Niedziela
31.07.2011
nr 212 (2191 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Broń krótka myśliwska a umiejętnosc bezpiecznej obsługi przez mysliwych

Autor: Gobio  godzina: 16:46
AD. Artur 123. Cytat. Przecież oni już z definicji swojego zajęcia nie mogą kierować broni w stronę człowieka. A kto komu zabroni??. Wielu przypadka dochodzi do różnych zdarzeń - zobaczmy Norwegię. A broń krótka w przeciwieństwie do długiej jest łatwiejsza do szchowania. AD. Kuraś Ja kolego badań się nie obawiam :). Pisałem to w temacie opłat, które nie są najniższe i jak życie pokazało po wprowadzeniu obowiązku badań 95% osób posiadających uprawnienia pozbyło się takich przywilejów. Po twoich wpisach martwię sie o cIEBIE:). POZDRAWIAM.

Autor: specmisiek  godzina: 17:00
Ejże! Koledzy!! Czy Wy czasem nie przesadzacie?! Proponuję zimny prysznic..:-( Pozdrawiam

Autor: DDR-Jaeger  godzina: 17:01
Ad. Gobio Doprecyzujmy co oznacza "wprowadzenie". Mianowicie taki obowiązek nie może być wymysłem policjanta czy pani z WPA (pomijam takie sytuacje w przypadku, kiedy policja otrzyma informację, że posiadacz broni może cierpieć na stany chorobowe wymienione w odpowiednim rozporządzeniu Ministra Zdrowia). Otóż taki obowiązek mógłby mieć miejsce tylko wówczas, gdyby parlament (!!!) znowelizował ustawę o broni i amunicji w tym właśnie kierunku. I tylko wówczas. Nawet Minister SWiA nie może nakazać takiego obowiązku w drodze rozporządzenia, ponieważ w ustawie nie istnieje stosowna delegacja do wydania takowego rozporządzenia. Ponadto, jak zauważył któryś z przedmówców, obowiązek cyklicznych badań spoczywa tylko na posiadaczach broni do obrony osobistej oraz do ochrony osób i mienia. Pozwolenie do celów sportowych również obejmuje broń krótką centralnego i bocznego zapłonu i jej posiadacze takiego obowiązku nie mają. Jest to fundamentalna kwestia, albowiem nasz system prawny (stan prawny na dzień dzisiejszy) nie dzieli broni na krótką czy długą lecz dzieli broń pod kątem CELU jej posiadania. DB.

Autor: Artur123  godzina: 17:08
Gobio, idąc tokiem Twojego rozumowania, należy spodziewać się w najbliższym czasie wprowadzenia obowiązkowych badań dla posiadaczy noży i kijów (patrz.pl/filmy/kijem-bejsbolowym-pobil-11-latka) bejsbolowych - równie łatwo je ukryć, a i ludzie używają ich przeciwko sobie.

Autor: Artur123  godzina: 17:16
DDR-Jeager "Ponadto, jak zauważył któryś z przedmówców, obowiązek cyklicznych badań spoczywa tylko na posiadaczach broni do obrony osobistej oraz do ochrony osób i mienia. ". Przyznam, że z zainteresowaniem czytam Twoje wywody, ale jeszcze dobrze nie zacząłeś, a już pozwalasz sobie na lekceważenie dyskutantów. Rób tak dalej ...

Autor: WIARUS  godzina: 17:22
Dziś dyskutujemy o broni krótkiej dla łowiectwa . Niedługo zapewne będziemy dyskutowali o zakazie sprzedaży i posiadania noży Nie bez przyczyny takie analizy i porównania sytuacji w poszczególnych krajach w tym zakresie są dokonywane na potrzeby Sejmu ;-))) Darz Bór!!!

Autor: DDR-Jaeger  godzina: 17:30
Kolega Artur123 jest niesłychanie delikatny. Przeto najuprzejmiej ośmielam się przeprosić Najczcigodniejszego Kolegę Artura za pominięcie Jego godnego szacunku imienia. Mam głęboką nadzieję, że Kolega Artur123 jest przynajmniej w minimalnym stopniu usatysfakcjonowany. Pozwolę sobie tylko nadmienić odnośnie wypowiedzi "jeszcze dobrze nie zacząłeś...", że "zacząłem" bytność na tymże forum dwa lata wcześniej niż Czcigodny Kolega, więc argument wydaje się być chybiony. Ad. WIARUS Takie analizy nie są niczym nowym. Mec. Marcin Mróz jest akurat człowiekiem bardzo trzeźwo myślącym w kwestii dostępu do broni. Swego czasu popełnił on bardzo ciekawe opracowanie sugerujące ucywilizowanie polskich przepisów w kwestii dostępu do broni.

Autor: CYJANEK  godzina: 17:41
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.

