![]() |
Sobota
25.08.2012nr 238 (2582 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Okres waznosci odstrzalow. Autor: yogy godzina: 02:31 mokrzec Ja w przeciwieństwie do Artura jestem zdania, że może (chociaż tę decyzję proponowałbym wtórnie, niezwłocznie zatwierdzić uchwałą ZK) wstrzymać do momentu ustalenia z uprawnionymi do otrzymania upoważnienia na dany gatunek/płeć/klasę wieku zwierzyny. Dlaczego? Ponieważ zapisy Statutu PZŁ są za przeproszeniem pierdołką w porównaniu z zapisami prawa powszechnie obowiązującego, a odpowiedzialność łowczego przed WZ czy przed ZO, sądami łowieckimi czy czymkolwiek innym w Związku, a odpowiedzialność karna z przepisów ustawy Prawo łowieckie aż komicznie porównywać. Osobiście miałbym w głębokim poważaniu zapisy uchwały koła, które narażały by mnie na odpowiedzialność karną, ale niektórzy (także tu na Forum), uważają, że wszystko musi być zapisane. Błąd - prawo ma pomagać, ma być racjonalne. Autor: werant godzina: 08:24 Witam. Przykład; ORŁ w Zielonej Górze Uchwała Nr 3/2012 z dnia 23 marca 2012 r., par. 1 ... Uzasadnienie: pkt 1... pkt 2., cyt. "Odnośnie punktów 2, 4 i 5 w/w par. 1 uchwały nr 15/2009, należy stwierdzić, że walne zgromadzenie koła ma obowiązek podjąć uchwałę w sprawie zasad wydawania zezwoleń na wykonywanie polowania indywidualnego przez członków koła. Otrzymanie zezwolenie może być uwarunkowane m. in. wykonaniem obowiązków na rzecz koła, a zarząd koła może w przypadku nie wypełnienia tych obowiązków nie wydać zezwolenia. "Wstrzymanie odstrzału" z w/w powodu jest karą porządkową i powinna być ona wymierzona z zachowaniem procedury określonej w ust. 5 par. 152 Statutu PZŁ. Zarząd Okręgowy PZŁ pismem L.dz. 1280/O/2011 z dnia 20.12.22011 r. polecił Zarządowi Koła Łowieckiego "Tumak" aby na najbliższym Walnego Zgromadzenia koła uporządkować uchwałę w sprawie zasad wydawania zezwoleń na polowanie indywidualne tak, by w pełni była zgodna z przepisami Statutowymi PZŁ." "DB" Autor: Artur123 godzina: 10:30 Yogy, możesz mi powiedzieć, jak od strony technicznej widziałbyś to wstrzymanie w opisywanej sytuacji odstrzału? Że niby jak - łowczy powinien wpisać do książki ewidencji: "wstrzymuję odstrzał" lub "plan odstrzału rogaczy został wykonany"? A może łowczy powinien przedzwonić do każdego z tych myśliwych i zakomunikować im, że zabrania im realizacji upoważnienia, które każdy z nich posiada w kieszeni? Autor: yogy godzina: 12:11 W Książce ewidencji adnotacji pozostawić nie może - chyba że na osobnej kartce, w Rozporządzeniu MŚ w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz jest jasno określone, jakie informacje mogą być w owym "zeszycie" zapisywane. Jakakolwiek forma przekazania informacji, gwarantująca zapoznanie się z nią jest wystarczająca. Może więc to być telefon, może być SMS, którego odczytanie potwierdził odbiorca, może to być przekazanie informacji słownie, osobiście. Prawo ma to do siebie, że bywa ułomne, szczególnie to, które jest tworzone nie przez profesjonalistów - a tak to w większości wygląda w kołach łowieckich - w nie każdym kole jest prawnik, już nie mówiąc o legislatorze. Należy przestrzegać prawa jako takiego, jako całości, zauważając, iż istnieje pewna hierarchia aktów prawnych, a nie trzymać się sztywno tego, co jest zapisane. Stosujmy i przestrzegajmy prawa, a nie li tylko paragrafów. Ius est ars boni et aequi Autor: Artur123 godzina: 13:06 "... w planie został 1 rogacz, a 5 myśliwych ma odstrzał". Yogy, za wiele, to