Środa
16.02.2011
nr 047 (2026 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Trofea na tarasie...

Autor: Reign  godzina: 06:53
starywracz A żebyś wiedział Kolego. Trochę zjadę na inne tory ale. Był taki przypadek niedawno w środku wsi ,że jakaś menda z miasta zakradła się by okraść ładny domek mojego Kolegi. Jak się włamywał łomem od strony podwórza to sasiadka narobiła takiego krzyku ,że zbiegł. Fakt ,że wtedy jeden z miejscowych Tato Kolegi uległ śmiertelnemu wypadkowi biegnąc na pomoc pośliżnął się , uderzył głową i zmarł. Reszta zaalarmowanych poszła tropem po śniegu za złodziejem, doszli do osiedla domków w stanie surowym, otropili osiedle dookoła, nie było wyjścia, osiedle wzieli w kocioł, złapali gada. Przyciągneli do własciciela poszkodowanej posesji. Na szczęście ktoś pomyślał o Policji i wkrótce przyjechali i nie doszło do samosądu. A więść gminna niesie i niech teraz ktoś spróbuje zrobić krzywdę naszej wsi. Ha ha ha!!! Naprawdę chwalę to sobie bardzo ,że nie muszę drżeć o swój dobytek.... DB Reign

Autor: Jack__Daniels  godzina: 10:19
Reign, to masz szczęście. Mnie kiedyś sąsiedzi zapewniali o tym samym "u nas nie kradną" po czym syn sąsiada podpieprzył mi rower.