Wtorek
23.06.2009
nr 174 (1423 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Praparacja kozła

Autor: Kocisko  godzina: 14:25
Pisałem w tamtym roku ale powtórzę. Robię tego sporo, czasem czerep strzelony rano po południu musiał być oddany zrobiony. Gotowanie na tyle długo aby kości czaszki sie nie rozleciały. Sprawdzam nożem.Jak klinga uzyta jako dźwigniaodrywa mięsnie na potylicy z uzyciem małej siły-wystarczy. Potem w zimną wodę i od razu obieram z czego sie da-goła dłonią. Jeśli mozna skorzystac z karchera-super.umiejętnie użyty w 15-20 minut oczyści czaszkę w 95%. Dobrze jest przed uzyciem karchera wyłamać płaskim, wąskim śrubokrętem , konchy uszne.A potem wbic do środka puszki mózgowej pozostałości kości po konchach.Dzięki temu usuwamy spore kłębki tkanki która ma wewnątrz przyrosty i bardzo trudno ją usunąć.Kładziemy łeb w skrzynce po jabłkach czy cos w podobie i lejemy.UWAGA!!! karcher rozwali w drobiazgi nosek i cienkie kości oczodołów oraz te gdzie zaczyna się przełyk. Dlatego najlepiej uzyć go do czyszczenia czoła, parostków(pięknie wypłucze wszelkie syfy z pereł i róż-parostki w scypule gotuje całe zanurzone i wszystko fruwa pod wodą na boki) oraz puszki mózgowej.ewentualnie podniebienia.Resztę doczyścić ręcznie. Wnętrze nosa wyrywam peanem lekarskim i zrobionym , długim wybijakiem przebijam się od nosa, przez zatoki do puchy mózgowej. Usuwam wszystko co się da.Tam jest całe mnóstwo przyrostów tkanki która nie usunięta powoduje często zażółcenie czoła, smród, robactwo. Usuwam to peanami od chrap, od przełyku i od puszki.Jak się da. Trofea które będą obcinane nie warto się męczyć i wbić do środka kości sitowe przy oczodołach.Kapitalnie usprawni to i przyśpieszy usuwanie ww tkanki przy zatokach. Czaszki oczyszczone prawie na 100% wkładam w garnek z wodą i proszkiem do prania białego.Zagotowuję 2-3 minuty. Odtłuszcza to pięknie kości(również wewnątrz) i spulcjnia/zmiękcza resztki taknek. łatwo je usunąc potem szczotką mosięzną np. Wypłukac dobrze i znowu do gara ale z gorącym perhydrolem.wystarczy 10%. Doprowadzić do granicy wrzenia i wsadzić po róże na 2-3 minuty. Opłukać gorącą woda i na słońce. Od obcięcia łba do oddania "na scianę"-3 godziny. Zadnych problemów, żadnych rekalmacji.

Autor: Hubert1  godzina: 14:43
Ja karcherem czyszcze w 100%:)) a później polewam zimnym perhydrolem i nie płucze, tylko czekam aż wyschnie-trzeba bardzo uważać, mój karchcer jest już lekko wysłużony, dlatego robie to pewnie, natomiast kiedy był nowy to kilka nosków straciłem nie mówiąc o zębach. DB