Poniedziałek
20.09.2010nr 263 (1877 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Brak farby...? (NOWY TEMAT) Autor: rerut godzina: 07:22 Strzelilem kilka dziczków. Część w ogniu, częśc po farbie, ale.... 3 ostatnie takie w granicy 60kg po strzałach komorowych poszły ok 50-80 metrów, bez grama farby. Farba pojawiła si e dopiero w miejscu gdzie dzik się przewrócił. Strzelam RWS UNI Clasic 11.7 gram w 308 Win. Gdyby nie piesek to byłby problem. Kula zawsze przeszla na wylot uszkadzając płuca i 1 raz serce. Dziki już nieco tluste, ale zupełny brak farby? Autor: chwościk godzina: 08:42 Witam, to chyba nie ten dział ? Autor: *BOBER* godzina: 09:14 ad retut strzelam tą kulą od trzech lat i nie zmienię jej na inną (RWS TUG) czyli to samo.praktycznie wszystko zostaje w ogniu lub najwyżej kilkunastometrowe odejście farby dużo i na obie strony może zmień punk celowania.ja strzelam na "łopatkę" pozdrawiam Autor: Trojak godzina: 10:46 Tłuszczyk Kolego- w tym jest problem; dziki w tej chwili są po prostu spasione i nie wina pocisku. DB. Autor: fousek godzina: 11:51 Z farbowaniem różnie bywa. osobiście uważam że uzywasz jednej z lepszych kul w/w kalibrze. Jednak 308W jest kalibrem z natury nie dajacym intensywnego farbowania. Z racji posiadania kilku różnych kalibrów w szafie posiadam jakieś doświadczenie i dobre farbowanie wynika z kilku czynników: 1. Kaliber a dokładnie jego średnica. 2. Rodzaj pocisku 3. energia. Z moich doswiadczeń wynika że badzo dobre farbowanie dają kalibry ale przy użyciu miękich pocisków 8x57JRS/JS 9,3x62 oraz 300WM. i tak odpowiedni w 8x57JRS ładna farba była po Normie Alaska 12,7gr oraz Sako Hammerhead 13gr, w 9,3x62 najlepszą farbe dawała Kula Geco 16,5gr a w 300WM uważam ze najlepszy poćisk dostepny na rynku tj Nosler Partytion (własna elaboracja) Autor: Łukasz z lasu godzina: 12:05 Kolego rerut w piątek miałem ten sam dylemat strzał dziczka waga około 55kg na komorę dzik uchodzi po 40 m puszcza farbę po 30m następnych pada bez pomocy kory nie obeszło się rana wylotowa zapchana była sadłem strzelany z 308w kula rws jest kulą odpowiednią do tego kalibru DB Łukasz Autor: raTek godzina: 12:34 z piatku na sobote mielismy ten sam problem dzik kolo 60-70kg byl tak tlusty ze farba po prostu nie wyleciala :) po kilka cm nagromadzone - kukurydza kukurydza :))) Autor: witek godzina: 12:37 jak tylko kulka przechodzi to nie ma problemu bo jest "coś" na zestrzale - dalej juz niekoniecznie -ale dla psa to nie problem - z dzikiem nie taki wielki problem bo uchodzi zwykle w lini prostej - z rogacizną gorzej bo kreci kółka jakims rozwiazaniem jest strzelanie niżej - szybciej farba się wydostaje z jamy płucnej przy stzreleniu na wysoką komorę - jeszcze jak kula nie wyjdzie z dzika - bo bieda - farby niet polwanie bez psa to nie jest polowanie :-( nie koniecznie musi być własny - wystarczy pomoc w razie potrzeby po płucnych a tym bardziej "sercowym" strzale musi byc farba na trawach, zbozu czy wysokich habaziach - oczywiscie nie w formie lania jak z konewki - ale takie maźniecia jak sie zwierz o nie ociera Autor: hubertus55 godzina: 14:11 Witam. Ad rerut. Sądzę, że główna przyczyna tkwi w samym pocisku UNI Classic. Jest twardy, penetruje głęboko, zawsze daje przestrzał, ale został skonstruowany na znacznie większego zwierza. I dlatego oddaje w naszych dziczkach zbyt mało energii, mało uszkadza narządy wewnętrzne, a tym samy powoduje dalsze odejścia zwierzyny śmiertelnie trafionej i słabe farbowanie. Niech Kolega zmieni pocisk na ID Classic i będzie po problemie. Tak zrobiłem, tylko że w kalibrze 7x65R. Podobnie miałem z Sako Superhammerhead (też bardzo twardy) w kal. 30.06, po zmianie na Sako Hummerhead problem się rozwiązał. Ad Łukasz z lasu. RWS nie jest kulą tylko producentem amunicji, ale i tak cieszę się, że jest już Kolega myśliwym :-). DB, hubertus55 Autor: Łukasz z lasu godzina: 14:20 Tak tak dziękuje Hubertus55 za poprawkę pomyłka :) Autor: rerut godzina: 17:25 Niedługo zrobię sobie własną elaborację na nosler partition 180 grain, więc zobaczymy. Póki co chyba zacznę strzelać na łopatkę. Dziekuję DB Ad. BOBER czyo ty Pawełku? Autor: Cyfra godzina: 17:29 rerut Nie rozumiem co w tym takiego dziwnego.Strzelaj na łopatkę i problem będziesz miał z głowy.Choć duża sztuka dostała na nią centralnie i poszła 30 m. Autor: *BOBER* godzina: 18:30 ad rerut jestem Grzesiek i studiowałem z twoim bratem Autor: Krzych godzina: 20:30 Ad rerut Ostatnio miałem ten sam problem z 36 kg przelatkiem. Strzał na ok. 80 m, kula 7,62 11,7g SHH, strzał komorowy tuż za łopatką, ruszone serce i dobrze rozbite płuca. Farba (widoczna) pojawiła się po ok 60, 70 m tuż przed zalegnięciem w zagajniku. Bez psa byłoby krucho. Tusza nie była sadlista, a dzik strzelany na stojąco, więc nie było mowy o przesunięciu skóry i mięśni, jak to ma często miejsce przy strzałach w ruchu. Dzik na dobre zaczął farbować przy wyciąganiu tyszy z zagajnika. Ad "Bober" Strzał na łopatkę, lub jeszcze lepiej przez dwie kładzie dzika w ogniu. Ale w gruncie rzeczy nie po to strzela się zwierza, żeby go strzelić. Przy strzałach na łopatki "do piachu" idzie sporo tuszy. Pozdrawiam Krzych Autor: Krzych godzina: 20:30 Ad rerut Ostatnio miałem ten sam problem z 36 kg przelatkiem. Strzał na ok. 80 m, kula 7,62 11,7g SHH, strzał komorowy tuż za łopatką, ruszone serce i dobrze rozbite płuca. Farba (widoczna) pojawiła się po ok 60, 70 m tuż przed zalegnięciem w zagajniku. Bez psa byłoby krucho. Tusza nie była sadlista, a dzik strzelany na stojąco, więc nie było mowy o przesunięciu skóry i mięśni, jak to ma często miejsce przy strzałach w ruchu. Dzik na dobre zaczął farbować przy wyciąganiu tyszy z zagajnika. Ad "Bober" Strzał na łopatkę, lub jeszcze lepiej przez dwie kładzie dzika w ogniu. Ale w gruncie rzeczy nie po to strzela się zwierza, żeby go strzelić. Przy strzałach na łopatki "do piachu" idzie sporo tuszy. Pozdrawiam Krzych |