Piątek
17.10.2014
nr 290 (3365 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Kontrola broni przez Straż Leśną

Autor: michalloo  godzina: 08:24
Uprawnienia wynikające z Art. 47 pkt 1 Ustawy o Lasach dają możliwość między innymi straży leśnej do zatrzymania i legitymowania osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia, jak również świadków przestępstwa lub wykroczenia, w celu ustalenia ich tożsamości. Zgodnie z Art. 1 pkt 3 Ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, jedynym dokumentem stwierdzającym tożsamość osoby jest dowód osobisty, tym samym kontrolowanie broni myśliwskiej jest działaniem bezprawnym. Kontrola zgodnie z Ustawą o Lasach może nastąpić wyłącznie wskutek zaistnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary. Dokonanie nieuprawnionej kontroli dokumentów w szczególności broni broni bez przedstawienia uzasadnienia podejmowanej interwencji jest posądzeniem o czyn zabroniony i pokrzywdzonemu przysługuje prawo do złożenia zażalenia do prokuratora. Żeby było ciekawiej pięta, to strażnikowi łowieckiemu również nie przysługuje prawo do kontrolowania broni.

Autor: Broxen  godzina: 09:16
W Polsce podejrzanym jest każdy i o wszystko. Podobnie jest w ustawie o prawo o ruchu drogowym, gdzie w art. 129. czytamy : „1. Czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji. 2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do: .... pkt 5. żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu;” Jakoś nie zauważam protestujących jak policja bez zbędnych ceregieli każe „dmuchać” na zasadzie, że wszyscy są podejrzani.

Autor: pięta  godzina: 10:10
Rozpisaliście się Szanowni koledzy szeroko i nie zawsze w temacie ...ale tak jak napisał kolega michalioo ..w każdej sytuacji jest wyjście także dla tej straży leśnej . A kto zabroni jej podjąć działania kontrolne /także wobec broni/ jeśli np. na danym terenie skradziono jakąś broń myśliwemu "X' lub "Y" co niestety się zdarza albo też prowadzone są działania operacyjne w związku z podejrzeniem o kłusownictwo lub inne przestępstwo z użyciem broni palnej o czym akurat kontrolowany kolega nie musi wiedzic. Ten kontrolowany akurat może być czysty jak kropla źródlanej wody a jeśli tak jest to dlaczego oburza się na takie czynności .Gdyby na mnie to trafiło pokazuję takim funkcjonariuszom to co mam pokazać i żegnam gości jak nie mam nic do ukrycia Piszecie ,ze nie mają prawa do kontroli broni tylko policja a to zadzwonią na Policję i przytrzymają Was do czasu ich przyjazdu i dokonają kontroli wspólnie udowadniając WAM ,że mają takie prawo choć może sami bezpośrednio nie Nic nie zyskacie stracicie tylko więcej Waszego cennego czasu ... Nie wszystko co jest zapisane jest w życiu ściśle egzekwowaneŻycie nie składa się z paragrafów o czym wielu z Nas zapomina bardzo często ..Co do strażnika łowieckiego proszę WAS nie podawajcie tu fikcji...bo też uprawnienia tego ostatniego są fikcją a już szczególnie gdyby chciał kontrolować broń czy bagażnik bo ...on domniemywał ... jak ma podejrzenia też numerek 997 lub 112. i tylko takie są jego uprawnienia no i może sobie jakąś notatkę =paszkwilik do ZK sporządzić tyle jego praw. No i tyle DB

Autor: cypis111  godzina: 12:30
Na mój chłopski rozum , można zielonym ludkom dać wylot lufy do powąchania , na pewno zrezygnują. Miałem już takiego kolegę w ZK którego spotkałem na polowaniu (milicjant w stopniu oficera) Chciał mi sprawdzić przewód lufy czy była strzelana nie dawno czyli do pół godziny Oczywiście pozwoliłem mu na to ale poprosiłem o to samo Od tej pory zmienił stosunek do mnie na pozytywny

