Sobota
15.06.2019
nr 166 (5067 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Bóbr; zwierzyną łowną.

Autor: Szymon Bis  godzina: 11:31
bobrzyna jest bardzo smaczna

Autor: sumada  godzina: 19:39
Z różnych stron można na problem patrzeć Z jednej strony jest proces zmniejszania ilości gatunków łownych. To się dzieje stale. Wprowadzenie jakiegoś na tą listę to byłoby ewenementem. Może byłyby plusy nawet. Ze społeczeństwo przeciw zabijaniu bobrów, no powiedzmy że przeciw zabijaniu nie tylko bobrów. Czy myśliwym strzelającym do gęsi zaszkodzi, że będą strzelać do bobrów? A co do gęsi to niedawno podzielono gęsi zbożowe na dwa gatunki. Na gęś zbożową i gęś tundrową. W Polsce przeważa gęś tundrowa. No i mamy teraz tak W rozporządzeniu podającym gatunki zwierząt łownych nie ma gatunku gęś tundrowa. To niektórzy krzyczą, że myśliwi nielegalnie polują na gęś tundrową Inny zaś twierdzą, że gęś tundrowa ma się dobrze i rośnie ale zbożowa nie koniecznie i jest w odwrocie to powinno się ją wziąć pod ochronę. Nie jest łatwo odróżnić te dwa gatunki a w locie zupełnie to jedyna rada usunąć oba gatunki z listy zwierzyny łownej. W tym kierunku świat idzie. Zatem jakiś ruch w drugą stronę może ....

Autor: Broxen  godzina: 20:04
Sumada -Ty nie podpowiadaj „maniusiom” tematu, bo pojutrze zaczną szkolić jak pozyskiwać tundrową. Już sporo złupili kapuchy intensywnie szkoląc sposób katrupienia bobra. A szkoli tylko ci (szpece!) którzy bobra widzieli na obrazku lub co najwyżej w przyrodniczym filmie.