte przestrzenie nie wychodzą.

Autor: karlik  godzina: 16:51
U nas to samo. Dzików w tym sezonie znacznie mniej. Pierwszy raz od kilku lat w ogóle nie interesują się nęciskami z kukurydzy. Raz na tydzień czy dwa przechodzą obojętnie bez chęci do żerowania. Tak samo na polach po kukurydzy. W innych latach zawsze po opadach śniegu tam buchtowały, teraz pole nienaruszone a zima się kończy. Właściwie zostały tylko w lasach i tam żerują pod bukami i dębami, wychodząc tylko na łąki.

Autor: Duży Miś  godzina: 17:45
Dzików nie jest mniej, tylko jak Koledzy piszą żerują na lesie. Był rok nasienny dębu i lekka zima, więc potrzeby energetyczne dzików są mniejsze. Ja spacerując z psem po lesie ( do końca stycznia) nie miałem problemu ze spotkaniem dzików. Zawsze widziałem. I nie pchałem się w trudne miejsca, gdzie dziki są zawsze. Ale to jest wynik posiadania dobrego psiaka. Mimo, że ma 13 lat niuch jeszcze dopisuje.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 17:50
Strefa ASF. Teren mocno zurbanizowany. Dzika prędzej niż w lesie spotkasz w przydomowym ogródku i na łące 10 metrów od osiedla.

Autor: trucizna  godzina: 18:29
Dzika jest zdecydowanie mniej, a będzie jeszcze mniej ASF małymi krokami idzie na zachód czy ktoś chce w to wierzyć lub nie Do tego na wschodzie strzelanie do czego popadnie

Autor: sumada  godzina: 19:03
Łatwo policzyć Polska ma 312 000 km2 Na wschód od Wisły ma być 0,1 dzika na km2 Na zachód ma być 0,5dzika/km2 W przybliżeniu by było tak 150 000 km2 x 0,1 dzika/km2 = 15 000 dzików 150 000 km2 x 0,5 dzika/km2 = 75 000 dzików Suma 15 000 + 75 000 = 90 000 dzików No i tak stoi w inwentaryzacji. :-)) i ludzie w to wierzą zwłaszcza Ci co dzików na co dzień nie widzą ale chętnie się wypowiadają i moralizują. To jest dla mnie też ciekawe zagadnienie.

Autor: Stetu  godzina: 19:16
Nokto, termo i zobaczycie dzika raz w roku. Takiej presji na zwierza nie widzialem od kiedy poluję, czyli 20 lat. Nie prowadzi to do niczego dobrego.

Autor: sumada  godzina: 19:31
Z innej beczki to ciekawe na ile te trudniejsze dostrzeżenie dzika wynika ze zmniejszenia ilości a na ile ze zmiany zachowania. Ja mam takie subiektywne odczucie, że saren jest dużo mniej niż rok temu. Pogoda może inna a może też są ostrożne z powodu większej presji i większej ilości zbiorówek bo przecież nie polowania na nie. Ale to jest subiektywne odczucie może u Was jest inaczej i rudle jak poprzednio.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 19:54
@sumada Obecnie już w całej Polsce ma być 0,1 dzika na km2. Dzik to mądre stworzenie i szybko się uczy. Podaję Ci przykład, że dzika jest obiektywnie mniej a jednak statystyczny Kowalski przez swoje postrzeganie stwierdzi, że dzika "musi" być więcej, bo wcześniej mu w ogródku nie buchtowały a teraz i owszem. I teraz wytłumacz jak to jest, że wcześniej przez 10 lat mieszkał sobie spokojnie i dzika na oczy nie widział chociaż podobno było go wielokrotnie więcej a teraz co noc go odwiedzają mimo, że dzik podobno "na wymarciu".

Autor: I G O R  godzina: 23:29
W okolicach Gdańska wszystko co się strzeli idzie do puchy mimo , że szkodliwe. Dzików jak na lekarstwo. Złe czasy idą. Wilków w bród. Pozdro... Nun :)

Autor: PeBe  godzina: 23:36
Łódź czy aglomeracja łódzka szacowała w zeszłym roku, że ma ich około 1000 szt. pomimo corocznego odłowu i odstrzału :)