Sobota
05.09.2009
nr 248 (1497 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Broń w depozycie  (NOWY TEMAT)

Autor: wn  godzina: 11:33
Koledzy zabiera policja broń i pozwolenie... Postanowienie KWP sformulowal na podstawie wniosku osoby trzeciej, ktora to obawia sie o swoje zdrowie i zycie. Mysliwy mial grozic tej osobie. Zadnych nagran ani swiadkow, wylacznie slowa przelane na papier. Istnieje przypuszczenie, ze osoba skladajaca wniosek chce sie poprostu zemscic (sprawy rodzinne). Policjanci z komendy powiatowej przyjezdzaja, pokazuja postanowienie i z bron, amunicje oraz pozwolenie zabieraja. Zadnego wywiadu srodowiskowego, zadnego zapytania do zakladu pracy, kola lowieckiego!! Co ma zrobic w tej sprawie mysliwy? Czy przysluguje jemu odwolanie? Czy bron rzeczywiscie byla zabrana zgodnie z prawem? Darz Bór

Autor: jean  godzina: 12:53
Chybaa zgodnie?,bo policja ma obowiązek interweniować jeżeli mają podstawy lub jakieś dowody w postaci zeznać osób trzecich , to się nazywa zabezpieczenie broni przed użyciem w innym celu a ta osoba to poświadcza ,że otrzymała groźbę. Można się też odwoływać a nawet trzeba bo za każdy dzień depozytu będzie opłata . Można też oskarżyć tę osobę, że wyssała sobie to z palca i wtedy jeżeli śledztwo oczyści Cię z fałszywego oskarżenia to tamta osoba będzie miała postawione zarzuty. Niestety posiadanie broni w tym post komunistycznym kraju i takich przepisach jak i rozumowaniu jest bardzo ryzykowne chyba , że jest się TW to wtedy nawet policja nie rusza. DB

Autor: wn  godzina: 17:17
Ile wynosi opłata za depozyt??

Autor: ajwa  godzina: 17:39
Dopóki się sprawa nie wyjaśni nie moze być żadnych kosztów za depozyt. DB

Autor: jean  godzina: 17:52
2,12zł /dzień było w 2006r ale to przeliczają 1% od opłaty za pozwolenie ,które dostajemy na policji i ustawa o broni na to zezwala, , opłata obowiązuje po upływie roku od momentu zdeponowania broni, natomiast po dwóch latach broń może przejść na własność Skarbu Państwa Policja w decyzji powinna wszystko jasno napisać. DB

Autor: kuba_Z  godzina: 20:48
ale chyba dopiero wtedy jak mu pozwolenie ostatecznie cofną a jak sprawa będzie sie wlekła przez pare lat ? to te patrony diabli wezmą a opłata za depozyt byłaby często wyższa od wartości zdeponowanej broni to nie własciciel broni ją zdeponował a zajął mu komendant więc to chyba nie tędy droga z tymi oplatami

Autor: borowik  godzina: 20:50
Kiedyś gdzieś czytałem ( w Łowcu albo w Braci), że jest to sposób stosowany przez niektóre żony w trakcie rozwodu. Taka mała zemsta. Po zakończeniu spraw rozwodowych, przeczołganiu myśliwego przez policję i opłaceniu kosztów depozytu broń i pozwolenie wraca.

Autor: PiotrekPat  godzina: 22:53
z tym depozytem to kręcicie niektórzy Panowie. Policja zabiera Wam broń z domu na własną (Policji) "odpowiedzialność" i z "własnej policyjnej woli" nie ma mowy o płaceniu za depozyt. Tu jest link biuletyn prawny KGP (www.lex.com.pl/czasopisma/bpkgp/lewand.html)