nie zrozumiałeś z tego, co napisałem. "Mleko zostało wylane" - łowczy już dał d...y i tyle, więc teraz może się tylko modlić, aby wszystko zagrało. Nic innego mu nie pozostało. Wstrzymać, to teraz tylko może, ale - jak już wcześniej napisałem - oddech, bo odstrzału nie ma już możliwości. Jak nie wierzysz, zajrzyj do § 22 ust. 5 rozporządzenia MŚ. A więc łowczy może wstrzymywać, co tylko zechce, ZK może sobie podejmować uchwały niezgodne ze Statutem, a pięciu myśliwych może to wziąć pod uwagę, ale mogą też z powodzeniem mieć to wszystko w d..pie i w majestacie prawa polować na tego jednego koziołka. Że co? Że później wstrzyma im się odstrzał na dalszą zwierzynę? Że w ogóle nie otrzymają odstrzałów? Że procedury karania można ominąć? Że potem mogą sobie wołać na puszczy, a i tak ich nikt nie usłyszy? Usłyszy, usłyszy – nawet cała Polska. No, skoro członkowie tego, czy innego zarządu chcą być tak samo sławni sławni, jak ci z KŁ "Cyranka" w Lęborku i z KŁ "Łoś" w Aleksandrowie Kujawskim ..., to proszę bardzo. PS A z drugiej strony, jaki to wielki problem, aby pięciu myśliwych miało odstrzał na jednego rogacza? Istnieją liczne koła, w których ze dwudziestu spokojnie poluje na jednego capa, a nawet byka i nie ma żadnego zagrożenia. Poza tym, zanim doszło do sytuacji z tym jednym rogaczem, to wcześniej na pewno były jeszcze do pozyskania dwa, trzy, cztery itd. Gdzie wtedy był ten łowczy? Co zarząd zaproponował do przedyskutowania na WZ, skoro o takiej sytuacji z ostatnim rogaczem nie pomyślano wcześniej? Autor: yogy godzina: 13:31 Coś mi się jednak zdaje, że to Ty nie pojmujesz idei systemowych regulacji prawnych, ale to już nie mój problem. Ja swojego zdania nie zmienię, na pewno nie na podstawie argumentów (?) przez Ciebie przedstawionych. Autor: Artur123 godzina: 14:02 Yogy, ja w ogóle "nie pojmuję idei systemowych regulacji prawnych"; ja się na tym przecież kompletnie nie znam i nie wiem, co tu jeszcze robię. Poważnie. Przepraszam, ze zabrałem Ci czas - już mnie nie ma. No i oczywiście przyznaję Ci rację - tak, łowczy jak najbardziej może wstrzymać odstrzał i to komu i kiedy tylko zechce. Takie jego prawo, bo łowczy w kole w zasadzie wszystko może. Pozdrawiam wszystkich łowczych, z Tobą i Mokrzcem na czele. Panów Sabałę (KŁ "Łoś (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=103163&t=103163)" w Aleksandrowie Kujawskim) i Domarosa (KŁ "Cyranka (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=103146&t=103146)" w Lęborku), także. Autor: WIARUS godzina: 14:17 Jeszcze to (www.lowiecki.pl/pytania/pyt.php?p=1779&strona=1) w kontekście treści dyskusji. Darz Bór!!! Autor: LDormus godzina: 14:31 Artur123 Yogy, ja w ogóle "nie pojmuję idei systemowych regulacji prawnych"; ja się na tym przecież kompletnie nie znam i nie wiem, co tu jeszcze robię. W całej rozciągłości się z tym zgadzam, lepiej nie mogłeś się podsumować. Autor: mokrzec godzina: 21:14 Arturze Jeśli WZ podjęło uchwałę, że myśliwy zanim wpisze się na polowanie ma obowiązek sprawdzic rejestr pozyskanej zwierzyny dołączony do książki w celu zapobiegnięcia przekroczenia planu to kto odpowiada za jego przekroczenie? Łowczy, który rozpisał za wiele czy myśliwy, który z premedytacją przekroczył plan? Pewien ZO twierdzi, że łowczy. Kontakty między ludzkie i zdrowy rozsądek to dwie różne rzeczy. Tu nie chodzi o nadużywanie władzy tylko o to kto poniesie odpowiedzialnośc. Opisana sytuacja to idealna okazja, żeby wbic mi nóż w plecy DB |