Niedziela
15.05.2011
nr 135 (2114 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Podział Koła

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 18:39
Wiarus, jak wcześniej pisałem sprawa większości bezwzględnej nie jest tak oczywista, bowiem są jeszcze niektóre orzeczenia NSA, w których wystarcza większość "za" w stosunku do pozostałych - najbliższa liczbie całkowitej, są orzeczenia w odniesieniu do spółek prawa handlowego, gdzie statuty wyodrębniają rodzaje głosów do większości głosów "oddanych" lub "obecnych" - i większość bezwzględna będzie diametralnie różna przy takiej samej liczbie głosujących, są jeszcze orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego itd W sumie powstaje sporo różnych punktów widzenia na sposób liczenia większości bezwzględnej. Przytoczę cytat z pisma samorządowego WSPÓLNOTA: Większość bezwzględna Jak prawidłowo obliczyć większość bezwzględną przy głosowaniu nad udzieleniem absolutorium wójtowi? Pojęcie „bezwzględnej większości" nie zostało ustawowo zdefiniowane, a praktyka organów samorządowych oraz orzecznictwo NSA nie mają jednej, tożsamej linii interpretacji tego zagadnienia. Trybunał Konstytucyjny w uchwale z dnia 20 września 1995 r. (sygn. akt W. 18/94) ustalił, że „<> w rozumieniu art. 28 ust. 3 z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (...), oznacza co najmniej o jeden głos więcej od sumy pozostałych ważnie oddanych głosów, to znaczy przeciwnych i wstrzymujących się". Drugim wnioskiem TK było: „<> w rozumieniu art. 28 ust. 5 wskazanej wyżej ustawy oznacza liczbę całkowitą głosów oddanych za wnioskiem przewyższającą połowę ustawowego składu rady, a zarazem tej połowie najbliższą." Z kolei w NSA (wyrok z 16 września 1993 r. sygn. akt SA/Ka 1351/93) stwierdził, że „bezwzględną większością głosów jest pierwsza liczba naturalna przewyższająca połowę oddanych głosów." Teraz co do odpowiedzi na pytanie: w zależności, którą interpretację przyjąć w odniesieniu do kół / czy TK czy NSA czy też uchwały składu 7 sędziów SN/, to albo podział został uchwalony albo nie. Dlatego zaznaczyłem, że zapisy statutu są nieprecyzyjne. Powinno być wyjaśnienie jak należy rozumieć większość bezwzględną albo przynajmniej koła powinny precyzować to w regulaminach WZ. Nie będzie wtedy sporu. Osobiście skłaniałbym się do maksymalnego upraszczania interpretacji większości bezwzględnej i uznawałbym przyjęcie uchwały wtedy, kiedy tylko większość będzie za w stosunku do pozostałej ilości głosów. W PZŁ nie ma powodów, żeby uskuteczniać ekwilibrystyki prawne. DB Piotr Waślicki