Poniedziałek
22.08.2011
nr 234 (2213 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: NOWE OBOWIĄZKI MYŚLIWEGO !!! - pomóż Redakcjo

Autor: Rolnik  godzina: 10:42
Nie pitolcie, tylko grodżcie obwody przed psami i kotami, albo wybierajcie do sejmu z głową, a kandydatów z j...ami i żeby broń Boże nie byli to myśliwi. Każdy głos oddany na posła, który jest myśliwym w tym przypadku okazał się zmarnowany. Pozdrówka.

Autor: Wojciechus  godzina: 11:35
Ad Bfgj, O co pretensje? O to, że nie rozumie Kolega na jakich zasadach łowiectwo funkcjonuje? Z tym "polowaniem za darmochę" to bym się raczej nie wychylał, bo jak przyjdzie podliczyć, to wyjdzie, że ta śmieszna gospodarka łowiecka w wydaniu państwowym będzie zamykała się w kwocie z 9 zerami... Z myśliwymi oczywiście się nikt nie liczy. Nie liczą się w Niemczech, Francji, Austrii, Hiszpanii, nie liczą w Skandynawii, w Afryce, o USA nie wspominając... :)) A przecież to garstka ludzi... Proponuję jednak zweryfikować swoje poglądy...

Autor: ULMUS  godzina: 12:54
Panowie nie czas na rozmowy z bfgjotem bo szkoda czasu . Co możemy zrobić w tej chwili oprócz próby obudzenia PZŁ której dopuścił się "trutka" (chwała mu za to) ale jak widać obudzony nie był w stanie wybełkotać nic składnego? Co możemy zrobić ?. Napisać list do PO Prezydenta że donosimy z bólem o próbie wyłudzenia, (bezpośrednio i pośrednio) od myśliwych środków na hyclowanie po lasach za czyimś prywatnym futrzakiem, który to futrzak kłusując świadomie lub nieświadomie niszczy dobro wspólne w postaci zwierzątek leśnych wszelakich (nie tylko łownych). Na egzaminie do PZŁ było sporo o zwierzętach, była strzelnica, była gospodarka łoowiecka ale nie miałem np. nic o łapaniu kota na drzewie ... to niebezpieczne chyba jest a ja nie mam badań wysokościowych ... co robić, co robić ?!

Autor: Wojciechus  godzina: 13:16
ad ULMUS? Na początku byłem wk.... tymi zmianami, ale po analizie jest ona fantastyczna! Nadal istnieje możliwość odstrzału psiaków i kotów, zaś rachunki za odstawienie zwierzaka właścicielowi mogą wystawiać Koła na takie sumy jakie sobie wymyślą. :)) Także źle nie jest. Nawet możliwości się otworzyły. Co nie zmienia faktu, że problem piesków i kotków nadal pozostaje nierozwiązany. DB!

Autor: ULMUS  godzina: 15:37
Wojciechusie... rozwiń wątek, bo nie bardzo rozumiem a brzmi optymistycznie. Marzy mis ię taka sytuacja, że chwytamy w łowisku pieseczka bez obroży i smyczy i odstawiamy go właścicielowi za kwotę 5000 PLN netto np. .... o taaak to byłoby zdecydowanie lepsze niż odstrzały ... i jakie skuteczne hohoho !

Autor: bfgj  godzina: 15:48
Jerzy 030 Protestów rolników nie będzie. Ilość upraw rolnych jakie zjadają zwierzęta dzikie to w skali kraju bardzo niski ułamek procenta. Same tylko szczury zjadają kilkanaście razy więcej zasobów żywności świata niż zwierzęta łowne. Więcej chleba jest wyrzucanych do kosza niż upraw niszczonych przez zwierzęta dzikie. Wiec nie ma co pisać ,że to taki megaproblem. Koło łowieckie nie powinno być stroną przy odszkodowaniach i w przyszłości nie będzie. Od tego są firmy ubezpieczeniowe i rolnik będzie musiał się ubezpieczyć i zabezpieczyć swoje uprawy przed przyrodą. Tak samo jak ubezpiecza się swój dobytek przed innymi zjawiskami przyrody jak woda [powódź] ,wiatr [huragan],grad, ogień, wulkan, trzęsienie ziemi itp. Ponadto nigdy nie pisałem o zaprzestaniu łowiectwa. Nie wmawiaj mi rzeczy ,których nigdy nie powiedziałem. Nigdzie nie znajdziesz mojego tekstu w którym pisałbym o wprowadzeniu całkowitego zakazu odstrzału zwierząt. Nigdy nie byłem przeciwnikiem zabijania zwierząt .

