Środa
30.01.2013nr 030 (2740 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Salomonowe rozwiązanie ? (NOWY TEMAT) Autor: WIARUS godzina: 10:13
Autor: psubrat godzina: 10:55 Byłem w ub. roku na spotkaniu poświęconym żurawiowi, rozwojowi jego populacji, wędrówkom,badaniom, stanom w innych krajach. Było to jedno z kilkunastu spotkań tego cyklu w kraju. Organizowało je stowarzyszenie o charakterze ekologicznym, takie o zacięciu naukowym i przez naukowców wspierane. Fachowa wiedza, bardzo dobre prezentacje, kolportowane darmowe wydawnictwa. Sami prowadzący podkreślali, że jest to dziś (żuraw), przynajmniej w Polsce, gatunek KONFLIKTOWY, choć chroniony. Że coś trzeba zrobić w sprawie szkód, bo te są coraz większe. Ciekawostką jest fakt, że mimo szerokiej reklamy i atrakcji w trakcie spotkania, pojawiło się na nim dwóch ornitologów (w tym jeden myśliwy!), dwóch myśliwych, leśnik, rolnik i jeden mieszkaniec wsi nad Notecią. ANI JEDNEGO przedstawiciela środowisk ochroniarskich! A może tym wszystkim zakłopotanym reprezentantom wszelkich władz podsunąć pomysł, żeby za szkody płaciły - choć w jakimś zakresie - organizacje mające wpisaną w statucie ochronę przyrody (my już swoje płacimy za szkody)... Autor: Sebek godzina: 11:57 ochroniarze liczyli ptaki i nie mieli czasu... Autor: Bartas godzina: 13:20 "....szacowanie szkód wyrządzonych w uprawach przez ptaki, np. przez łabędzie, jest niezwykle trudne." Sam proces szacowanie jest niezmiernie prosty, taki jak szkód łowieckich, tylko wypłata niezmiernie trudna, bo nikomu się to nie uśmiecha i nie ma podstaw prawnych. |