Autor: WIARUS  godzina: 17:41
DDR-Jaeger Tu nie o mecenasa chodzi, którego wspomniane przez Ciebie opracowanie na temat dostępu do broni miało wpływ i było brane pod uwagę przy nowelizacji UoBiA ale o zleceniodawcę opracowania i jego intencje w sprawie. Niewątpliwie Mecenas ma trzeźwe spojrzenie ;-))), bo pisze:
    ...skuteczniejszy dla poprawy bezpieczeństwa publicznego niż zakaz posiadania noża mógłby być demontaż instytucji promujących przestępczość stadionową. Wiązałoby się to jednak z naruszeniem rozmaitych interesów grupowych, byłoby zatem trudniejsze niż wystąpienie przeciwko posiadaczom noży, którzy nie są politycznie zorganizowani.
Darz Bór!!!

Autor: Artur123  godzina: 17:43
DDR-Jeager "Kolega Artur123 jest niesłychanie delikatny. Przeto najuprzejmiej ośmielam się przeprosić Najczcigodniejszego Kolegę Artura za pominięcie Jego godnego szacunku imienia. Mam głęboką nadzieję, że Kolega Artur123 jest przynajmniej w minimalnym stopniu usatysfakcjonowany. Pozwolę sobie tylko nadmienić odnośnie wypowiedzi "jeszcze dobrze nie zacząłeś...", że "zacząłem" bytność na tymże forum dwa lata wcześniej niż Czcigodny Kolega, więc argument wydaje się być chybiony". Aleś podłożył do pieca. A miałem tak dużą nadzieję, że porządny z Ciebie gość.Może i taki jesteś, tyle, że nie cierpisz mnie - pewnie z innych dyskusji? Cóż .... postaram się to jakoś przeżyć. Będziesz jednak dla mnie również tylko "którymś z przedmówców".

Autor: DDR-Jaeger  godzina: 17:46
Ad. CYJANEK Ależ ja przyznałem rację Koledze Arturowi123 :) Ad. WIARUS Tak, to prawda-nieznane są plany zleceniodawców :) "Plus" w tym wszystkim jednak taki, że otrzymują oni dość rzetelne analizy. A przynajmniej takie, które nie sprowadzają się do tyleż łatwego, co płytkiego "Zakazać!" :) Ad. Artur123 Kolego Arturze, w tym przypadku to Ty przeginasz! Nie znam Cię z innych dyskusji, albowiem nieczęsto śledzę lowiecki.pl. A już zwłaszcza nie występuję pod innym nickiem. Nie uwierzysz, ale nic do Ciebie nie mam! Wręcz przeciwnie! W kwestii, którą przytoczyłeś, a odnośnie której się wypowiedziałem-przyznałem Ci rację, ponieważ ją obiektywnie masz. Więc nie wiem, skąd zarzuty, jakobym był Twoim przeciwnikiem. Zapewniam Cię, że tak nie jest. DB.

Autor: Artur123  godzina: 17:53
Nie przyznałeś mi racji, tylko "któremuś z przedmówców", a to mała, ale istotna różnica. Zresztą nie zależy mi zbytnio na przyznawaniu przez akurat Ciebie tej racji. Dobra, mam propozycje - dajmy już spokój z tym. Nie tego tu czytający oczekują. Przyjmujesz? Pozostawiam Cię zatem normalnemu tokowi dyskusji i życzę powodzenia. Pozdrawiam.

Autor: kuraś  godzina: 20:22
kol. Gobio, w moim wpisie nie miałem zamiaru Cie obrażać, tylko wykazać, że przedstawiony przez Ciebie problem badań psychologicznych - to nie problem dla zdrowych. Skoro jednak problemem dla Ciebie (ewentualnie innych) są jedynie koszty badań, ...no cóż, myślę, że gdyby trzeba było większość kolegów dałoby pewnie radę. P.S. diagnozowanie kogokolwiek pozostaw specjalistom, jeżeli natomiast takowej się podejmujesz, to wypadałoby nie być gołosłownym i przedstawić pełną analizę i przykłady postawionej tezy. pozdrawiam, kolegę serdecznie, DB

Autor: ketiw11  godzina: 20:43
Kuraś... Nie obrażaj się "Chłopaku" tymi klamotami...też mam ich kilka w szafie. Chciałem abyś zrozumiał że przejście przez badania psychologiczne wcale nie oznacza złapanie Pana Boga za nogi... Cykliczne badania są naprawdę upierdliwe. Mam Cichą nadzieję że nie przyjdzie nikomu do głowy by łatać budżet naszym kosztem. Zauważam pewną prawidłowość w postępowaniu naszych mocodawców. Najpierw przyzwyczaić do dobrobytu a potem ....opodatkować.