Autor: trucizna  godzina: 15:50
Panowie . Ja jeszcze raz powtarzam . Nie chodzi tu o to , że coś tam nam zakazano . Chodzi o to , że jest to kolejny gniot nie do wykonania . Kolejny bubel , który nie wnosi do istniejących problemów nic nowego . A przede wszystkim najbardziej zabolała mnie ilość głosujących za . Nie dzielę tych osób na myśliwych i przeciwników . Ja ich dzielę na mądrych i przygłupów . DB

Autor: bfgj  godzina: 15:57
RR -11 Oczywiście ,że masz rację. Równolegle muszą iść rozwiązania legislacyjne dotyczące identyfikacji zwierząt domowych. I zapewniam Cię, że wszystko do tego zmierza. Jeżeli jesteś wystarczająco młody to może jeszcze po lesie będziesz chodził z „czytnikiem” ,który nawet z kilkuset metrów namierzy psa, lub kota i od razu ustali kto jest jego właścicielem. Tylko proszę Cię nie pisz mi tak jak ULMUS. I nie pytaj kto będzie Ci płacił za identyfikację czyichś psów i kotów. Bo odpowiedź jest prosta. Koszty pokryje właściciel czworonoga. Niemożliwe? W przyszłości możliwe. Od czegoś trzeba zacząć i pomału wprowadzać następne rozwiązania.

Autor: bfgj  godzina: 16:01
Rolnik „Ogrodzić” to trzeba psy i koty , aby nie wchodziły do obwodów łowieckich. Jeżeli tak już się stanie to obecność psa w łowisku będzie zjawiskiem sporadycznym i taki np. ULMUS być może nigdy do końca swego życia nie będzie musiał się tym martwić.

Autor: bfgj  godzina: 16:06
ULMUS Nie wznoś alarmów bez uzasadnienia. Nie ma takiego czegoś ,aby myśliwy miał obowiązek łapać koty i psy po łowisku. Przeczytaj wszystko dokładnie . Coś słyszałeś ,że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele. Jak będziesz tak straszył wszystkich myśliwych , że będą musieli rekami łapać wilczury to jeszcze który ze strachu popełni samobójstwo.

Autor: ULMUS  godzina: 16:08
kamień spadł mi z serca ... póki co jednak, zaczęto od d@py strony zamiast wprowadzić bazę identyfikacyjną i czytniki pod każdym drzewem w lesie. Chociaż tańsze i skuteczniejsze są proste sposoby stosowane od dawien dawna w przypadku szczurówi komarów. Nie mam pojęcia dlaczego pies i kot uzyskały status świętej krowy i liczną rzeszę wyznawców.

Autor: bfgj  godzina: 16:18
Wojciechus Nie ma problemu ,aby tezę ,że polowania są za darmochę udowodnić przy pomocy liczb. Po pierwsze jedna sztuka broni myśliwskiej jest droższa niż opłaty za 10 lat polowań. Po drugie są dotacje wypłacane z budżetu państwa na łowiectwo. A więc do was dopłaca każdy podatnik. Po trzecie z myśliwymi w Polsce liczą się tylko dlatego ,że to armia uzbrojonych 100 tys. ludzi z przeszłością MO-wską LWP-owską-PZPR-owską, UB-ecką , a więc zawsze opozycyjną do rządzących. Jeżeli chodzi o opłaty roczne za prawo do rozrywki kosztem zwierząt to są to opłaty śmiesznie niskie. Ja przez rok więcej płacę za wynajęcie stołu pingpongowego , aby sobie w pingla popykać , o kortach tenisowych czy opłatach za stok narciarski nie wspominając . A przecież i jedno i drugie to hobby i rozrywka.

