Środa
16.09.2009
nr 259 (1508 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Okresowe zasady selekcji ....

Autor: Maksym  godzina: 08:16
Ad. Textor Aby jak najszybciej osiągnąć efekt - postarzyć populację - wystarczy nie strzelać byków które są najbliżej wieku docelowego, czyli tych w II klasie.Szczególnie o prawidłowym rozwoju wieńca tj.obustronnie koronnych o dużej masie poroża.Niestety właśnie taki odstrzał jest zmorą polowań dewizowych i napalonych strzelaczy. Kiedy zaprzestanie się takiego odstrzału to w przeciągu najdalej 5 sezonów będziemy mieli byki w III klasie których w tej chwili prawie w ogóle nie ma.Nie będzie ich za dużo ale już będą - na pewno w iększej ilości niż obecnie.

Autor: TEXTOR  godzina: 12:14
Maksym. Masz świętą rację. Żeby jednak wilk był syty i owca cała wystarczy nieco zmniejszyć odstrzał byków. Jeżeli chodzi o dewizowców, to strzelają 90% byków. Z selekcją nie jest jednak wcale tak źle. U mnie "pomyłki" dość dużo kosztują podprowadzających. Kara za 2 czerwone dla myśliwych w kołach (zawieszenia na 2 lata) to pikuś.

Autor: fousek  godzina: 12:17
Textor A jakie macie te kary? I macie chetnych do podprowadzania?/

Autor: WIARUS  godzina: 12:31
TEXTOR No to poczytaj sobie "Myśliwi pytają - prawnicy odpowiadają." ŁP 8/2008 str. 78 „Jaką odpowiedzialność prawną i etyczną powinni ponosić myśliwi w kole , którzy podprowadzają tzw. Dewizowców , jeśli notorycznie ( od kilku lat) zezwalają na odstrzał medalowych , lecz wciąż przyszłościowych samców zwierzyny płowej (jeleni byków w II klasie wieku, obustronnie koronnych i medalowych oraz rogaczy 3-4 – letnich medalowych), których trofea z roku na rok otrzymują na wycenach czerwone punkty ? Czy sytuacja , w której czują się oni bezkarni ( i są , skoro nie dotyczą ich sankcje jak wobec pozostałych myśliwych !) nie obraża zasady równości wobec prawa? Nazwisko i adres znane redakcji Czytelnik poruszył problem , który zaczyna narastać. Swego czasu podprowadzający nie tylko wskazywał zwierzynę do odstrzału , ale także ponosił odpowiedzialność za ten odstrzał. Obecne przepisy znoszą odpowiedzialność w ramach możliwości wymierzenia kar porządkowych. Dziwić się jednak należy , kiedy w danym kole jest to jeden czy nawet kilku tych samych myśliwych , ich działanie nosi charakter notoryczny, a zarząd koła nadal wyznacza ich na podprowadzających. Przy tego typu notoryczności powinni być oni pozbawieni możliwości podprowadzania obcokrajowców. Zachowanie tego typu – zwłaszcza gdy ma charakter notoryczny i gdy okoliczności wskazują że celowy – może i powinno być poddane ocenie rzecznika dyscyplinarnego. Marek Duszyński Cyt: - """U mnie "pomyłki" dość dużo kosztują podprowadzających."""" Łamiesz prawo na całego i jeszcze się tym chwalisz !!! Ustawa nie przewiduje odpowiedzialności podprowadzającego za dokonany odstrzał chociaż stwierdza, że za wpis do "Książki..... ponosi on odpowiedzialność. Gdyby wolą ustawodawcy było nałożenie odpowiedzialności za nieprawidłowy odstrzał dokonany przez dewizowca na podprowadzającego wyraźnie by to stwierdził. Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: TEXTOR  godzina: 12:48
WIARUS Kompletnie na opak odczytałeś moją wypowiedź. Dokończę więc. U mnie "pomyłki" dość dużo kosztują podprowadzających i dlatego praktycznie nie mają miejsca. Nie wiem więc o jakim łamaniu prawa piszesz. Owszem zdarzyło się i mi popełnić błąd. Byk, którego uznałem za łownego okazał się bykiem w 8-9 porożu. Było to 6 lat temu. Błędów nie popełnia ten kto nie strzela niczego. Co do kar, to są uzależnione od wagi przewinienia. W przeciągu 11 lat, które podprowadzam zdarzyły się trzykrotnie. Nikomu dwa razy. W moim przypadku było to niewypłacenie gratyfikacji za podprowadzanie za cały wrzesień (18 dni). W przypadku kolegi uznano, że działał z premedytacją i dodatkowo stracił najbliższą premię. Dodam, że nie podprowadzam w kole, ale robię to w ramach czynności zawodowych. Pozdrawiam.

