Poniedziałek
26.10.2020
nr 300 (5566 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Art. 156 kodeksu wykroczeń, niszczenie zasiewu ...  (NOWY TEMAT)

Autor: mursus  godzina: 07:34
Witam, chciałbym uczulić Myśliwych na Art. 156 kodeksu wykroczeń: Art. 156. Niszczenie zasiewów, sadzonek lub trawy na cudzym gruncie leśnym lub rolnym Dz.U.2019.0.821 t.j. - Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń § 1. Kto na nienależącym do niego gruncie leśnym lub rolnym niszczy zasiewy, sadzonki lub trawę, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. § 2. Jeżeli czyn godzi w mienie osoby najbliższej, ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego. § 3. W razie popełnienia wykroczenia można orzec nawiązkę do wysokości 500 złotych. Opiszę swoją przygodę z finałem w Sądzie. W kole zajmuję się szacowaniem szkód łowieckich, oraz oczywiście poluje :) Na początku maja zgłosił się do koła poszkodowany ( dalej zwany Rolnik) z uprawą kukurydzy, zniszczoną przez dziki po zasiewie. Oszacowałem odszkodowanie, które zostało wypłacone. Do pola z kukurydzą można jedynie dojechać ścieżką technologiczną w uprawie jęczmienia o długości ok. 300m, własność Rolnika. Podczas pierwszego szacowania Rolnik prosił (wręcz żądał) o pilnowanie uprawy kukurydzy przez myśliwych, co spowodowało intensyfikację pobytu myśliwych w okolicy pól tegoż Rolnika. Miesiąc później zabiłem dzika na kukurydzy i musiałem nocą wjechać samochodem terenowym ścieżką technologiczną. Dodam że dzień później od powyższego zdarzenia likwidowałem nową szkodę u Rolnika, która zakończyła się odmową wypłaty odszkodowania z powodu złej agrotechniki. Nie dosiał ziarna po pierwszej szkodzie, dodatkowo okazał worki po dwóch porcjach kukurydzy z datą 2018r., a próbki ziarna pobrana z pola i worków zakiełkowały w 15%. Podczas drugiego szacowania rolnik nie zgłaszał żadnych uszkodzeń z dnia poprzedniego których mogłem być sprawcą. … po miesiącu zostałem wezwany przez mojego dzielnicowego w celu złożenia zeznań w sprawie Rolnika, który zgłosił na policję uszkodzenie zasiewu. Policja wystąpiła do sądu z wnioskiem o ukaranie mnie w związku z Art. 156. Straty Rolnik oszacował na kwotę 1000zł. Otrzymałem zaocznie karę grzywny 300zł, oraz zwrot kosztów postępowania sądowego 100zł. Złożyłem w terminie odwołanie. Sprawa w Sądzie zakończyła się na pierwszym posiedzeniu, wyrokiem uniewinniającym. Historia z przestrogą dla wszystkich myśliwych wjeżdżającym lub wyciągających upolowaną zwierzynę z uprawy rolnej nawet za zgodą rolników.

Autor: Old Mill  godzina: 07:37
A jaka jest wersja Rolnika? Jezeli przestroga ma uczulic lowcow by szanowac pola, to jest to sluszna droga. Pamietam czasy, gdy Rolnik mogl dostac w dziob za przeszkadzanie panom mysliwym w lowach, teraz Ida zmiany.

Autor: mursus  godzina: 07:48
W sądzie Rolnik przedstawił kilka wersji ... Pierwsza wersja była że jeździłem po całym polu. Druga wersja że moje auto jest szersze (180cm) od ciągnika C-360 ( 150cm) i zniszczyłem obrzeża ścieżki technologicznej .W rzeczywistości jest odwrotnie moje auto 148cm, ciągnik 180cm, a obrzeża były nienaruszone. Itd.. Zdjęcia policji i z szacowania szkody, oraz zeznania świadków obnażyły zakłamanie Rolnika.

Autor: Old Mill  godzina: 07:52
Rozumiem. Czyli tym razem winny byl Rolnik. Trzeba wypracowac jakis konsensus, bo takie historie beda sie powtarzac, a winne beda rozne strony.

Autor: Stefan Senegal  godzina: 16:07
Więc powinieneś złożyć zawiadomienie o składaniu fałszywych zeznań przez rolnika..

Autor: mursus  godzina: 18:15
@Stefan Senegal Nie mam czasu kopać się z koniem. Szkoda że nie zapłacił za koszty postepowania.

Autor: Stefan Senegal  godzina: 20:04
No trochę by to potrwało. Ale raczej siła dowodów jest wystarczająca.

Autor: Leonsjo  godzina: 23:01
Debi i nie sieją sami się rodzą.... Karma do niego wrócić czym prędzej... Mistrz mistrzem pozostaje na wieki ....jeśli obuchem w,, łeb " nie dostanie ....nie obudzi się!.... Kto mieczem wojuje od miecza ginie. DB.

Autor: PeBe  godzina: 23:30
Leonsjo, a może to jest trochę inaczej: Kto mieczem wojuje ten od pochwy ginie :) mursus, to nie była jedyna droga dochodzenia odszkodowania, ponieważ można wprost z art. 46 PŁ Ale tu typowe naciągactwo na całej linii "Rolnika", tego konkretnego.