Autor: bfgj  godzina: 16:26
ULMUS Wyjaśnię Ci dlaczego w życiu człowieka pies ma szczególny status -chroni dobytek -pomaga chorym [niewidomym] -poszukuje zasypanych pod gruzami ……. Nieeeeeeeee Wiesz co ULMUS zaprzestanę dalszego pisania, bo czy ja mam do czynienia z myśliwym ,cza analfabetą ,który nie wie ,że pies pomaga nawet myśliwemu. A jakież to święte krowy są te dziki i sarny, że są ważniejsze od psa? Napisz mi czym to dzik zasłużył sobie na lepsze traktowanie. Przypomnę ci tylko ,że pies też jest zwierzęciem hodowlanym dla potrzeb konsumpcyjnych. Koorwa. Pies jest nieważny a dzik ważny? Napisz mi dlaczego?

Autor: bfgj  godzina: 16:30
trucizna Piszesz nie podając argumentów. Same stwierdzenia nie wystarczają. Nie wiem tylko dlaczego nie podajesz argumentów. Czy dlatego ,że ich nie ma?

Autor: marcino  godzina: 18:19
cóż z tych siedmiu wspaniałych jeden odpada (michaljaros.pl/2011/08/ustawa-o-ochronie-zwierzat-oswiadczenie/)

Autor: specmisiek  godzina: 19:31
Kol. marcino-ktoś mu pewnie wytłumaczył co jest teraz "trendy";-) Kolego trucizna-zgadzam się z tym co pisałes czego nie mogę napisać natomiast o Koledze bfgj (co to za skrót jest???!) Ile Ty Kolego płacisz za ten stół ping pongowy ja nie wiem, bo może wynajmujesz go w Honk Kongu?;-) Ale to już Twój problem. Dla przykładu -roczna "zrzuta" na PZŁ prawie 3 stówy, na koło 4 stówy, każda "zbiorówka" 50 zł plus co kto tam przyniesie:-)... Do tego podliczyć trza by było wpisowe do koła-w niektórych kołach prawie 3 tysiące, kurs-u nas w okręgu białostockim to tysiąc. Na stażu jakąś ambonę wypadałoby postawić albo i paśnik.. Kolejny tysiąc.. Przy tym koszty dubeltówki czy sztucera to dodatek.... A Ty tu ze swoim ping pongiem Kolego wyjeżdżasz.;-):-). Pozdrawiam P.S. Mam nadzieję że ten skrót to nie czysta prowokacja (bfj-"Bardzo Fajnie Głupim Jest"??;-):-):-) Obym się mylił..;-)

Autor: Rafał J.  godzina: 19:46
Powtórzę jeszcze raz - przestańcie w końcu obrażać belfegora. Z nim naprawdę wystarcza nie dyskutować.To całkowicie załatwia sprawę. Że też Wam się ciągle chce tracić zdrowie na pogaduszki z nim ... Przecież to czuć i widać, że on jest po prostu chory, więc nie może za to, co i jak mówi. Specmisiek, niestety - nie mylisz się.

Autor: trucizna  godzina: 20:54
A jakie ty qrwa podajesz argumenty ? Jakie masz człowiecze argumenty chwaląc tą ustawę ? Chwalisz to co jest niewykonalne , za razem martwe i to są twoje argumenty ? A co sądzisz o szczurach ? To też żywe istoty i w niektórych krajach służą do potrzeb konsumpcyjnych . Niedługo wędkarzy szlak trafi o rzeźnikach nie wspomnę .To przecież to samo .

Autor: bfgj  godzina: 21:04
trucizna A co jest niewykonalne? Nie masz telefonu komórkowego?