Autor: WIARUS  godzina: 12:52
TEXTOR A pozbawienie należnego wynagrodzenia to niby co to jest?? Przy dopuszczalnych pomyłkach i braku za nie odpowiedzialności ustawowej?? Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: TEXTOR  godzina: 13:13
WIARUS Tu masz rację. Tyle tylko, że to nie ja łamię prawo (chyba, prawnikiem nie jestem) tylko pracodawca uznaje, że za źle wykonaną pracę wynagrodzenie może zostać zmniejszone.

Autor: TEXTOR  godzina: 13:44
Z drugiej strony prawnie czy nie. Fakt faktem. Skuteczne.

Autor: sumada  godzina: 16:51
TEXTOR Rozumiem że doszliśmy do konsensusu. A co to jest jedenastak zapamiętam. Piotr Gawlicki Jest jeszcze jedna dziura w twoich przeliczeniach. Wczoraj jakoś nie doszło to do mnie. Ja założyłem jakiś skład wiekowy populacji w moich rozważaniach jako stan początkowy. Ale mój stan początkowy nie ma żadnego znaczenia. Ponieważ jaki by on nie był - mogłem np napisać że same byki 5 lat są na początku albo inaczej - i tak doszedłbym do stanu ustalonego a o ten stan właśnie chodzi. Ty chciałeś sprawdzić jak się zmieni populacja po 3 lat ale tobie nie wolno było wpisać dowolnego stanu. U ciebie należy wstawić bardziej prawdopodobny skład roczników. Nie naprawiamy populacji która w każdym roczniku ma tyle samo byków bo takiej nie ma. Nie ma 10 byków w 5 głowie bo rok wcześniej ktoś odstrzelił 2 szt w 4 głowie i zostało teraz 8 szt. A jak się okaże że 2 lata temu ktoś odpalił byka w 3 głowie to jest jeszcze mniej. I tak kolejno. Dlatego wyszedł ten paradoks, że w II klasie są średnio 4 byki na rocznik a w III klasie do której przechodzą roczniki z II klasy przecież wyszło 11 sztuk. Zatem trzeba by te 140 byków opolowywać zgodnie ze starymi zasadami do uzyskania stanu ustalonego (Takiego co nie będzie III klasy) kilka latek a potem zmienić zasady i sprawdzić co będzie. Ale robota żmudna bo 140 byków no i jak pisałem odstrzał byków 4 głowa albo 1 głowa mimo że to też I klasa da krańcowo różne wyniki. Ale coś można przyjąć i spróbować.

Autor: sumada  godzina: 17:16
Jeszcze na koniec cytat z artykułu Mariana Flisa z ŁP "Czy na obecnym etapie, kiedy trwają prace nad kolejną zmianą kryteriów selekcji jeleni, naszych myśliwych stać na ich sumienne przestrzeganie? Bo przecież nawet najlepsze kryteria selekcji, które w swych założeniach przyczynić się mają do poprawy jakości populacji oraz jej struktur, nie przyniosą zamierzonego rezultatu w przypadku tak dużej liczby odstrzałów nieprawidłowych i nagannych ..." :-))) Czyli gdzie jest przyczyna braku III klasy? Ale lubię artykuły Mariana Flisa są bardzo rzeczowe i widać, że to pasjonat.

Autor: kolo61  godzina: 18:49
...i naliczyliście się Koledzy w jedną i drugą stronę- z szacunkiem dla waszych rozważań- a okazuje się, że i tak te założenia są "do bani"- bo czas dochodzenia do poprawionej struktury jest po pierwsze za krótki, po drugie- nie ma możliwości wcześ niejszego założenia jaki będzie udział w ogólnej ilości strzelonych byków właśnie tych strzelonych nagannie, wreszcie po trzecie- to już kolejne podejście na przestrzeni lat do zmian w owych kryteriach. Sporo racji mają koledzy n/t rejonów hodowlanych- są, owszem- ale w założeniach i wykonaniu papierowym; odejście od kryterium masy wieńca i pójście w kierunku ochrony cytowanych przez yogiego siedmioletnich rachitycznych dwunastaków, byle koronnych uważam za błąd. Wreszcie, za nasze błędy i majstrowanie w tych zasadach i tak ostatecznie zapłaci populacja, nie nasi "specjaliści". Darz Bór.