Piątek
27.11.2009
nr 331 (1580 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: wstęp na grunty prywatne

Autor: bfgj  godzina: 16:32
Czy myśliwemu wolno wejść bez zgody właściciela na jego prywatny teren rozstrzyga Konstytucja i jej Art. 21. pkt. 1. ,który brzmi : Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia Bardziej szczegółowo reguluje tą kwestię Art. 64. pkt. 3 , który mówi ,że własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. A więc prawo wejścia na teren prywatny musiałaby nakazywać Ustawa Prawo Łowieckie, lub inna ustawa związana z łowiectwem. Sam fakt ,że Prawo Łowieckie zezwala na polowania nie jest automatycznie równoznaczne z prawem wejścia na teren prywatny. Aby wejście na teren prywatny było możliwe Ustawa Prawo Łowieckie powinna zawierać punkt mówiący, że polowanie ogranicza prawo własności gruntu i zezwala na jego wejście myśliwym bez zgody właściciela. Zapisy takie mają niektóry ustawy , ale nie spotkałem się z takim zapisem w ustawie dotyczącej łowiectwa. PS . Prawo do polowań nie jest równoznaczne z prawem do wejścia na cudzą własność No bo, czy ja mając prawo jazdy mam prawo wjechać na autostradę Kraków –Katowice bez płacenia właścicielowi? Czy ja mając prawo do wędkowania mam prawo wejść i zarzucić haczyk na stawach ajwy bez jego zgody? A zwierzyna nie jest tu żadnym argumentem. Przecież też mogę powiedzieć ,że pod Chrzanowem przy autostradzie jest stacja benzynowa i muszę wjechać na autostradę, aby zatankować. Mogę też powiedzieć ,że ryby smakują mi tylko ze stawów ajwy.