Poniedziałek
26.03.2012
nr 086 (2430 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: wpisy do książki

Autor: RR-11  godzina: 08:32
Krzych i Rafał J Wasze pomysły są sensowne gdy mieszka się w mieście i pracuje w lesie a po drodze przejeżdża się obok książki to rano jadąc do pracy można się wypisać z wieczornego polowania. Ale w większości mieszkamy i pracujemy w mieście, więc dzięki tej poje....ej ustawie jeździmy do książek nawet po kilkadziesiąt kilometrów bo nie można podzielić obwodu na rewiry i ustanowić dla nich oddzielnych książek. Czyżbyście o tym nie wiedzieli ?????

Autor: wn  godzina: 10:48
na I stronie jest miejsce na wypisanie osob upowaznionych do wpisow w ksiazce... osoby takie wpisuja na polowania innych mysliwych, czy dokonuja wpisow info od zarzadu??

Autor: jean  godzina: 14:11
Rafał J. Sam piszesz ,że problem z wpisami do książki ewidencyjnej pobytu myśliwych na polowaniu indywidualnym wraca cyklicznie to gdzie ta jasność przepisu znajdująca się w załączniku ? Ja piszę o praktyce codziennych wpisów jak i o tym, że łowczy zmienia znaczenie książki na "książkę wyjść" Ty tego nie rozumiesz i twierdzisz że za mało wiesz ale rady udzielasz o słuchaniu łowczego? Daje przykłady za życia różnych wpisów, twierdzisz ,że uciekam w sprytny sposób co nie jest prawdą bo elaboratów na tak banalny temat źle napisanego załącznika choćby w tych cyklicznych powrotach znajdujemy potwierdzenie. Czy zabawa połączona z dobrą atmosferą spełnia swoją rolę ? chyba tylko kulturalnej dyskusji bo edukacyjnej raczej nie? To stanowisko z 2005r po mimo podparcia się PŁ przecież zawiera sprzeczność bo "wpis musi być dokonany do godz 9 po zakończeniu polowania" a może prof Miodek taki zapis rozbierze na czynniki pierwsze ? Dotychczasowe wypowiedzi mnie nie przekonały i chciałbym sprawdzić gdzie jest pies pogrzebany. DB

Autor: Artur123  godzina: 14:38
Wn-ie (26-03-12 10:48), była już o tym niedawno dyskusja i nawet zabierałeś w niej głos. Wtedy, na wątpliwości ulota, tak m. in. odpowiedziałem - klik. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=61588&t=61508&v=t) To nie usunęło Twoich wątpliwości? Trzeba było śmiało o tym mówić. Tu raczej pozwól kolegom pogadać na temat "godz. 9.00". Pozdrawiam Cię serdecznie.

Autor: wn  godzina: 15:28
Dla mnie sprawa jest jasna: wyznaczona osoba moze mnie wpisac. Chcialem kolege niedowiarka przekonac :D p.s. zolty kartonik? ehh

Autor: Artur123  godzina: 15:55
"Wyznaczona" przez kogo? Może lepiej będzie brzmiało tak - "upoważniony przeze mnie myśliwy". Może być? Wn-ie, a co Ci nie podoba się w moim żółtym kartoniku :-) ? Mało to razy widziałeś podczas meczu piłkarskiego, że zawodnik otrzymywał taki kolorek, bo sędzia się pomylił lub po prostu go nie lubił i to już z innych meczów?

Autor: Mark - 2  godzina: 16:10
IGOR Bardzo dobrze rozumiesz. A teraz ja Cię zapytam - A co nie wolno. ?. Bo czasami przebywam i 24 h, na dobę - jaki przepis tego zabrania. ?. DB.

Autor: wn  godzina: 16:20
Artur wole nie komentowac :)

Autor: Rafał J.  godzina: 16:28
ad Mark – 2 Masz oczywiście rację, że wolno i nikt tego nie ma prawa Ci zabronić. Mnie również. Z dłuższym okresem polowania (np. kilkudniowym) możemy mieć do czynienia wtedy, jeśli zetkniemy się w sposób ciągły z czynnikami określonymi w art. 4 ust. 2 ustawy Prawo łowieckie. Obowiązujący we wzorze ww. książki ewidencji zapis nie ogranicza tym samym w żaden sposób czasu trwania polowania indywidualnego” - tyle na ten temat Biuro Edukacji Ekologicznej i Komunikacji Społecznej Ministerstwa Środowiska w odpowiedzi na zapytania „Braci Łowieckiej” już w roku 2005 (opublikowane w listopadowym numerze BŁ z tego samego roku). Darz Bór

