Czwartek
06.09.2012nr 250 (2594 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Przestępca mimo woli... Autor: jeager godzina: 08:31 Temat zszedł na " psy ".... Autor: Artur123 godzina: 10:28 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. Autor: Tomek T. godzina: 10:56 koledzy też się znają ? :) Autor: Scenthound godzina: 13:10 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum. Autor: jeager godzina: 16:59 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum. Autor: Scenthound godzina: 18:09 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. Autor: Artur123 godzina: 19:53 Podejmę ostatnią tu próbę nakłonienia Kolegów do powrotu do merytorycznej dyskusji. Później zabieram zabawki i przenoszę je w inne miejsce na Łowieckim :-) Panowie optymiści, np. KaPoSk „Z rozładowana bronia moge spacerowac przez caly obwod o ile mam wazny odstrzał i jestem gdzies wpisany” . Drops „Od kiedy nie wolno myśliwemu poruszać się po swoim obwodzie ...” . Krzych „W opisanym przypadku myśliwy przebywał w obwodzie, w którym miał prawo wykonywania polowania [...]”. Messer „Czyżby on też nie znał przepisów / ustawa, regulamin polowań/ ...”. „Po zakończonym polowaniu może sobie przejść cały obwód, na który ma wystawione zezwolenie na odstrzał, wzdłuż i w wszerz i to trzy razy”. Mam do Was prośbę. Zacytujcie mi zapis prawa (ew. jego fragment - zdanie lub nawet pół), który JEDNOZNACZNIE daje prawo myśliwemu do swobodnego poruszania się z bronią na ramieniu po całym obwodzie łowieckim, jeżeli tylko posiada upoważnienie do wykonywania polowania, wydane na obszar tego obwodu. Powtórzę – .... który JEDNOZNACZNIE daje takie prawo. Daje, a nie np. każe się domyślać istnienia takiego prawa, bo jeden jest w stanie wyciągnąć taki wniosek, a drugi – inny. Autor: WJarek godzina: 20:28 Próbujesz odwrócić kota ogonem. Wystarczy, że nie ma żadnego przepisu, który by tego zabraniał. Co nie jest zabronione - jest dozwolone, nic więcej nie potrzeba. DB. Autor: Scenthound godzina: 21:15 Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. Autor: jurek123 godzina: 21:26 W naszych trzech obwodach jakie posiadamy każdy z naszych myśliwych może spacerować z bronią po terenie całego obwodu. Dziwię się że coś tak oczywistego próbuje się tu kwestionować.No ale jak ktoś jest "myśliwym" przy klawiaturze to i w jego wyobraźni coś takiego może się narodzić. Pozdrawiam Autor: juazwiec97 godzina: 21:37 Artur 123 To co napisał np.KaPOSk ma uzasadnienie,bo jeśli nie to nie wyobrażam sobie w ogóle polowania. Jadę do bazy i z niej wędruję na przyległy rejon na który jestem wpisany. To co mam robić. Idę z nienaładowaną bronią przez rejon gdzie nie mam wpisu i na tym mnie że tak powiem łapią i jestem kłusownikiem. To chyba można robić, bo jak się tam dostać. Oczywiście,gdybym jechał samochodem,to broń w futerale i nikt nie ma nic do gadania. Ale myśliwstwo nie jest tylko dla samochodziarzy,a dla pieszych, czy rowerzystów także. Ale mamy tutaj prawnika właśnie Artura 123, który jest biegły w prawie i powinien znaleść rozwiązanie,bo takie chyba jest. Ja nie lubię grzebać w paragrafach,ale uważam,że taki Kolega jest potrzebny wszystkim i nie powinien uciekać od dyskusji. A za konie przepraszam. Gdzieś coś takiego jest w zapisach o czym pisze KaPoSk. Powoływałem się na to,ale moje chabety szczecińskie, jak je trafnie określił Scenthound w tym końskim temacie/czytaj ZK i OZ/ na takie drobiazgi nie zwracają uwagi. Jest jeszcze inny problem.WJarek wierzy w prawo,pisząc,że jak nie ma przepisu,to jest dozwolone. Kolego WJarku-ZK iOZ jak chcą wykluczyć,to na prawo nie zwracają specjalnej uwagi i robią swoje, a wtedy pozostały sądy na które nie każdy ma ochotę. Trwa to lata i myśliwy jest praktycznie wyłączony. Oni się uśmiechają i dalej robią swoje nie mając żadnej odpowiedzialności prawnej. Dlatego Kolega Scenthound ma rację,że widzi rozwiązania sądowe jako najskuteczniejsze a Azil II ma rację pisząc o S-becko-milicyjnym układzie. Życzę Mankowi 67, aby trafił na rozsądnych ludzi i aby to się pomyślnie zakończyło. DB DB |