Sobota
16.02.2019
nr 047 (4948 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Wątpliwości delegata na KZD

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 01:21
SUPLEMENT W swoich rozważaniach, jak by tu zdyskontować fakt, że Przynajmniej dwóch jej członków zostało członkami NRŁ, mimo że nie są oni delegatami na poszczególne OZD, co według pana Grzegorza jest rzeczą niewybaczalną (ale przynajmniej moim zdaniem, gość myli się :-), zapędził się pan Trojanowski, co niemiara. Mało nóg (czytaj: klawiatury :-) sobie nie połamał. Nie zauważył jednak bardzo prostego rozwiązania. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeśli pan Grzegorz naprawdę, tzn. w istocie rzeczy, miał rację, na jutrzejszym (już dzisiejszym :-) Krajowym Zjeździe Delegatów PZŁ, ta „najwyższa władza PZŁ” podjęła „jedynie słuszną” :-) uchwałę, w oparciu o następujący, wciąż obowiązującego statutu PZŁ, bardzo wymowny zapis: „§ 105 Do kompetencji Krajowego Zjazdu Delegatów należy: […] 9) uchylanie sprzecznych z prawem bądź Statutem uchwał okręgowych zjazdów delegatów”. Prawda, jakie to proste :-)? Dopiero po takim rozwiązaniu problemu, Minister Środowiska miałby bardzo duże pole do popisu. Szczerze? Uważam, że KZD nawet się nie zająknie na ten temat. I słusznie, bowiem problem leży w całkiem innym miejscu, o którym panu Grzegorzowi zapewne nawet nie śni się. Z pewnego względu, całkowicie odwrotnego, należałoby unieważnić… prawie wszystkie uchwały okręgowych zjazdów delegatów. Na takie rozwiązanie nie zdecyduje się nawet… Krótko: NIKT!!! Panu Grzegorzowi Trojanowskiemu życzę na jutro większej, i bardziej rozsądnej, weny twórczej. Pozdrawiam przy okazji go bardzo serdecznie.