Autor: Rafał J.  godzina: 16:35
ad jean Kto Ci powiedział, że zapisy prawa są zazwyczaj „jasne” dla wszystkich? To, że „problem z wpisami do książki ewidencyjnej pobytu myśliwych na polowaniu indywidualnym wraca cyklicznie” (dokładnie, to napisałem trochę inaczej i miałem na myśli jedynie „problem godz. 9.00”), wcale nie musi oznaczać, że nie jest on „jasny”. Po prostu co niektórzy mogą mieć czasem problem z czytaniem ze zrozumieniem, a w związku z tym narzucają im się różne, karkołomne teorie. Podobnie było z liczbą książek w obwodzie. Mimo, że w roku 2004, do ustawy Prawo łowieckie, wszedł wyraźny zapis (art. 42 b. 1.), mówiący o JEDNEJ książce; mimo, że w ślad za tym, w rozporządzeniu MŚ w sprawie warunków wykonywania polowania i znakowania tusz, minister również jednoznacznie wypowiadał się o książce w liczbie pojedynczej – dla wielu, mających problemy z interpretacją tak jasnych zapisów, dopiero nowelizacja wspomnianego rozporządzenia w roku 2010 pozwoliła w końcu uwierzyć, że naprawdę mowy o dwóch książkach w obwodzie być nie może. A tak ściśle rzecz biorąc, to nie minister określa tę liczbę, gdyż jest ona określona ustawowo i to od już długich, prawie ośmiu lat. Gdy sygnalizuję, że w tym konkretnym przypadku przytaczasz za mało danych na temat tego poszukiwania postrzałka, to mam na myśli jedynie to, że nie wspominasz o tym, kiedy to poszukiwanie ma mieć miejsce. Postrzałka możemy dochodzić w czasie polowania zbiorowego, tuż po jego zakończeniu czy nawet następnego dnia, jeżeli dojście go w dniu polowania zbiorowego, z różnych przyczyn, może być niemożliwe. Na temat „godz. 9.00”, może już nie będę się dalej wypowiadał, bo chyba mój pogląd jest tu nawet dla Ciebie dostatecznie jasny, a Ty sobie dalej drąż wątek i koniecznie kończ polowanie najpóźniej o godz. 9.00, bo tak według Ciebie stanowi rozporządzenie. Ja niezmiennie, jeśli mam na to ochotę, zapisuje się od godz. 23-ej do godz. 11.00 następnego dnia i jestem spokojny. Nic mi nie grozi ze strony łowczego, zarządu czy nawet straży leśnej, że o rzeczniku dyscyplinarnym już nie wspomnę. Darz Bór

Autor: WIARUS  godzina: 17:08
Żeby to jeszcze trochę "zagmatwać" to:
Darz Bór!!!

Autor: Rafał J.  godzina: 17:30
Ewentualnie TAK. (www.lowiecpolski.pl/index.php?p=Prawnik&nr=201101&o=95)

Autor: WIARUS  godzina: 17:41
Ciąg dalszy. (www.lowiecpolski.pl/index.php?p=Prawnik&nr=201104&o=107) Ten sposób faktycznie jest lepszy. Mniej męczy wzrok. Ale przeczytać i tak trzeba. Darz Bór!!!

Autor: Rafał J.  godzina: 17:53
Ależ oczywiście. Jean jednak i tak wie swoje :-) - "dotychczasowe wypowiedzi mnie nie przekonały i chciałbym sprawdzić gdzie jest pies pogrzebany". Darz Bór

Autor: WIARUS  godzina: 17:55
Jeszcze na temat wpisów do książki ;-))) (www.lowiecpolski.pl/index.php?p=Prawnik&nr=201106&o=119) Darz Bór!!!

Autor: Artur123  godzina: 17:58
Przy okazji można zwrócić uwagę Redakcji Łowca Polskiego, że należałoby pouczyć piszącego u nich prawnika, iż wypada przynajmniej w cudzysłów ująć wypowiedź, użytą wcześniej (i opublikowaną) przez inną osobę. Np.: „... ani ustawa Prawo łowieckie, ani przedmiotowe rozporządzenie nie zawierają określenia czasu trwania polowania indywidualnego. Rozporządzenie w par. 2 pkt 11 określa jedynie porę nocną. Z dłuższym okresem polowania (np. kilkudniowym) możemy mieć do czynienia wtedy, jeśli zetkniemy się w sposób ciągły z czynnościami określonymi w art. 4 ust. 2 ustawy Prawo łowieckie ...” . Maciej Grudziński w styczniu 2011 r. „... ani ustawa Prawo łowieckie, ani przedmiotowe rozporządzenie nie zawierają określenia – w przypadku polowania indywidualnego – co do czasu jego trwania. Rozporządzenie w § 2 pkt 11 określa jedynie porę nocną. Z dłuższym okresem polowania (np. kilkudniowym) możemy mieć do czynienia wtedy, jeśli zetkniemy się w sposób ciągły z czynnikami określonymi w art. 4 ust. 2 ustawy Prawo łowieckie ...” . Ministerstwo Środowiska w 2005 r. Prawda, że uderzające podobieństwo? Pozdrawiam serdecznie.

Autor: jean  godzina: 20:07
Panowie Rafał J. i Wiarus Dziękuję Bardzo i Przepraszam ,że byłem taki upierdliwy ale miałem w tym swój cel a wiąże się on z edukacją moich "kolegów". Dociekliwym i upartym pytaniem uzyskałem więcej niż chciałem bo mnie argumenty już się skończyły tłumacząc komuś? ,że uzurpuje sobie bezprawne stanowienie prawa w kole tak za WZ jak i przepisy wyższego rzędu. A ten wpis z godz 14,11 chciałem wycofać ale redakcja portalu nie zgodziła się nie dopatrując się żadnych powodów do skreślenia Pozdrawiam zacne grono DB

Autor: michalloo  godzina: 20:25
Arturze, Nie doceniasz trudu jaki zadano sobie przy kopiowaniu. Najwyraźniej P. Grudziński przepisywał ze scanu i wyszedł problem ze wstawieniem symboli/ znaków specjalnych, zamiast § wpisał słownie "par." :)))

Autor: Rafał J.  godzina: 21:43
ad jean Mhm..., taaak ..., oczywiście ....wierzymy Ci. Ty tylko tak dla tego swojego "edukacyjnego celu". "Autor: jean Data: 25-03-12 10:51 Rafał J. Nie znałem tego stanowiska". Darz Bór

Autor: I G O R  godzina: 23:09
Mark 2 Oczywiście,że Ci wolno, ale wiesz, spotkałem juz nie raz cwaniaczka z banką w nosie co zapisywał się np. od 20 do 12 , a o 24 smacznie spał u boku swojej żony. Darz Bór