Poniedziałek
04.02.2013
nr 035 (2745 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Nielegalna broń w Polsce - skala zjawiska.  (NOWY TEMAT)

Autor: rales  godzina: 10:34
Pytanie zadane przez polujących kolegów (i koleżanki :-)) z pracy: Ile może byc - wg szacunków policji - nielegalnej broni palnej w Polsce, w kraju, gdzie w XX wieku były trzy wielkie wojny: dwie światowe oraz 1920 z licznymi pobojowiskami usłanymi porzuconą bronią bez nadzoru, oraz chaotyczne wycofanie wojsk radzieckich po 1989 roku, ze znaną tu sceną z filmu "Psy", gdzie można było od sołdatów kupic to i owo?? Pytanie to nasunęło się w związku z ogłoszoną dziś kolejną akcją skierowaną do wszystkich obywateli: Od marca do maja będzie w Szwecji kolejny czas, kiedy można bez żadnych kłopotów oddac policji broń niepotrzebną albo posiadaną bez zezwoleń. Ot, aby nie kusiła niepotrzebnie, i aby nie wpadła w ręce przestępców.. Podobna 'zbiórka broni' odbywa się co kilka lat, podczas poprzedniej w 2007 roku zebrano 13835 jednostek broni i 14 ton amunicji, a wcześniej, w roku 1993 prawie 17 tysięcy jednostek broni i 15 ton amunicji. Nie znalazłem danych, ile tej broni było 'niepotrzebnej', a ile 'posiadanej bez wymaganego zezwolenia'. W tym kraju od kilkuset lat nie było wojny, więc nie ma broni zebranej z pobojowisk. Jednocześnie z tego powodu prywatna broń nie była konfiskowana ani nie przepadała podczas powstań czy walk partyzanckich. Oglądałem zdjęcia kilkuset jednostek broni zdanej policji w 2007 roku, oczywiście były to tylko zdjęcia wybrane. Było tam mnóstwo starej broni myśliwskiej kupionej legalnie w czasach, gdy nie trzeba było jej rejestrowac - niektóre jednostki nie miały żadnych bitych numerów, ot, produkowana przez niewielkie warsztaty rusznikarskie. Ponadto broń krótka w małych kalibrach - w Szwecji, podobnie jak w Niemczech do I WŚ, broń krótka w kalibrach mniejszych niż 7 mm (przede wszystkim 6,35 Browning) nie wymagała zezwolenia, i to aż do II WŚ!! I nieco broni głównie krótkiej przywiezionej przez szwedzkich ssmanów, a nie zarejestrowanej po przywiezieniu na Półwysep. Pojedyncze jednostki broni współczesnej, głównie z Bałkanów.. Oczywiście w tym kraju broń zabytkowa nie jest złomowana, lecz trafia na aukcje, i takich stuletnich zabytków widuje się sporo. Darzbór!!

Autor: SławekZ  godzina: 10:59
W Polsce taka akcja sie kompletnie nie sprawdzi, odsylam do sytuacji z 2000 roku gdy weszła w zycie nowa UoBiA, ogłoszono wowczas wraz z nia abolicje na nielegalna broń, która okazała sie byc jednym wielkim niewypałem, gdyz w skali kraju odzyskano kilkadziesiąt sztuk broni, ( do broni wowczas zaliczano wiatrowki), najwidoczniej ludzie nie byli zainteresowani pozbyciem sie schowanych na wszelki wypadek giwer i czesc, natomiast w skali kraju szacuje sie ze jest od 200 do nawet pol miliona sztuk lewej broni.

Autor: iwona  godzina: 12:08
a nielegalna broń dalej wjeżdża zachodnią granicą.....wystarczy porównać wcześniej książki wyjść w łowisko i usłyszane strzały -oddawane przez duchy na danym terenie.

Autor: Lesław  godzina: 13:46
Czy należało by doliczyć broń krótką która ,, wyjechała " z magazynu broni w KGP w Warszawie jak również KP Katowice, oraz pośledniejszych jednostek Policji ? dziwnym by było szacować coś co samemu ,, wprowadziło się " na rynek.

Autor: WIARUS  godzina: 14:41
W Niemczech (www.dw.de/miliony-sztuk-broni-w-r%C4%99kach-prywatnych-niemcy-uruchamiaj%C4%85-centralny-rejestr-broni/a-16504705) też jeszcze nie wiedzą ile mają nielegalnej broni a w Polsce wg szacunków Policji z 2010 roku jest 100 - 200 tys. (tvp.info/magazyn/kryminalny-pasztet/polska-zbrojna/3116044) sztuk nielegalnej broni. Darz Bór!!!

Autor: hanys  godzina: 18:19
a dlakogo ten wywiad?