Autor: trucizna  godzina: 21:11
Jeżeli ty uważasz , że sprawę zakończy użycie w złapaniu psa telefonu komórkowego to o czym z tobą rozmawiać ? Nie różnisz się jak widać niczym od tych co ją uchwalili . Dobra chłopie bujaj się i więcej mi nie odpisuj , ani ja tobie . Z tobą się rozmawia jak z moją głuchą jak pień babką . Nie obraź się , ale napisałem to co odczuwam . DB

Autor: bfgj  godzina: 21:11
specmisiek Więc podziel te koszty przez kilkadziesiąt lat polowania i zobaczysz jaka śmieszna suma wyjdzie. [A po co ty mi piszesz o cenie dubeltówki , czy sztucera? Czy ja Ci się chwalę że mam rakietę tenisową za 2.5 tys. dolarów? Ja piszę o kosztach jakie ponosi myśliwy na rzecz skarbu państwa? Bo tylko one są dla mnie ważne pod kątem ,że gdyby zorganizować przetargi na dzierżawę obwodów to czy czasem nie zyskano by do budżetu więcej. I może byłyby środki na zapłacenie ULMUSOWI i truciźnie za fatygę zadzwonienia na policję że kotek siedzi na sośnie i straszy mu dziki w łowisku]

Autor: trucizna  godzina: 21:13
To już ostatni raz . Napisz wszystkim ile ty łożysz na łowiectwo wtedy porównamy kto więcej .

Autor: trucizna  godzina: 21:15
Jest taka piosenka : Siedziała na sośnie , płakała żałośnie ,pytała się mamy kiedy jej obrośnie...

Autor: bfgj  godzina: 21:27
trucizna Daleki jestem od obrażania się. Ale w Polsce tak jest. Gdy chce się coś zmienić i ucywilizować to od razu podnosi głos grupa niezadowolonych i bredzi. -nie da się -to łamanie konstytucji -to nie przejdzie -to jest głupie -nie ma na to pieniędzy - a dzieci chodzą głodne I tak w kółko te brednie i dlatego nie możemy sobie poradzić z problemami ,które zachód już dawno rozwiązał Nie możemy sobie poradzić z kibolami, z dewotkami pod pałacem prezydenckim, z pseudobiznesmenami niepłacącymi podatków i nie mających majątku ,z zatorami płatniczymi między firmami,z ewidencją psów i kotów , z czipowaniem itp.,itd Jeszcze ustawa nie zaczęła funkcjonować ,a już wszyscy wiedzą że jest zła. Może lepiej skup się na pomocy a jak będą jakieś niedoskonałości to będzie się ją poprawiać. Od czegoś trzeba zacząć. Polacy to jedni z najbardziej pesymistycznych i smutnych narodów. Normalna trucizna.

Autor: trucizna  godzina: 21:36
Ty mnie o tym nie pisz bo ja o tym wiem . Napisz to tym co gniota uchwalili . Niech cywilizują , ale w cywilizowany sposób , przede wszystkim wykonalny . Normalnie , że jest zła bo fizycznie nie wykonalna i o to w tym wszystkim chodzi . Polacy to taki naród co najpierw robi , a dopiero potem myśli . Normalne bfgj-ty . Zachód rozwiązał problem bo są tam praktyczni ludzie i dlatego nie mają z pierdołami problemów .

Autor: bfgj  godzina: 21:44
trucizna Przecież to jest ustawa wzorowana właśnie na zachodnich rozwiązaniach. Więc napisz co tam jest niewykonalnego, bo na razie niczego nie napisałeś.

Autor: trucizna  godzina: 21:54
ZŁAPANIE PSA W LESIE PRZEZ HYCLÓW ! Teraz wiesz ? Czy nadal masz wątpliwości ? A nawet już pisząc tak czysto hipotetycznie jak go złapiesz to jak ustalisz właściciela ? Na podstawie długości ogona czy może sam ci powie do kogo należy ? Odpowiesz za chwilę , że należy oddać go do schroniska . Otóż nie . Ja jako myśliwy DZIERŻAWIĄCY obwód i płacący tenutę chcę , aby właściciel psa został odpowiednio ukarany . Tak , aby więcej ten pies mu nie uciekł . Teraz rozumiesz czy nie ? Jeżeli takie rozwiązania nie wejdą w grę nadal musi pozostać możliwość odstrzału psów w łowiskach . Tylko takie póki co rozwiązanie hamuje właścicieli przed bezmyślnym fundowaniem im spacerów na koszt myśliwych i Skarbu Państwa .

