Czwartek
04.10.2012
nr 278 (2622 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Wpis do książki

Autor: Messer  godzina: 19:48
Głupie takie prawo, do którego twórca musi tworzyć interpretację / co miał na myśli /. Dobry przepis prawny nie powinien stwarzać żadnych wątpliwości w jego stosowaniu. Poprzednie rozporządzenie ministra w tej sprawie / zmienione na obecne, w wyniku nacisków lobby myśliwych z "warszawki", polujących na Warmii i Mazurach/ mówiło jednoznacznie: Wpisu dokonujemy bezpośrednio przed polowaniem oraz niezwłocznie po jego zakończeniu. Nie ma tu żadnej możliwości interpretacji, no może poza słowem "niezwłocznie", który to okres stanowi 1 minutę, godzinę, a może i trzy godziny jak do książki daleko. W moim kole pozostaliśmy przy tej zasadzie do dnia dzisiejszego / za wyjątkiem dwóch myśliwych, którzy wpisują jednocześnie datę i godzinę zakończenia polowania, a tego stare rozporządzenie nie dopuszczało/ i to naprawdę się sprawdza. Nikt nikomu nic nie narzucał. Tak myśliwi sami sobie ustalili i już. A w omawianym przypadku to jednak Artur123 ma rację. Kluczem do takiej interpretacji jest jednak to magiczne słowo "ciągły" . Pozdrawiam

Autor: Artur123  godzina: 20:32
Miło mi, Messer, że tak sądzisz. Mógłbyś jeszcze uzupełnić swoją myśl, co do tego "poprzedniego" czy "starego" rozporządzenia? Które konkretnie masz na myśli? Pozdrawiam.

Autor: Messer  godzina: 21:34
Jest to rozporządzenie z dnia 23.05.2005 roku Dz.U. nr 61 poz 548. W tamtej książce ewidencji w miejscu wpisu rozpoczęcia polowania stało " wpis musi być dokonany przed rozpoczęciem polowania". W rozporządzeniu z 22.09.2010 / Dz.U. 186 poz 1250 pojawiły się te 24 godziny przed polowaniem. W dyskusjach nad rozporządzeniem z 2005 roku także istniały wątpliwości co do zapisu " przed rozpoczęciem polowania". Interpretacja MOŚ była taka, że "przed" znaczy bezpośrednio przed, a zakończenie " niezwłocznie po zakończeniu" / za wyjątkiem polowania nocnego/. Niektórzy /szczególnie łowczowie/ pamiętają pewnie, że interpretacja ministra była drukowana w niektórych książkach ewidencji na drugiej stronie okładki. Jak znajdę taką książkę, to zeskanuję i umieszczę na łowieckim w celach wspomieniowych. Pozdrawiam P.S. Kolego Arturze123, takie pytanie z innej beczki. Czy może jeden członek koła, stosując zapisy statutu zablokować całkowicie działalność tego koła? Również chodzi o interpretację paragrafów z dziedziny praw członka koła.

Autor: Artur123  godzina: 23:07
Messer "Czy może jeden członek koła, stosując zapisy statutu zablokować całkowicie działalność tego koła? Również chodzi o interpretację paragrafów z dziedziny praw członka koła"? A jak Ty sobie to wyobrażasz (?), bo ja nie widzę takiej możliwości.

Autor: Artur123  godzina: 23:57
Messer, uwierzyłeś mi wcześniej, pewnie uwierzysz mi i teraz. W rozporządzeniu, które wskazujesz, prawidłowy miesiąc, to marzec, a nie maj, ale to mało istotne. Masz natomiast rację, że opis kolumny 4 wzoru książki pierwotnego brzmienia tego rozporządzenia był następujący: „Data, godzina rozpoczęcia polowania (wpis musi być dokonany przed rozpoczęciem polowania)”, a obecnie, po zmianie tego rozporządzenia rozporządzeniem – jak słusznie zauważasz – z dnia 22 września 2010 r. (niemniej nadal mówimy o rozporządzeniu z dnia 23 marca 2005 r., tyle, że po zmianach), w kolumnie 5 mamy taki opis: „Data, godzina rozpoczęcia polowania (wpis musi być dokonany przed rozpoczęciem polowania, jednak nie wcześniej, niż 24 godz. przed rozpoczęciem polowania)”. W kolumnie 7 natomiast, dotyczącej daty i godziny zakończenia polowania, przybyło nam słowo „tylko”. Co z tego wynika? Chciałbym najpierw zauważyć, że przede wszystkim błędnie podajesz, że z pierwotnego zapisu obecnego rozporządzenia wynikało, że „Wpisu dokonujemy bezpośrednio przed polowaniem...”. Właśnie chodziło o to, że przez wiele lat kwestia wielkości czasu „przed” nie była określona i budziła różne wątpliwości. W żadnej wersji ministerialnego rozporządzenia nie znajdujemy tego „bezpośrednio przed”, na które się powołujesz. Koła radziły sobie, jak potrafiły, ale dopiero od roku 2010 mamy chyba to, czego brakowało od samego początku („...nie wcześniej, niż 24 godz. przed rozpoczęciem polowania”). Faktem jest natomiast, że odnośnie daty i godziny zakończenia polowania, w rozporządzeniu z dnia 4 kwietnia 1997 r. (także po późniejszych zmianach), figurowało określenie „niezwłocznie po zakończeniu polowania indywidualnego”, co oprócz „niezwłocznie PO”, również oznaczało, że ... nie wcześniej, niż PO zakończeniu, a skoro w obecnym rozporządzeniu określenie to w ogóle nie występuje, to nie ma żadnych powodów, aby mieć jakiekolwiek pretensje do „dwóch myśliwych, którzy wpisują jednocześnie datę i godzinę zakończenia polowania”. Takie ich prawo. Ba, sądzę nawet, że tak postępuje zdecydowana większość członków kół łowieckich. Zaryzykuję stwierdzenie, że przynajmniej 90 %. Ja do nich również należę. Pozdrawiam