Poniedziałek
02.12.2019
nr 336 (5237 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Co naprawdę jest wektorem przenoszenia ASF?

Autor: Krzych  godzina: 09:50
@wuj Onufry Poniekąd masz rację i nieco przesadziłem z szybkością rozwoju choroby. To o czym pisałem dotyczyło formy nadostrej, a ta w populacji narażone na ekspozycję wirusem zdarza się co raz rzadziej. U nas w Siedlecki trafiają się odstrzelonego osobniki bez widocznych zewnętrznie objawów chorobowych, a wynik badania wskazuję na obecność przeciwciał. Czy jest to forma przewlekła choroby, czy też są już osobniki uodpornione, to zdania weterynarzy i wirusologów są podzielone. Podejmowane formy zwalczania wydają się być chaotyczne i niespójne, co źle wróży skuteczności.

Autor: 28rafal  godzina: 15:02
Wywóz drewna z lasu. Koło przygotowanego drewna zbuchtowane, pełno dziczych odchodów. Podjeżdżają samochody i wloką to razem z błotem w świat.

Autor: pięta  godzina: 19:43
Kolego Duży Misiu nieco wyżej napisałeś o nieudolności PZŁ /czytaj myśliwych / w zwalczaniu tej choroby . A ja Cię zapytam może wiesz co poczyniły rozbudowane służby weterynaryjne/ nie tylko Polski ale i świata bo choroba występuje nie tylko u nas po za drukowaniem ulotek czy plakatów w zakresie zwalczania tejże choroby ? Kto pracuje nad szczepionką ,która przecież musi istnieć a jak jej nie ma to trzeba ją "wynaleźć" . Cały świat z tą zarazą jakoś od wielu lat nie może sobie poradzić a ty winę zwalasz na PZŁ!!! Czcze gadanie tylko winien PZŁ . A może przenieśli w to lubuskie skażone mięso ludzie ? Masz 100% pewności ,że nie np. Ukraińcy ,którzy za pracą rozjeżdżają całą Polskę ? PS panie Jesionowicz to pańskie jak to pan o0kreślił rozhuśtanie populacji dzika to siewy na niespotykaną skale kukurydzy setkami jak nie tysiącami hektarów jedziesz przez Polskę z lewej czy prawej strony jak nie rzepak to kukurydza w wielkich łanach oto efekt nadmiernego rozrostu populacji dzika. PZŁ ma się do tego jak róża do kożucha kto tego nie pojmuje niech dalej brnie w ciemnotę.

Autor: wuj Onufry  godzina: 19:44
@Krzych "Czy jest to forma przewlekła choroby, czy też są już osobniki uodpornione, to zdania weterynarzy i wirisologów są podzielone" Dyskusja akademicka. Nie jest istotne dla populacji dzika czy są odporne, czy chore przewlekłe, liczy się tylko to, czy jakieś choróbsko jest w stanie zmniejszyć populację, czy nie. Jak widać ASF nie jest w stanie zmniejszyć populacji dzika i tyle. Zatem gdyby naprawdę chodziło o zwalczanie (nie ASF, lecz niekorzystnych dla gospodarki skutków ASF) to zamiast szykanować całe społeczeństwo biurokratycznymi szykanami rzekomej "walki z ASF" to powinno się wyselekcjonować rasy świń albo odpornych na ASF, albo chorujących bezobjawowo. I niech sobie wtedy oswojony wirusek będzie gdzie chce.