Autor: Mareczek  godzina: 12:43
Kolego Pięta, nie masz racji. Straż Leśna nie jest uprawniona do kontrolowania spraw, związanych z bronią, i żadne extra okoliczności nie uzasadnią takiego działania. Czy staż leśna, bądź straż łowiecka, mogą kiedykolwiek zażądać od myśliwego pozwolenia na broń ? Tak, jest taka hipotetyczna sytuacja. Obie straże mają prawo do legitymowania osób, podejrzewanych o to, że są sprawcami przestepstw lub wykroczeń, ale tylko w celui ustalenia ich tożsamości. Dokumentem stwierdzającym tożsamość jest dowód osobisty, paszport, dokument obcego państwa poświadczający tożsamość, lub jakikolwiek inny dokument, wyposażony w zdjęcie oraz własne oznaczenie serii i wlasny numer. Wniosek- dokumentem poświadczającym tożsamość może być np. legitymacja posiadacza broni. Sytuacja następująca. Strażnik widzi nieznanego mu myśliwego z bronią na ramieniu. Inne okoliczności sprawiają, iż u strażnika rodzi się domniemanie, że osoba ta może być sprawcą przestępstwa lub wykroczenia . Strażnik żąda dokumentu, poświadczającego tożsamość. Myśliwy mówi - nie mam. Na razie wszystko jest w porządku, bo strażnik takiego dokumentu może żądać, zaś obywatel takiego dokumentu, zgodnie z prawem, mieć przy sobie nie musi. Strażnik na to rzecze : Możesz nie mieć dowodu osobistego, takie twoje prawo, ale musisz mieć legitymację posiadacza broni, bo skoro masz przy sobie broń, to prawo nakazuje, byś miał przy sobie również dokument, poświadczający, że tę broń masz legalnie. Zatem pokaż mi ten papier, bym mógł właśnie na jego podstawie ustalić twoją tożsamość. Obywatel mówi - spadaj, strażniku. Strażnik go wtedy zatrzymuje, jako osobę podejrzewaną o popełnienie przestępstwa, lub wykroczenia. Dlaczego ? Dlatego, że : - Obywatel musi okazać dokument, stwierdzający tożsamość, osobie uprawnionej do kontroli takich dokumentów. Stranik jest uprawniony. Odmowa okazania, lub kłamstwo, jakoby się go przy sobie nie miało, jest wykroczeniem. - posiadacz broni musi mieć przy sobie dokument, potwierdzający, że broń tę posiada legalnie. Rodzi się zatem przypuszczenie, że obywatel legitymacji posiadacza broni przy sobie nie ma, choć jest uprawniony, zatem popełnił wykroczenie i można go zatrzymać. Przypomnijmy, bo to ważne, okazanie legitymacji posiadacza służyć ma tu wyłacznie ustaleniu tożsamości ! - posiadacz broni nie jest do broni uprawniony, zatem rodzi się przypuszczenie, że posiada broń bez wymaganego prawem pozwolenia, zatem jest sprawcą przestępstwa. Można go zatrzymać. Zastrzeżenie, jak wyżej, żądanie okazania legitymacji posiadacza miało służyć wyłącznie ustaleniu tożsamości. Ale i na powyższe jest recepta. Zatrzymany myśliwy odpowiada strażnikowi : Mam broń legalnie, a poświadczeniem tegoż jest decyzja administracyjna. Decyzja ta nie spełnia warunków zadania, gdy idzie o dokument, potwierdzający tożsamość, a nigdzie nie stoi, że muszę do niej mieć obowiązkowo dokument tożsamości. Zatem nie pokażę ci, strażniku, nawet decyzji, bo do jej oglądania nie jesteś uprawniony. Straż Leśna i PSŁ nie mają uprawnień do kontrolowania spraw, związanych z bronią. Pięta się pomylił. Każdy się może mylić. Miał odwagę, by pojawić się ponownie w tym wątku i za to szacun. Jednakowoż to, co napisał wyżej, nie uzasadnia tezy, jakoby te dwie formacje miały prawo do kontroli spraw, związanych z bronią. Jeśli strażnicy prawo próbują łamać - trzeba im grozić złożeniem skargi do prokuratury i groźbę tę należy spełniać.Teza, jakoby uczciwy obywatel nie musiał się niczego bać, popularna swego czasu w pewnych kręgach politycznych, jest nie do przyjęcia. Sugerują zamknięcie wątku. DB

Autor: zetha  godzina: 13:29
A ja sugeruję by Ci co twierdzą że straz leśna i inna oraz "policja " mają takie prawo wskazali mi podstawę prawną takiego działania a nie domniemania wynikające z innych przepisów i nawiazaniu do. Całkowicie zgadzam się z Mareczkiem i wskazuje że działania Policji też muszą wynikać z konkretnych uwarunkowań a nie tego że kontroluje i chce Policjant.

Autor: Cietrzew78  godzina: 13:47
A użyczona broń na plecach myśliwego w trakcie wykonywania polowania? Użyczenie oczywiście na podstawie umowy słownej... Mysliwy do ciurmy do wyjaśnienia sprawy?

Autor: HelaHel  godzina: 14:47
Ale, po co te wszystkie "ceregiele" - sprawa jest o wiele prostsza niż się niektórym wydaje, a do tego jak najbardziej zgodna z prawem. Wystarczy grzecznie poprosić takowego strażnika lub policjanta - który chce wam '"grzebać" w samochodzie itd. - oczywiście jeżeli nie macie nic do ukrycia :)) O sporządzenie protokołu przeszukania, co zgodnie z prawem musi być wykonane, na miejscu zdarzenia, w np. notatniku służbowym, oraz przedstawienie go sobie do podpisania, na miejscu zdarzenia. A sami się przekonacie, jakie będzie postępowanie kontrolującego przy tej i następnych "kontrolach". Nic na "siłę", cały czas grzecznie oraz stanowczo należy domagać się postępowania zgodnie z prawem i tylko tyle, że aż tyle. Ps. Wpiszcie w wyszukiwarkę "przeszukania pojazdu" i czytajcie np: to (www.wykop.pl/ramka/1326277/przeszukanie-podczas-kontroli-drogowej-prawa-i-obowiazki-policji-i-obywatela/).

Autor: gj_dziki  godzina: 17:09
hm. tylko pamiętajcie, że zawsze musicie też sami być w porządku. http://www.youtube.com/watch?v=-mu2EfHHeVU

Autor: jeager  godzina: 17:32
Nic dodać i nic ująć. Zgadzam się z ad.Mareczek. Pozdrawiam

Autor: jeager  godzina: 17:42
Mało tego. Taka czynność procesowa w postaci przeszukania pojazdu musi być niezwłocznie zatwierdzona przez prokuratora. To nie jest takie proste dla podejmującego takie czynności. To musi być do tego podstawa i uzasadnienie.