Wtorek
16.08.2011
nr 228 (2207 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Atak myszołowa na bałwanki

Autor: pięta  godzina: 16:20
Kolego nic nowego nie odkryłeś z tym myszołowem . W ciągu kilku lat polowań z karuzela i bałwankami na grzywacze atakowały nie tylko myszołowy ale także jastrzębie , kruki i raz pustułka . Jak zapewnia literatura fachowa powinien to czynić ewentualnie tylko jastrząb . Widać ,że w regule są...liczne wyjątki ,nie zapominajmy tylko ,że prawo zabrania Nam pociągać za spust w takich wypadkach ale czy słusznie to już pozostawię osądowi kolegów . pozdrawiam DB

Autor: braun  godzina: 22:35
Kolego pięta, moja obserwacja to nie odkrycie :), to jedynie świeże spostrzeżenie. Jak widzę dosyć częste. Rozmawiałem z jednym ornitologiem upierał się, że niemożliwe jest takie zachowanie myszołowa :), bo przecież to pożyteczny ptak polujący na gryzonie. Jeżdżącego na bażancie też widziałem, to też podobno niemożliwe wg tego Pana. A później mamy taki a nie inny stan ptactwa łownego.

Autor: k6  godzina: 22:52
Witam serdecznie kolegów. na 3 wyjścia z bałwankami efekt jest taki : - zupełny brak jakiegolowiek ruchu grzywaczy w kierunku bałwanków (zupełnie nie ragują na rozstawione 9 sztuk grzywaczy i jednego latajacego - może ktoś doradzi o co chodzi, dodam że maskujemy sie, a miejsca dobieramy starannie gdzie Grzywacze maja swoje trasy) - 2 x atak jastrzebia - 1 x atak myszołowa - 1 x atak kruka - 1 x obserwacja pustułki DB