Autor: Wojciechus  godzina: 22:02
Kol. Ulmus, Co do zabijania psów i kotów – art. 6, ust.1 nowelki, Co do rachunku dla właściciela psa – art. 33a ust. 3 nowelki Podaje link do nowelki (www.boz.org.pl/prawo/110512_druk_4257.pdf) Teraz zastosowanie – z innego forum: ”To jest tak..... Łapiesz pieska.....spotykasz właściela i oddajesz mu go za pokwitowaniem...proste ...na pokwitowaniu jest data nr dowodu osbistego itd...wszystkie dane potrzebne do faktury .... Jeżeli nie podpisze oddajesz psa do schroniska lub pies zaczyna Ciebie atakować itd itd ...czyli stwarza zagrożenie .... w zalezności od sytuacji miejsza z TYM ... Jeżeli podpisze pokwitowanie oddajesz to do straży lesnej która może ukarać właściciela mandatem ...to jest kara My natomiast ponieślismy koszty operacji ....koło łowieckie prowadzi gospodarkę ...ma koszty i wpływy ...czysta ekonomia Straznicy , szkody , uprawy , ogrodzenia i teraz psiaki i kociaki...spoko Na podstawie pokwitowania wystawiamy rachunek ... wartość może być z kosmosu i nie musi być adekwatna do kosztów . Właściciel psa dostaje rachunek z 7 dniowym terminem płatnosci ... Jeżeli nie płaci oddajemy sprawę do sądu a tam juz nie ma zmiłuj ....Trzeba tylko opłacić haracz w wysokości 5 % w sadzie ... Z sądu do komornika .... Potem gościa w rejestr długów .... CHCIELI TO MAJĄ ....." DB!

Autor: Wojciechus  godzina: 22:06
Kol. Bfgj, „Nie ma problemu ,aby tezę ,że polowania są za darmochę udowodnić przy pomocy liczb. Po pierwsze jedna sztuka broni myśliwskiej jest droższa niż opłaty za 10 lat polowań.” "Po drugie są dotacje wypłacane z budżetu państwa na łowiectwo. A więc do was dopłaca każdy podatnik." I po co się wygłupiać? Państwo Polskie dorzuca do łowiectwa – jeśli w ogóle tak można pisać, ale niech będzie – najwyżej grosze... Ponieważ z wypowiedzi Kolegi wynika, że totalnie nie rozumie Kolega na czym interes Państwa polega, już tłumaczę: otóż utrzymanie zwierzyny przy życiu jest dla Państwa NIEOPŁACALNE. Z punktu widzenia różnych gałęzi gospodarczych – jeszcze raz – NIEOPŁACALNE. Jest to jedna wielka studnia z bardzo głębokim dnem. Z drugiej jednak strony przydałoby się, żeby coś po tym lesie i polach biegało, bo „przyrodę ojczystą chronić należy”. Żeby nie zanurzać się w tę studnię (przypominam: ca. 9 zer), a jednocześnie utrzymać sensowne zwierzostany, trzeba powiązać to z czyimś interesem. Czyim? Ano myśliwych – bo tylko im się „opłaca”. W związku z powyższym Państwo, czyli podatnik, oszczędza niebagatelne sumy pieniędzy, które musiałby włożyć w prowadzenie tzw. gospodarki łowieckiej. Ba, pobierana jest tenuta dzierżawna - oczywiście nie za swoje włości! Rozumiem, że wysokość tej tenuty strasznie Kolegę boli, ale póki co jest tak a nie inaczej. W każdym razie niech już więcej Kolega nie opowiada bajek o dokładaniu polskiego podatnika do łowiectwa.... No chyba, że lubi się Kolega samookaleczać... I na koniec zagadka: skąd tak wielka popularność powyższego mechanizmu na świecie? Przedszkolaki już wiedzą.... :))) "Po trzecie z myśliwymi w Polsce liczą się tylko dlatego ,że to armia uzbrojonych 100 tys. ludzi z przeszłością MO-wską LWP-owską-PZPR-owską, UB-ecką , a więc zawsze opozycyjną do rządzących." Błagam... Jest to niezwykle wygodny sposób rozumowania, którym oczywiście można sobie mydlić oczy pisząc o Polsce. Tylko, że powyższym już nie wytłumaczy Kolega fenomenu łowiectwa np. w Europie. Bo mówimy o szerszym kontekście. Co prawda na dziś sytuacja łowiectwa w Polsce nie wygląda zbyt optymistycznie, ale wystarczy właściwie jedna zasadnicza zmiana: zniesienie monopolu PZŁ. Przyniosłoby to wiele pozytywnych zmian. Natomiast gdyby przyszło do urynkowienia łowiectwa, wprowadzenia zasady zwierzyna = res nullus oraz powiązania prawa do polowania z własnością gruntu, to w takich realiach poglądy Kolegi spotkałyby się z pięknym kopem w... Ja bym się jednak zastanowił.... ;)) DB!

Autor: trucizna  godzina: 22:10
ad.Wojciechus Napisz jeszcze kolego jak byś go złapał bo z tych fraszek , które podałeś nic nie wynika . Jeżeli sądzisz , że jest to fizycznie możliwe to gratuluję . Napisz jeszcze ile czasu i pieniędzy ta ,,twoja ściągalność,, by trwała i kosztowała . Co w twoim czysto hipotetycznym przypadku zrobił byś tzw.,,gołodupcowi,, ? DB.

Autor: Wojciechus  godzina: 22:22
ad. Trucizna, Złapanie pieska jest fizycznie możliwe. Pytanie: jakiego? :)) I czy komuś w ogóle będzie się chciało, zamiast.... :)) Co do ściągalności napiszę tyle: bez możliwości jednoznacznego określenia właściciela będzie ciężko. Ale tutaj raczej o efekt psychologiczny się rozchodzi. :) Pesymizm Kolegi w pełni uzasadniony. Mimo wszystko jakieś możliwości się pojawiły. :)

Autor: trucizna  godzina: 22:38
Gratuluję , ci co uchwalili tego gniota też chyba potrafią , albo może się tak im wydaje . Dobranoc .

Autor: specmisiek  godzina: 23:40
Wojciechus-Kolego w teorii wyjaśniasz dobrze ale tak jak napisał Kolega trucizna-teoria sobie a praktyka sobie.... a "ciąganie się po sądach" nie jest marzeniem myśliwych. O "bajdurzeniu" Kolegi "bardzofajniegłupimjest" (przepraszam jeśli skrót nie pasuje) to już pisał nawet nie będę.. Szkoda słów...Ta ustawa działa na zasadzie"cygan zawinił a kowala powiesili" Moim skromnym zdaniem ustawa powinna zwiekszyć w znaczny sposób odpowiedzialność właścicieli psów i kotów włącznie z czipowaniem, zwiększeniem opłat za czworonogi (jak więcej zapłaci to bardziej będzie szanował) no i przede wszystkim zwiększenie kar za porzucanie w lesie i wypuszczanie do lasu..Trzeba zwalczać przyczynę a nie skutek!.. Nieraz czytam na forach takie wpisy:"ale wspaniała ta moja kotka, jaka ona jest łowna-znowu z działki jakiegoś ptaszka przyniosła-znalazłam w atlasie- to bardzo rzadki ptaszek jest". Albo:" co mi grozi, bo byłam na spacerze z psem i Straż Leśna zwróciła mi uwagę że nie może biegać luzem i bez kagańca. Straż odjechała ja znowu go spuściłam a oni wredni wracali i mnie spisali i powiedzieli że podadzą do sądu?!" No jak czytam takie wpisy to mnie krew zalewa! Ustawa to jedna wielka gra na uczuciach.. Tylko pytanie czyich? Znowu politruki chcą w kampanii coś ugrać.. I powstają takie ustawy jakie powstają.. Posłanka Mucha święci pewnie teraz tryumf-oby się jej tylko czkawką nie odbił;-) Pozdrawiam